reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

bry

no fatalna nocka
Ignaś do północy ładnie spał, a po mam wrażenie, że co chwila na cycku wisiał
o 6tej Tymi jeszcze nawiedził łoze coby do nas sie poprzytulać i skończyła sie nadzieja na spanie najmłodszego a tym samym mamy
ja już po kawce więc widzę;-)

dzis wyjazd z przedszkolem na wycieczkę
pogoda oczywiście do bani bo pada od świtu
ale i tak to muzeum chleba więc będzie ciepło bo w planach dzieciaki mają samodzielne pieczenie

Dorka no moj też z jedej wyrósł gondoli a w drugiej jeszcze się mieści i mam nadzieję, że do grudnia dociągnie bo wolę go na leżąco na spacerach
oj widzę, że infekcje się ciągną
u nas od czasu załączenia ogrzewania na stałe zauważyłam chrypke i flegme u Igiego
muszę zacząć inhalować i dobrze byłoby podłączyc nawilżacz powietrza

Kasiu ale masz samodzielne dzieciaki
kiedy moje chłopaki zaczną tak sobie same śniadanko szykować i jeszcze mamusi kawkę?;-)

Post oj muszę zacząć te cwiczenia
słyszałam ze skuteczne
kiedyś nawet zaczynałam ale wiadomo jak się skończyło
co do zlotu to byłoby super, bo w zeszłym roku sie nie udało
może jak coś to w to miejsce gdzie był pierwszy? fajnie tam było (oczywiście to tylko propozycja)

a na zamknięty zajrzę wieczorkiem;-)

dobra idę szykować starszaka
oj dziś tak paskudnie, że nie chce mi się biegać po urzędach
matka natura za to wyreczyła mnie z roboty - okien dziś nie ruszę;-)
 
reklama
My też już na nogach :tak:

Nocka średnia jedno dodatkowe karmienie i juz czuje sie mniej wyspana.

Licze że sie prześpię jak Ewka bedzie miał pierwsza drzemkę:tak:

Pogoda oczywiście paskudnia:wściekła/y: ale spacer i tak mamy obowiązkowy w celu odebranaia starszaka:tak:

Post ja o tych ćwiczeniach słyszałam dużo dobrego,pamietam ze chyba Haszi je robiła:tak:Powinanam sie za siebie wziąść .Miałam troche usprawiedliwienie gdyż waga ta sama co przed ciażą ale dziś po wejściu na wagę mam 1 kg na plus :wściekła/y: niby nie dużo ale mi psychicznie ciąży:tak:Zawsze po weekendach z M waga idzie do góry :tak:

Haszi moj Michał jak zaczyna przegrywać to też sie złości i czasami "przypadkiem" sie na plansze przewróci ;-)

Dorka ja też zastanawiam sie nad przejściem do spacerówki ,Ewcia sie jeszcze mieści w gondoli ale na płasko zaczyna mi po godzinie marudzić ,myślę ze z nudów ale postaram sie ja jeszcze troche przetrzymać:tak:

Renia okna wrrr ja swoje umylam 2 tyg temu ale strasznie na odpierdziel:tak:

Do mnie właśnie zadzwoniła kumpela ,ktora ma 4 miesiecznego synka i kazała przyjechać po 3 paczki pampersów gdyż jej klocuszek już sie w 3 nie mieści .
 
Ostatnia edycja:
I u nas nocka w końcu w miarę, bo młodsza raczyla udać się na wieczorny odpoczynek już o 23.15:-) Goraczkę wieczorem jeszcze miała, ale w nocy już nie, zobaczymy ja teraz bo jeszcze śpi, ale ja wstawałam do przedszola to nie była rozpalona, więc może to jednak trzydniówka była?

Co do spacerówki, to ja mam do wózka głębokiego taką nakładaną mocno zabudowaną, i chyba niedługo założę, bo młoda od urodzenia wózka nie znosi i tylko w pozycji siedzącej jest w stanie go tolerować, a w głębokim, nawet obłożona poduszkami jeszcze się kiwa i boję się, że wypadnie.

Kasia, jak to się robi, ze dzieci są samoobsługowe?;-) Flo sama się ubierze i płatki z mlekiem może by sobie zrobiła, ale coś więcej to nie sądzę:sorry: No i Sarulca mi nie nakarmi, choć nie powiem, że nie próbuje: ostatnio podzieliła się z nią chlebkiem....na szczęście suchym:-)

Post, Ty naprawdę nie masz co robić, że sobie jeszcze ćwiczenia dokładasz?:szok: Przecież już schudłaś do rozmiaru 34, chcesz zupełnie zniknąć?:-p

co do zlotu to ja bardzo chętnie, choć nie wiem jak R, bo od kiedy ma remont na głowie to nawet do rodziny na dłużej niż pół dnia wyciągnąć go trudno:-( Ale to pierwsze miejsce rzeczywiście było super i choć daleko od nas, to bym z chęcią pojechała od razu zaliczywszy tournee po znajomych w Małopolsce :-) (wiem, że obiecałam zlot u nas, i słowa dotrzymam, ale patrząc na tempo robot, to w przyszłym roku raczej nie będzie...)

