reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

ja tez wczoraj zamowilam chuste, powinna do czwartku przyjsc zobaczymy.

no moje malenstwo nawet slicznie noc przespalo( pobudka o 1,4,6) no i niestety rano jak zwykle sajgon czyli standardowy zestaw boli porannych i od 7 z haczykiem na nogach jestesmy:-(

musze sie dzis jakos zmusic do sprzatania bo w domu jakby huragan przeszedl(huragan Natalia+ konrad).tak mi sie nic nie chce- jakiegos lenia mam dzisiaj
Miłego dzionka wszystkim mamusiam i dzieciaczkom życzę:-)
 
reklama
no widzę agnieszka, że podobna nocka nasza:-)
a teraz co uśpię to 5 - 10 min spania i dalej wariactwa:baffled:
juz nie wiem serio o co chodzi
za gorąco nie jest
mleko mam w piersiach
może kupka? bo dziś jeszcze nie było??
 
A u nas pierwsza prawie przespana noc! Nigdy z tym kłopotów przesadnych nie było, ale dziś mała budziła się tylko raz:szok: Ale to pewnie skutek ostrej walki wieczorem - zgodnie z zaleceniami lekarza o wydłużaniu czasu między posiłkami, nakarmiłam ją przed kąpielą, potem dolewka po kąpieli i siup do łóżeczka - każdy normalny człowiek, mający 5 tygodni padłby bez życia, bo już było sporo po 21, tymczasem moja indywidualistka siódmym zmysłem wyczuła, że mama coś kombinuje i prewencyjnie wszczęła alarm - miałam jeszcze nadzieję, że uda nam się co nieco wynegocjować, ale po 1,5 h ryków przerywanych uspokajaniem poddałam się i skończyło się jak zwykle przy cycu i w łóżku rodziców:baffled: Przez najbliższych parę dni pozapisuję ile ona naprawdę je a ile śpi, żeby jakoś to ogarnąć - łatwy plan na razie u nas jest drogą przez mękę, więc może spróbuję alternatywy z ksiażki "zaśnijże wreszcie", no a jak nie, to cóż: tatuś na materac, Florka do mamy, szanse na rodzeństwo pogrzebane na zawsze, rozwód za zakrętem:-p
Dla równowagi mój mały melancholik zaczął się w końcu świadomie uśmiechać......do taty:baffled: Wczoraj mąż wziął ją na kolana i zagadywał, a ta strzeliła serię hollywoodzkich uśmiechów, więc podekscytowana do nieprzytomności zagaduję ją, uśmiecham się teatralnie i prezentuję serię zachowań, jakie dorosłemu człowiekowi nie przystają, a Młoda tylko spojrzała na mnie z nieukrywaną pogardą, zmarszczyła brwi, odwróciła się do taty i demonstracyjnie uśmiechnęła - tym samym lokując mnie na dobre na stanowisku salowej od wynoszenia brudów i dostarczania pokarmu:-D No cóż, pozostaje się cieszyć, że pierwszy uśmiech dostał jakiś człowiek a nie kot:-p

Za to ewidentnie z brzuszkiem dochodzimy do ładu..trudno uwierzyć, ale z tego co ją obserwuję, to praktycznie wszystkie bóle zniknęły:szok: Czyżbyśmy doczekały mitycznego dnia, kiedy brzuszek zajarzył, jak się trawi?;-)
 
Surv - mam nadzieję że z brzuszkiem u Ciebie koniec...ja od dzis odstawiam i bobotic i debridat, zobaczymy jakie będą efekty.
Moja maruda ciąg dalszy, u lekarza płacz, w pracy płacz...oh, chyba mi ją ktos zauroczył jak byliśmy na weekand u rodzinki.
Jakie czary sie odprawia dziewczyny, żeby urok zdjać? któraś zna sie na tym?:-)
 
Surv - mam nadzieję że z brzuszkiem u Ciebie koniec...ja od dzis odstawiam i bobotic i debridat, zobaczymy jakie będą efekty.
Moja maruda ciąg dalszy, u lekarza płacz, w pracy płacz...oh, chyba mi ją ktos zauroczył jak byliśmy na weekand u rodzinki.
Jakie czary sie odprawia dziewczyny, żeby urok zdjać? któraś zna sie na tym?:-)
zajrzyj na czerwcówki - tam dziewczyny coś mają na czary
 
surv Jak nic nie pomaga to stosuję metodę z płytki "jak szybko uspokoić malucha" , była kiedyś w jakiejś gazecie i znalazłam przez przypdaek w naszych płytkach.
w wielkim skrócie:
owinąć (w taki kokonik razem z rączkami nawet jak protestuje) chwilkę po owinięciu młoda zmienia zdanie i jej się podoba
ułożyć na ręce na boku
kołysać
zapewnić odgłos szemrania (moze być szszszszszszszszs......... albo odkurzacz, suszarka albo radio nastawione pomiędzy stacjami)

Ja to stosuję jak młoda jest mega zmęczona i ze zmęczenia uparcie się drze.
Działa.....
i to nawet szybko ( od 3- do 20 min)
moze jak mi się uda ten filmik zgrać to go umieszczę na naszej skrzynce :-)
obczaję i dam znać
 
co do owijania w kokon to dzisiaj rano z tego powodo byla syrena,ze caly blok slyszal,a byla 5.30 rano,bo tato sie zdenerwowal,ze maly juz zaczyna dzien jak jeszcze spac trzeba i po wyladowaniu u nas w lozku machal czym sie tylko dalo,wiec tata wstal wzial kocyk i owinal kokon.Macius polezal chwile bez ruchu po czym zaczal sie drzec glosniej niz alarm przeciwpozarowy i w tempie blyskawicznym trzeba bylo odwijac:szok:

U nas z brzuszkiem tez jakby lepiej,ale nie kracze.Dajemy Gripe Water i przynajmniej nie bylo porannego prezenia i problemow z bakami,a wrecz przeciwnie,szly jak z armaty;-)

Bylismy dzisiaj w konsulacie zlozyc aplikacje na paszport dla naszego malego facecika,zeby mogl smigac do Polski babcie odwiedzac:) Juz tak planuje,zeby sie w pazdzierniku z malym wybrac,a tata jeszcze protestuje,bo chyba sam w domu nie chce zostac,ale przypuszczam,ze jeszcze kilka takich nocek z syrena i nas sam wygoni,zeby miec choc przez tydzien swiety spokoj;)
 
Ostatnia edycja:
Post_ptaszyna- cos musi byc w tym o czym piszesz bo moja mala uspakaja suszarka:-)
Madzia737- my tez juz czekamy na paszport, 4 wrzesnia odbieramy, a w pazdzierniku odwiedzimy dziadkow. Jednak troche sie boje podrozowania z tak malym dzieckiem, do tego wozek i inne torby.

Dzisiaj bylam w Baby Clinic, mala przez tydzien przytyla tylko 180 g., pielegniarka powiedziala, z wszystko jest ok, jednak ja sie troche martwie. Poprzednio w ciagu 2 tygodni przybrala na wadze 630 g. wiec teraz spodziewalam sie okolo 300 g.
Nie wiem co moze byc przyczyna? Moze to, ze mala ostatnio przesypia pory karmienia w nocy, tzn. spi od ok polnocy do 7 rano:confused:, a wczesniej budzila sie ok 3.
 
reklama
Bea bardzo mozliwe, zreszta pamietaj ze w 1-szym m-cu zawsze najwiecej sie przybiera na wadze a potem juz bedzie mniej. nie ma sie co martwic-zwlaszcza ze mowia ze jest dobrze
 
Do góry