reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Witam z krainy deszczowców:-D Mamy jakiś specyficzny mikroklimat, bo u nas deszcze i burze od 3 dni, a wczoraj we Wrocku, jak byliśmy, ani śladu załamania pogody i po drodze też sucho...chyba personalna chmura nad naszym domem wisi i nam osobiście zycie uprzykrza:-p U ortopedy ok, nadal gips, nadal nie wiadomo ile, ale nóżki się prostują, są zdecydowanie lepsze niż parę tygodni temu:tak:

Dorka, a to Wam się porobiło:-( A może gronkowiec to jeszcze z porodówki przywleczony? z tego co słysze, to wcale nie rzadkie, że noworodki się wlaśnie tam zakażają:baffled: Mam nadzieję, że leczenie pojdzie szybko i wrócicie za parę dni do domku:tak:

Post, no te pelargonie zwłaszcza bardzo mi się podobaja:tak: Tylko nie dbaj o nie za dużo - u mnie najlepiej rośnie to co kompletnie olałam...a sałatę rosnącą w metrowych chwastach mam największą w powiecie:-D

Renia, super, że brzuszek zaczyna się normować:tak: U nas jest w miarę ok, okresowe bóle, ale generalnie problem chyba tkwi bardziej w nogach jeśli o marudność chodzi...wydaje mi się, że też dlatego Sara się nie uśmiecha wcale, chyba, że przez sen:-(

Kic, na wakacje prędzej czy później pojedziecie, a ważne że jest czym:tak: Apropos jezdżenia, w końcu dziś tego Roana kupię, bo przez te wyjazdy trudno jest zgrać transakcję i dostawę tak, żebym w domu była:baffled: Na razie dużo wozimy się w nosidełku, wczoraj z młodą sama sprawy we Wrocku załatwiałam i wszystko w Babybjornie obleciałyśmy, tyle że z powodu upału nieco nas przygrzało i młoda w Expanderze urzadzila taką awanturę, że doradca pobił rekord szybkości spotkania: w siedem minut od powitania klientki po wypchanie jej z ryczącym bachorem za drzwi:-D

Liwus, no nie ma rady musisz częściej pisać, żeby się wdrożyć:tak: I trzymam kciuki za dziewuszkę, choć na tym etapie może jeszcze nei być widać.

zmykam robotę oblukać, póki bachorki śpia, a potem zbieramy się na szczepienie - jednak robię 6 w 1: mała wystarczająco się nacierpi z powodu choroby, żeby jej dodatkowe uciążliwości fundowac, a po przeanalizowaniu za i przeciw, jednak nie przekonują mnie argumenty nieszczepiących lub szczepiących tradycyjnie;-)
 
reklama
Witam rankiem:)
Kuba już w p-lu, Liwka śpi. Też idę się położyć, bo coś mnie bierze:dry:

Surv no do miasta to tego roana Ci trudno będzie taszczyć:dry:do bagażnika może coś mniejszego i lżejszego. Też tak szczepiłam i wg mnie ulga dla dziecka jest:)super, że nóżki mają się dobrze:tak:

U nas w nocy trochę popadało i trochę lżejsze te powietrze się zrobiło, ale już słońce wychodzi, więc pewnie ciepełko wróci:happy2:

miłego dnia!
 
Hej!
No u nas burza niesamowita byla,malo co drzew mi na balkonie nie polamalo,przerwocily sie tylko,ale za to mam bloto:baffled: Wyschnie to posprzatam.

Survivor mi pielegniarka zamiast 6 w 1 polecila 5w 1,bo podobno to roznica jednego wklucia tylko za pierwszym razem a co szczepienie jednak stowe mniej sie placi.
Super,ze nozki sie prostuja:tak:
Liwus trzymam kciuki za dziewczynke! na kiedy masz termin?
Dorka oby szybko to wyleczyli i zebyscie jak najpredzej byli w domu.

