reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

witam nocką
zaraz spać ale jeszcze na bb trzeba zajrzeć

Kasiu to jeszcze fitnesik w ta pogodę? mnie wykancza myślenie na sama myśl o ćwiczeniach
dziś zreszta jak mówiłam byczenie na całego
no dobra ale ja z tych zmęczonych co to po nocach nie śpia tylko karmią;-)

Kicus no właśnie nie zjadę bo po pierwsze bałabym sie z dzieckiem w wózku tak zjeżdzać - wytrzepałoby go równo a nie mam siły się tak napinać a po drugie wyrażnie instruuja , że tak można tylko z pustym wózkiem po schodach
nie no ja na 2 piętrze więc niby nie wysoko ale jednak wysiłek jak dla mnie słabej małej kobietki;-)
ale w przyszłym tyg chcę z ta kobietka od kangurowania się umówić i chustowanie uskutecznić - jakaś to alternatywa jest coby chociaż na zakupy czy na pocztę podkoczyć
no i oby Liwcia nie załapała niczego

dobra zmykam bo za 2h jedzenie a choć chwilę może się prześpię
 
reklama
No ja to korzystam z obecności gości i braku pracy i wyzywam się na fitnessie ogrodowym:-) Uwielbiam to, gdyby rolnictwo było dochodowe, to bym się natychmiast przekwalifikowała, ale że nie jest to chociaż hobbistycznie poszaleję:tak: I tak jak Post przetwarzam płody ziemi: kleska urodzaju trwa, ogórki ledwo wystające spod chwastów dają po 5 kg warzyw dziennie to pakuję wszystko w słoiki:tak: A R ze szwagrem wykopki uprawiają...wkopali się już na półtora metra i nadal konca muru nie widać...a dom jest bez fundamentu, co oznacza, że o tyle się zapadł pod ziemię przez 200 lat:szok: No i w tym tempie robót skonczą kopanie koło grudnia:baffled:

Renia, a jak się ta przepuklina objawia? Mnie brzuch nieco ciągnie po intensywnej pracy fizycznej, ale 3 miesiace po porodzie już minęło, więc niby pracować normalnie można.

Kic
, a Liwka idzie do złobka od września? Myślę, że się wdrożysz powoli i do nieobecności w domu przy dzieciach przyzwyczaisz, ale wiadomo, że na początku ciężko.

O już młoda jeczy, a myślałam, ze jak zniknie jej z oczu to zaśnie:dry:
 
Surv ranny ptaszku! Fajnie,ze tak cieszy Cię "rola" :-)
U nas już ciepełko i jakieś bardzo wysokie temperatury na weekend zapowiadają, ufff
 
witam:)
Ja dziś na 12, więc zaraz się wybieramy na spacer :happy2:ech co kilka dni w pracy robi z matką:-pjeszcze kilka dni temu oddałabym wszystko za czynne przedszkole, żeby odsapnąć trochę od Kuby, a dziś go zostawiłam w domu, no bo ja na popołudnie to chwilkę się sobą nacieszymy:tak:
Kasia dziś wieczorem mecz Polska-Argentyna:tak::-Dsuper taki fitness:tak:
Renia eee tam ja zjeżdżałam z Liwką spokojnie tylko że ona już większa była:happy2:wszędzie tą możliwość uskuteczniałam,potem się już tak rozleniwiłam że mi się na podjazd nie chciało dalej podejść tylko po schodach zjeżdżałam:tak:
Surv to super, że tak wszystko rośnie:tak:ja mam "swojskie" ogórki i pomidory i się co dziennie zjadam, mmmmm jeszcze mi cebulkę muszą dowieść:-p:-D

Dziękujemy za karteczkę Flo i Werce!

