reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Beaa jak dla mnie to ty i tak wygladasz rewelacyjnie, nawet lepiej niz ja przed ciaza,wiec ci zazdroszcze takiej figurki:zawstydzona/y:.Mi jeszcze 5,5 kg do wagi sprzed ciazy,ale dobrze by bylo zrzucic jeszcze troszke wiecej.
Post_ptaszyna jestem pewna,ze i ty tak niedlugo napiszesz:tak:.Dodam tylko,ze wszystkich swoich spodni przedciazowych nie odwazylam sie przymierzyc,bo i tak bym w nie nie weszla,a nie chce sie dolowac:sorry2:
 
reklama
u mnie kolejne 2kg na minusie do wagi z przed ciąży brakuje jeszcze trochę czyli jakieś 8,5 kg . Zobaczymy czy osiągniemy taką wagę - oby :-)
 
Mnie został jeszcze 1 kg,także mieszczę się już we wszystko.Młody ze mnie wyciąga,dosłownie widać to z dnia na dzień.Wczoraj byliśmy na prywatnej wizycie u pediatry (bo chcemy po za przychodnią mieć jeszcze awaryjnego lekarza w razie nagłych chorób w weekendy lub święta) ona powiedziała że muszę więcej jeść bo on mnie wyssie.Faktycznie ja się boję jeść czegokolwiek tylko filety,ryż ziemniaki,marchewkę i chudą wędlinkę,wszystko gotowane na parze,więc nie dziwie się że tak mi waga spada.Chociaż nie ukrywam że się ciesze bo chciałabym jeszcze zrzucić tak z 5 kg więcej.żeby ważyć 57 kg
 
moj mi dzis w nocy dal popalic- budzil sie co 3 godz. po tym jak wzielam go do siebie do lozka, bo inaczej wstawalabym co 5 min do niego. zaczelam mu podwawac infacol, ale nie wiem jakos nie widze poprawy, wrecz przeciwnie prezy sie i placze wrrr. Teraz jak go znam wyspi sie w dzien :-(a ja nie:dry:
dzis wracaja z wczasow mio rodzice, juz sie nie moge doczekac kiedy pojade do nich z dziecmi na kilka dni:zawstydzona/y:, byle by tylko wyrwac małą na troche od cioci
 
Witam :-)
Mała zasnęła, więc mam chwilkę na poczytanie BB.
Aż wam zazdroszczę dziewczyny tych straconych kilogramów
Na temat mojej wagi wolę się nie wypowiadać :-(bo mi jeszcze dużo brakuje do wagi sprzed ciąży.
Wczoraj moja siostra brała ślub, byłam tylko w kościele (było mi troszkę przykro, że nie mogę być na weselu, ale maleństwo ważniejsze) i zmuszona byłam ubrać spodnie ciążowe, bo niestety te które planowałam ubrać jeszcze troszkę ciasne :-:)-(
 
powoli dziewczynki i zrzucicie...tylko wystrzegajcie sie slodyczy; ja sobie folguje ;-) zostalo mi 4 i pol kilo :-)
moja mala dzisiaj strasznie ulewa, raz zwymiotowala; mam nadzieje,ze to przejsciowe
 
hmm ja się przyznaję bez bicia że troszke sobie folguję z tym słodkim a wiem że nie powinnam i ze względu na młoda i na moje kształty. Waga się zatrzymała i chyba muszę się pożegnac ze słodyczami. Najgorszy pierwszy tydzień. Potem to słodycze mogą leżeć i nic.
tylko trzeba zacząć:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
Kamu - ja podobnie, moja waga dlatego tak spadła bo ja sie boje czegokolwiek zjeść, mała wprawdzie kolek tych strasznych nie ma, ale z kupką i gazami problemy ijestem strasznie przewrażliwiona..
Agnieszka - moja cały czas tak pręzy sie i popłakuje, z reguły od 4-5 nad ranem tak do 7-8 to trwa, ja wtedy biorę ja do siebie na brzuch kładę jej brzuszkiem ( mimo że wciaz chlerny kikut tkwi:wściekła/y: ) i ona od razu zasypia, budzi sie po godzinie, półtorej, zdejmuję ją z brzucha i ona wtedy pręży sie i pryka i troche jej chyba lepiej.
A ja dzis sie wyrwałam na zakupy do centrum handlowego z M i małą w wózku...ona cały czas spała a ja sobie jedną bluzeczkę kupiłam i jestem cała szczęśliwa:-):-) Takie zakupy to teraz atrakcje sezonu dla mnie:-D
W tym tyg lecę do fryzjera w końcu, jejku jak sie cieszę:-D:-D
 
Do góry