Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

I tak na razie zostanie. Termin na jutro ale wczoraj było ktg. Mała księżniczka spała, co baaaaaaaaaaaardzo się nie podobało personelowi medycznemu. Dlatego też leżałam sobie prawie 2 godzinki. Cud, miód i orzeszki
Maleństwo się nigdzie nie wybiera mimo, że wszystko skrócone, miękkie i gotowe. Tak więc o jutrze mogę zapomnieć. Ha! Sama będąc w brzuchu u macierzy na świat się nie pchałam i byłam urodzona 2 tygodnie po terminie, więc czemu się dziwić Julci. Dobrze jej u mamy:-) No to czekamy
Kto jeszcze został oprócz mnie?
Jutro znowu do szpitala na kolejne ktg. Przynajmniej mam rozrywkę
Pozdrawiam wszystkie rozpakowane i pozostałe (zapewne na palcach jednej ręki policzyć) nierozpakowane. Kochane mamusie: trzymajcie za nas kciuki
Buziaki ze słonecznego Krakowa

normalnie masakra
miały być dwa, a okazało się 6
z czego 5 udało się jej zdjąć, a z tym ostatnim mam się udać do gina
jestem taka wściekła, że szok
tak mnie męczyła, że ledwo siedzę i boję się iść zrobić siku
w ogóle to jakoś głęboko mi tam grzebała, a przecież te wewnątrz miały być rozpuszczalne, a okazało się że nie są
jestem załamana:-( na dodatek wizja wizyty u gina nie jest kusząca i jak miałam dobry humor tak jestem nie do życia
:-( miłego dnia i rozdwajajcie się póki lipiec się nie skończył;-)