Madzia, dzięki za kombinezon: dotarł ale na poczcie leży więc R odbierze po południu i może jednym rzutem Dorce też paczę wyśle :tak:

Zmykam ponadganiać zaległości domowe póki Sarulek śpi;-)
 
Uff, poodprowadzane, poogarniane, nie ma za co się zabrać żeby nie rozgrzebać, Tosia kazała sobie włączyć [hehe po ponad 2 latach właśnie zaczęła bajki oglądać] więc pije kawkę i czekam na babcie.
Andula te spacerki po starszaki nie są złe. Moja Tosia to uwielbia odprowadzać Tymcia do przedszkola. Jak kiedyś babcia rano z nią była to stała w oknie rycząc za nami, że "Tosia chce przedszkola". Zresztą to takie małe hartowanko.
post gratuluje, samozaparcia z 6 w tym okresie przejściowym. Mi sie tak nie chce...Nie mam siły normalnie. Rower się skończył, jakoś chodzić na nogach do pracy nie zawsze się da, siłownia przy placu zabaw odpada a jem jak przedtem i wszystko mi w brzuchol i cycki idzie buuu. No ale jak ty robisz to może wezmę się w sobie... A ze spotem w wakacje to ja co prawda nie mam zielonego pojecia co będe robiła za pół roku ale może tym razem uda nam się dojechać...:-D
dorka no to ładny wielkoludek z Franusia. podobno, że jak to katar alergiczny to nic nie szkodzi. Zwłaszcza, że trzeba leki odstawić wiec te alergiczne dzieci zwykle wtedy maja katar. Ja mam z kolei w srode mega opuźnione szczepienie- no ale po półpaścu musieliśmy troche odczekać-i tez sie boje, żeby cos się nie przyplątało
renia okna na szczęście załatwine ale cała reszta...Z balaganieniem dzieciaków nie moge sobie poradzić. Od wczoraj wprowadziłam tablice z przypinanymi serduszkami. Może to coś da... Podoba mi sie wyprawa na pieczenie chleba. Tam musi byc ciepło i pachnąco ehh.
kasia łał... mój Patryk to sobie czasem kromke zrobi, w przypływie szaleństwa zrobi tez płatki ale, żeby tak rano odciążać mamusię, gratulacje.
surv dobrze, ze przechdzi. Jak już zęby wyjda to jest spokuj, pamiętaj :-D
Nie no, kawka wypita a babci niet. Chyba bede musiał jeszcze coś porobić.
Z fajnych rzeczy to małż mi zakupił słuchawkę bluetooth do kompa. Teraz rozmawiając z nim nie bede przywiązana do kompa i moge nap robic pranie :-D. Nie powie, te codzienne wieczorne siedzenie przed kompem trochę robiło mi zaległosci w pracach domowych.
 
Ostatnia edycja:
Witam rankiem:)
Ech u mnie nocka też średnia, Liwka coś się częściej budziła, Kuba łaził sikać i pić, po czym o 6 wstali na dobre:confused2:
Ja dziś mam na 11.30 więc jeszcze jem śniadanie i powoli się zbieram, ale mi się nieee chceeee:cool2:
Kuba dziś ma II lekcję pianina, ciekawe czy nadal będzie zainteresowany:-D

Surv zdrówka dla Sary, oby to zęby:tak:
Dorka na płasko możesz spokojnie wozić młodego.
Renia oj tak ta pogoda dzisiaj jest po prostu super wymówką:-D

Też by mi się przydało zacząć weidera, ale oczywiście jestem leń i mi się nie chce:cool2:przede wszystkim musiałabym zacząć regularnie jeść posiłki w małych porcjach, a nie śniadanie a potem big kolację:zawstydzona/y:

spadam, bo muszę Kubie jeszcze zeszyt podrzucić:)
 
Witam,ja juz po kawce,Misia po testach ma uczulenie na kurz domowy,leszczyne, siersc psa i na cos tam jeszcze ale nie znam tych nazw.lekarka mowila ze nie jest tak zle:tak:Jutro ide do pediatry do nas do przychodni,oslucha mi Franka i Misie,pokarze wyniki testow:tak:
U nas nocka niezla,Franek jadl przed polnoca a potem przed 4 wiec nie jest zle:tak:
Haszi no pozno Toska zaczela ogladac bajki,Franek to juz teraz by ogladal codziennie:-D
Survi to trzymam kciuki zeby z Sarulkiem bylo juz dobrze:tak:
Andula jakbym miala blizej przedszkole Misi i byloby tam dobrze wierzdzac wozkiem to z mila checia bym po nia chodzila:tak:,a tak nie dosc ze ide 30min w jedna strone to u nich nie ma podjazdow na wozki :eek:Raz bylam sama po Misie z Frankiem i tylko sie umeczylam nieziemsko:no:
Renia my tez mamy nawlizacz powietrza ale wydaje sie ze on nie dziala:no: Jeszcze raz sprobujemy:tak:
Kasia no fajnie dzieci smodzielne:tak:Misia potrafi kanapke sobie zrobic,dzis wstala o 8 wiec nie jest zle:tak:
Kic no ja chce na plasko,bo Franek jeszcze sam nie siedzi:tak:Jakos to bedzie:tak:
No nic my dzis chyba bedziemy gnic w domu,chyba ze popoludniu jak nie bedzie padac pojdziemy na krótki spacer:tak:
 