Ide mala karmic i na nogach sie przejdziemy po Macka o ile sie nie rozpada,bo duchota straszna.Zawsze to jakas atrakcja i zajecie czasu po poludniu jak mozemy jeszcze pojsc na lody i wrocic autobusem do domu ;-)
Ja mam w sobote i niedziele egzaminy,nie dosc ze nic nie umiem,to jeszcze zadnych materialow ani sciag nie mam.Ten sobotni to nawet nie licze,ze zdam,bo jest bardzo ciezko,wiec bedzie powtorka,ale ten w niedziele,to by sie przydalo...a weny do nauki brak:-p
 
Hej
jestem i ja :)
Melduję wykonanie wszystkich zadań. ależ ciepło jest. siedziałam na rynku i normalnie czad, jak Kryśka gola strzeliła to wrzask niesamowity :) na cały rynek.
No ale już jestem. Kupiłam sobie jeszcze przy okazji buty oraz bluzkę..pierwszą od nie wiem kiedy w rozmiarze uwaga....xs...ale chyba im się coś pomyliło
Madzia...no to masz jeszcze chwilę na te ściągi...ja kciukasy trzymam,,.. co nie douczysz to Ci się ufarci :)...jak to Ci balkonowe drzwi urwało. otwarte miałaś?
Surv..no to dobre wieści, jak jej ściągną ten gips to dziewczyna chyba biegać zacznie z radości....aaa i bądź spokojna o rośliny, nie mam na tyle czasu aby o nie zbytnio dbać )
Kic..zdrówka życzę, chorowanie w taką pogodę to mordęga
jej, jak fajnie że jutro piątek
idę spać
paaaa
 
Witam rankiem:)
Kuba oczywiście już szaleje, Liwka jeszcze śpi, normalnie że nie potrafią się zgrać:dry:
Madzia trzymam kciuki!może od kogoś zerżniesz, albo ściągi przekserujesz:tak:myśmy tak robiły:-pjak ja się cieszę, że mam p-le pod nosem, nie muszę drałować przez pół miasta:happy2:
Post widzę dzień pracowicie ale miło zleciał:-)no rozmiar imponujący:tak:mi tam daleko do ideału, ale walczę, coś ostatnio sobie pofolgowałam, ale mam nadzieję że wrócę znowu do rytmu:-p

U nas na razie słońca brak i jest chłodne, rześkie powietrze:tak:

Miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
A u nas nadal mokro: już nie leje, ale wisi i grozi:-p Mam nadzieję, że w końcu przyjdzie lato, bo do bani z takim zyciem na wsi, jak z domu nie można wyjść:sorry2:

Madzia, spokojnie, poprzednim razem też panikowałaś i jak ładnie poszło?;-) Może trochę odpuść z tymi ocenami, bo psujesz PR matkom uczącym się/pracującym, że to niby tak ciężko z dziećmi jeszcze intelektualnie pracować:-)

Kic, no niby Roan latwo się składa, a do naszego bagażnika na pewno wejdzie: mnie tam w sumie wszystko jedno, byle nie był mega rzęchem, bo drugi na pewno nie wchodzi w rachubę, po wczorajszym zbilansowaniu budżetu domowego - jak chcę mieć róże w ogrodzie to młoda nie ma co liczyć na inny wózek przed osiemnastką:-p
Wczoraj szczepienie ok, kolejną twardzielkę urodzilam, tylko przy wkłuciach kwiknęła, aż pielęgniarka się zaniepokoiła, czy wszystko ok, że dziecko nie płacze;-) W sumie robiliśmy 5w1, bo innych nie było, no i rzeczywiście taniej jest, tylko jest pewien problem bo szczepienia robi się w udo, a tu zagipsowane:baffled: jestem prawie pewna, że Flo miala w ramię, ale pielęgniarka się upiera, że tylko tak się zawsze robiło...no ale jakoś miejsce nad gipsem znalazla, a do następnego razu może się uda, że już nóżki będą wolne.

