survivor26
Mamy lipcowe'08
A ja dzisiaj idę po raz pierwszy od porodu na zakupy....SAMA!:-) czuję się co najmniej dziwnie na myśl o wyjściu gdzieś bez wózka albo chusty z zawartością, tym bardziej zatem należy to zrobić, żeby się ciężkiej nerwicy od siedzenia z dzieckiem non-stop nie nabawić
A ponieważ nie wiadomo, kiedy trafi się kolejna okazja, to zamierzam sprzeniewierzyć wszystkie posiadane środki, a potem niech się mąż martwi jak konto uzupełnić....niestety terapia popołogowa shopoholiczki kosztuje
Za karę za to jutro jedziemy do teściów oznajmić im radosną nowinę, że chrzciny jednak będą i wysłuchać serii moherowych mądrości życiowych i pouczeń
No nic, mam nadzieję dziś się zrelaksować na tyle, żeby jutro mieć wszystko w ****
Apropos mądrości życiowych, zamierzam iść w końcu porządnie u fryzjera włosy ufarbować i poprosiłam mamę o umówienie, bo chodzimy do jednego zakładu. Po pierwszej wizycie mama wróciła z informacją, że szefowa mi włosów nie ufarbuje, bo karmiącym nie wolno
Za to przy drugiej próbie, dziewczyna która zawsze zajmuje się moją głową, stwierdziła, że i owszem farbować można, pod warunkiem....UWAGA..że bezpośrednio po zabiegu wypije się szklankę mleka

Ciekawe, czy jak pójdę do kosmetyczki, to każe mi przy wyjściu spluwać przez lewe ramię, albo wiązać czerwone wstążeczki na zrobionych paznokciach
A niby XXI wiek, niby wysoka cywilizacja....
I tym optymistycznym akcentem...miłego dnia:-)
A ponieważ nie wiadomo, kiedy trafi się kolejna okazja, to zamierzam sprzeniewierzyć wszystkie posiadane środki, a potem niech się mąż martwi jak konto uzupełnić....niestety terapia popołogowa shopoholiczki kosztuje
Za karę za to jutro jedziemy do teściów oznajmić im radosną nowinę, że chrzciny jednak będą i wysłuchać serii moherowych mądrości życiowych i pouczeń
No nic, mam nadzieję dziś się zrelaksować na tyle, żeby jutro mieć wszystko w ****
Apropos mądrości życiowych, zamierzam iść w końcu porządnie u fryzjera włosy ufarbować i poprosiłam mamę o umówienie, bo chodzimy do jednego zakładu. Po pierwszej wizycie mama wróciła z informacją, że szefowa mi włosów nie ufarbuje, bo karmiącym nie wolno
Za to przy drugiej próbie, dziewczyna która zawsze zajmuje się moją głową, stwierdziła, że i owszem farbować można, pod warunkiem....UWAGA..że bezpośrednio po zabiegu wypije się szklankę mleka

Ciekawe, czy jak pójdę do kosmetyczki, to każe mi przy wyjściu spluwać przez lewe ramię, albo wiązać czerwone wstążeczki na zrobionych paznokciach
A niby XXI wiek, niby wysoka cywilizacja....
I tym optymistycznym akcentem...miłego dnia:-)

. I w ten oto sposób uniknęłam dodatkowego zachodu i zyskałam spokój ducha jeśli chodzi o zabobony 