Ostatnia edycja:
Hej, u nas też pogoda do .......
Wiki kaszle trochę mniej, ale ja jak stary gruźlik, jeszcze tylko brak żeby Ola dołączyła :-( Basenu wczoraj nie było, ma być dziś. Beznadziejna jest organizacja w tym wszystkim, dziś mamy sporo zajęć dodatkowych, w tym czirliderki (nie pójdzie Ola) bo basen. W sumie od 8 rano do 19 będzie 2 godziny w domu. Szok, i to dopiero 2 klasa. A kiedy odpoczynek i nauka?? Mam nadzieję, że z tym basenem jakoś się unormuje :sorry:

Wszystkim chorowitkom zdrowia, i oby pogoda się poprawiła.

Piszecie o ćwiczeniach i odchudzaniu,mi też przydałoby się zgubić brzuszek wystający.Macie jakieś sposoby? No i zgubić ze 4kg :rofl2:
Nie wiem co jeszcze? Zajrzę wieczorkiem.
Miłego dnia.
 
Hej!
Dorka uczulenie na kurz to chyba najgorsza opcja z mozliwych,ja mam i przesrane jest,bo to juz nawet nie o ten widoczny kurz chodzi,tylko o takie niewidoczne swinstwo np.w ubraniach dluzej nienoszonych. No i caloroczne dziadostwo.

Post zazdroszcze samozaparcia. Ja tez sie mialam za brzuszki chociaz wziasc,ale ciezko sie zebrac.
Waga ta co przed ciaza,wiec jest ok ;-)

Surv zdrowka dla dziewczynek.

Kasia ale ci dobrze;-) ja to wczoraj do 10 pospalam ale na kanapie i co chwile ktores glowe zawracalo.

Kic to u nas identycznie z grzybobraniem;-)

Majcia byla dzis 2 godz.w zlobku i plakala i sniadania nie jadla. Maciej ze mna ja odwozil i byl bardziej wczuty niz ja,ubranka w szafeczce powiesil,butki ustawil,a potem do p-la jechal smutny,bo powiedzial ze mu przykro,ze ona tam plakac bedzie,on juz teskni bo ja bardzo kocha :-)
Obudzila mi sie gwiazda po godzinie i sobie spiewa,a moglaby jeszcze kimnac,bo do wieczora nie wytrzyma,najwyzej pojdzie na drzemke na balkon,bo w domu ja potem ciezko polozyc jak Macius jest.
 
Ale z tym uczuleniem na kurz wychodzącym w testach to dziwnie jest, bo R właśnie robił testy, wyszła mu dzika alergia na kurz, w zasadzie od kiedy tu mieszamy, powinien pod respiratorem siedzieć, a tym czasem czuje się znacznie lepiej niż we Wrocku:szok:
 
reklama
Madzia, ale super brat z Maciusia - tak się o siostrę martwił:tak:
Kic i jak po lekcji pianina?
Surv, a po co coś więcej? Płatki z mlekiem to ulubione danie Olgi zarówno na śniadanie, jak i na kolację:tak:Miki zaczął od krojenia słodkich bułek, czyli tych maślanych a teraz przekrawa kajzerki z makiem, które lubi najbardziej. Olga robiła sobie kanapkę z chleba
Renia, na kawusię będę musiała jeszcze poczekać, chociaż jakbym miała ten najprostszy ekspres z Tchibo na kapsułki, to myślę, że nie byłoby problemu ;-) Najgorzej byłoby z zaserwowaniem tej kawy, bo bałabym się, że na siebie rozleje - mówię oczywiście o Mikołaju, bo Olga jednak za młoda
U nas dziś też było paskudnie. Jeden jedyny plus tej pogody jest taki, że wtedy m nie ma produkcji w pracy i nie siedzi całymi dnami, tudzież na noc.
Dziś byliśmy na basenie po miesięcznej przerwie. Mikołajowi idzie świetnie i już coś strzałką pomyka a Olga też coraz śmielsza w wodzie. W każdym razie słuchają co mówi pan trener i starają się stosować do poleceń:tak:
 
Do góry