Zmykam do roboty, dzieci miały noc dobroci dla matki i dopiero teraz wstają, więc i ja wstałam po 8 dopiero:sorry2:
 
Surv, ani Miki ani Olga nigdy nie mieli robionych szczepień w udo, tylko w rączkę:-D5 w 1 i z tego co wiem, to własnie są te dwa miejsca w które sie szczepi
Post, no niezły rozmiar. Ale ja też zaskoczyłam się wczoraj, bo kupiłam sobie w carry spódnicę w rozmiarze s:szok::tak::-)
Madzia, już teraz powodzenia w weekend na uczelni! Jedziemy do znajomych, więc znów mnie w sieci nie bedzie. Tzn. mogę wejść przez komórkę, ale nie za bardzo lubię:sorry2:
I do nas dotarł deszcz. Były burze, dziś ciut chłodniej, ale to dobrze, bo wczoraj nie było czym oddychać. Jeszcze z pracy wracałam autobusem bez klimy i który miał wszystkie okna zamknięte, tylko mini lufciki uchylone. Myślałam, że wykituję
 
Heloł

Surviv my za tydzien szczepimy. Ja 6w1. Tyma tez tym traktowalam :-)
I chyba dostał wlasnie w nogę

Kasiu miłego weekenowania

Madzia idź na żywioł. Bedzie dobrze. Kciuki zacisniete

Ja po spacerku ale dzis to strach dalej sie wypuszczac
Po parku fajnie ale jakby zagrzmialo i lutnelo to bym sama na zawał zeszła
Wiec pokrecilam sie bliżej doma:-)
Miałam plana zajrzeć do sklepu z roletami ale oczywiście schody wszędzie i co z wózkiem zrobic? Kurde a potrzebuje markize zamontować na balkon i niechby mi wycenili i ktoś rzetelny ocenił czy mam ja do czego przymontowac
No ale tak wszędzie z podjazdami
Juz chyba zapomnialam jak narzekalam jeżdżąc z Tymciem:-)

Teraz obiad zjadłam na balkonie
Młody dalej śpi
(.)(.) juz pełne i same ciekna ale co go będę budziła
Czekam na P. Moze uda mi sie dzis wyskoczyć na zakupki

Miłego dzionka
 
witam wczesnym rankiem, Oskar wstał o 5 :wściekła/y: a tak to wołami o 6.45 nie idzie go wyciągnąć grr
jestem już po balu klas 6; było pięknie
yes2.gif
dekoracja przecudna, jedzenie smaczne, DJ dał czadu, dzieci bawiły się od pierwszej piosenki; nigdy tak nie było; ja już po 2 radach, tydzień był szalony
wczoraj wieczorem robiłam spód tortu dla Werci-dzisiaj wyprawiamy urodzinki, więc też latania będzie
p.gif

a jutro na koncert ZAZ
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif

i wiecie tylko zakończenie klas 6 i wolneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

mam szał więc zmykam, miłego weekendu
 
reklama
Witam rankiem:)
Moje nie śpią od 6.50, wczoraj pisałam że mogliby się zgrać, to się zgrali, tylko nie o tej godzinie co bym chciała:-p
Kuba poszedł z M po auto na parking-na razie dwa nam się do garażu nie zmieszczą. Liwa coś majstruje przy zabawkach.

Iza super, że już koniec:) odpoczniesz i nabierzesz sił na nową klasę:-pudanej imprezki życzę:) nasza kartka pewnie dojdzie w pn, bo tak się ociągałam z wysłaniem :p
Renia nie wiem jak się czujesz po cc, ale przecież w stokke składasz podwozie i wciągasz wózek na tylnych kołach, to samo ze zjazdem :)
Kasia udanego weekendu:)
Surv powiem szczerze nie wiem jak się składa:)na pewno nie waży 5kg;-)głównie o wagę mi chodzi, żebyś się nie umęczyła jak będziesz wkładać i wyciągać z bagażnika:tak:

Liwa ma katar po pas, czas wyciągnąć odkurzacz, bo fridą sobie nie da, ma tyle siły, że prędzej głowę jej urwę niż coś wyciągnę tym dziadostwem:-p
U nas pochmurnie.
Miłego dnia!
 
Do góry