Hej!
Poczytalam i chyba mam cos glowa,bo juz nie pamietam co komu
Kasia ciesze sie,ze pizza smakowala.Ja chyba dzien wczesniej sobie o ciasto wyjelam,ale mysle,ze ak ze 3 godziny to by wystarczyly.
Sylcia zdrowka!
Renia ach zazdraszcam tych pan od okien.Ja z biegu przedczoraj machnelam 2 ,a trzeciego jak zwykle mi sie nie chce

Co do porodu,to ja pierwsze godziny w szpitalu przeplakalam,bo tak znienacka sie zaczelo,a Macius w przedszkolu i sie z nim juz widziec nie bede przez kilka dni i on taki nieswiadomy,ze mnie nie zobaczy :-( Ale wieczorem juz po porodzie z nim przez telefon rozmawialam,a na drugi dzien byl u mnie

i tez sie poryczalam
Survivor poubierajcie sie porzadnie i czekamy na relacje z pierwczych dni w nowym domu ;-)
Kic co to tacierzynskiego to ja tak do konca nie wiem jak to licza,ale wiem ze ZUS placi.
Ja oczywiscie na dzien kobiet zadnych atrakcji nie mialam,za to dzisiaj z rana bylam u fryzjera i zrobilam sie na bordo

Ide sprzatac,bo jutro mam czas zarezerwowany na torta,a w niedziele chrzciny.
aaa no i niech bedzie,pochwale Majke,bo spala dzisiaj cala noc bez jedzenie do 5.30

2 razy tylko wstalam i zapodalam smoka.