Miłego dnia!
 
heloł

Surv cieszy, że praca na roli się podoba
no i plony są a to najważniejsze
Ci co złowieszczą atak kosmitów zalecaja wrócić do korzeni i uprawiać rolę coby samemu się wyżywić
(właśnie jestem po obejrzeniu jakiegoś programu na discowery o tego typu apokalipsie;-))

surv a z ta przepuklina to jest tak, że jak coś sie przedzwigam to pępek mi "wychodzi" i robi sie bolący
na razie tylko z dr googlem konsultowałam
ale w końcu czas na wizytę pourodzeniową się wybrać (nieźle się ociągam?) i zapytam ginka o to

Kasiu no upały nieziemskie zapowiadają
jest 9.30 i już nie ma czym oddychać - najlepiej nad woda spędzac taki skwar

Kic Surv dziękujemy za karteczki;-)

no i moje małe już nie chce spać
normalnie coraz więcej czuwania niz spania

Sarciu wszystkiego dobrego z okazji ukończenia wczoraj 3 m-cy!!!
ale ten czas leci
 
Witam się po tygodniowym boju z gośćmi!
Survivor normalnie szacun jak Ty masz to co chwilę:szok:

Wszystko nawet było by spoko,ale dzieciaki co chwile sie kłóciły o byle *****, Majka tez niespokojna,a uciszanie i godzenie ich to nie na moje nerwy.

Ale muszę pochwalić Maćka ,że super grzeczny i tak był,tylko nie mógł przeboleć,ze ktoś się nie chce dzielić,a Karolinka to taka typowa jedynaczka rozpieszczona bardzo...Maciek tez do zeszłego roku był jedynakiem ale takich akcji nie było nawet na placu zabaw.
Dobra byli,pojechali i jest cisza i spokój
wink2.gif


Chatę w miarę ogarnęłam, pranie zrobiłam,Majka śpi a potem na plac zabaw mykniemy.

Dziękujemy za krateczki Surv i Iza i jeszcze jedna jest w skrzynce,więc pewnie od Kuby ;-)
 
cześć koleżanki-wpadliśmy na weekend do domku, ale sielsko mi, psychicznie odpoczywam jak na jakims kuracjuszowym obozie :-p dzieci się kapią w jeziorze, czytam sobie, chodzimy na spacery do lasu, podziwiamy przyrodę, życ nie umierać

Wercia dziękuje Florci i Uli za karteczkę urodzinkową :tak::-D
lece poczytać co u was ;-)
 
o pprzeciąg się zrobił i wszyscy wpadaja i wypadają;-)

Kic ale Ty w spacerówce to robiłaś a ja gondolą jeżdżę ;-)
ale źle nie jest
dziadek bierze wnuka na dwór a ja zostaje z Ignasiem doma
takie upały, ze młody zdecydowanie woli chłód pokoju niż powiewy gorącego powietrza

Iza ale Wam dobrze - pozazdrościć tego luzu, jeziora i czasu na czytanie;-)

Madzia to super, że goście juz opuścili dom
ja na weekend mam pierwszą wizytę
Ignaś zauważyłam jest przeciwieństwem brata i woli ciszę i spokój
i jak robimy dworzec centralny z domu to strasznie niespokojny i najlepiej siedziałby ze mną w sypialni przyklejony do cycusia (tak właśnie było u babci bo tam też full house non stop)

oj ja dzis jak osa znowu
to niewyspanie i zmęczenie się nakłada i jeszcze do tego dochodzi wolność P, która mnie wq strasznie bo on jeździ wszędzie gdzie chce a ja nawet nie mam kiedy na zakupki skoczyć
normalnie niewolnica (.)(.)

oki spadam kąpać I
 
dzień dobry :-) nie mówcie, że śpicie :-p ja już kawę kończę :tak:
jakie plany na dziś? my idziemy na ślub do znajomych,cywilny ;-)

miłego dnia!!!
 
reklama
Ja nie śpię,a gdzie tam!
Jedno o 5.20 wstało,a drugie zaraz po 6 zostało obudzone:dry:
No i teraz to młodsze już jęczy bo śpiące,a musze przetrzymac jeszcze z godzine,żeby potem po południu razem mi poszli spać.

Renia ja też jak osa i albo to jeszcze zmęczenie po gościach,albo pms,bo wszystko mnie wkurza a najbardziej K.
Iza ale ci dobrze:tak:

echhh idę,bo nawet w spokoju kawy nie da się napić:no: ta jęczy,ten lata i drzwiami trzaska,bo nie chce jej wpuścić do pokoju żeby mu lego nie pozżerała...o ludzie.
 
Do góry