reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Zainab,Lenka i Tymuś Wszystkiego Najlepszego dzieciaczki!!!!
A do mnie przed chwilą dzwoniła teściowa i się jej pożaliłam na jej synka.
Że jest bałaganiarz nie mam od niego wsparcia,boli mnie kręgosłup a on twierdzi ze przesadzam,owszem jak jest w domu to zajmuje się Maksem ale po za tym to już nic nie robi,bo twierdzi że jest zmęczony pracą.Najlepiej wychodzi mu bałaganiarstwo,ja sprzątam a on bałagani jest w tym mistrzem.Nie chce się kłócić przy Maksiku,ale czasem nie wytrzymuje,jestem przemęczona i przez to zła
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuję w imieniu solenizantki za życzenia.
Zainab i Tymuś - wszystkiego najlepszego z okazji kolejnego mca!!!!
 
Zainab,Lenka,Tymus wszystkiego najlepszego rosnijcie zdrowo:-D
Ika,Florka no wrescie jakas poprawa.Cieszymy sie ze z Wami lepiej.Ika wracaj szybko do domuku:tak:
Survi to w przyszlym roku Florka bedzie miala rodzenstwo:-)
 
właśnie sie dowiedziałam od dzisiejszego zmiennika:-) (mój drugi brat) że po obchodzie lekarze stwierdzili że jest duża poprawa) Jejku jak się cieszę:tak::tak::tak::tak::tak::tak:

Wspaniałe wieści!

u nas chyba w końcu lepiej, mała bryka jak Tygrysek z Kubusia Puchatka i w ogóle nie wygląda na chorą dziewczynkę, więc mam nadzieję, że po wizycie okaże się, że już wszystko ok:tak: Przez tę całą chorobę dziecko mi się kompletnie znarowiło: kontakt z lekami nauczył ją mówić zdecydowanie "nie":baffled: To samo jak coś chce, zero kompromisów - grzechotka ma być natychmiast, bo jak nie to bęcki:-p

Florcia dałaś radę! Super! Surv, u nas to samo:sorry2:

Mamabartkainatalki, szacunek dla Ciebie, bo z tego co piszesz, to niezła orka:baffled:

Tymek, wszystkiego najlepszego półroczniaku
Dziewczynki, sto lat!
 
Dla Lenki, Zainab i Tymka najlepsze życzonka ślemy!

Andula, dzięki za Twoją refleksję o dzieciństwie. Moi rodzice nigdy się przy nas nie kłócili, nawet jak coś było nie tak, to mama się nie odzywała i ewentualnie tego dotyczył spór. Mam żal do siebie, że dzieci muszą przeżywać mój stres. Co do wyjazdu, to pierwsza opcja jest taka, że pojedziemy ze sto kilometrów do Michała kolegi z poprzedniej pracy, bo chce kupić wakacje i jego żona oczekuje wskazówek jak poradzić sobie z maleństwem w Turcji ( z Julią byliśmy jak miała 2 miesiące). A druga dotyczy przyszłego wekendu -Wrocław Targi Turystyczne. Super, nie? Mam koleżankę z okolic Wrocławia z Tymkowego forum i zawsze chciałyśmy się spotkać, ale chyba teraz nie mam ku temu psychicznej dyspozycji. No i żadna z tych opcji nie zawiera oderwania się od codzienności, niestety. Wręcz jeszcze bardziej by mnie to chyba dobiło.

Post, no Strzelecka wydaje mi się w miarę ok. Wczoraj miałam tam wizytę u alergologa z Tymim i ją odwołałam, na myśl o tym, co możemy ze sobą przywieźć. Fajnie, że Ika lepiej się czuje :-):-):-) Też uważam, że rodzeństwo to ważna sprawa.

Survivor, brykającemu Tygryskowi całus w nochal. Moja Jula ma coś z pieska. Opiera się na dłoniach tak, że moja Siostra dopatruje się w tym pozycji psa obronnego. W buźce na ogół ma piankowego puzzla :-)

Kamu
, jaka reakcja teściowej na owe żale? U mnie też wszyscy bałaganią, a ja sprzątam. W sobotę Michał mi pomaga, jak jest w domu, ale w tygodniu nie ma szans. Tymek też tylko chodzi i roznosi swoje zabawki. Julka ciągle rozkłada puzle na części... Też mojej raz o tym mówiłam, to stwierdziła, że Michał nigdy nie lubił sprzątać.

No i właśnie zostałam poinformowana o dzisiejszych planach M. :-( Na dodatek umówiłam się do fryzjera i mama nie da rady mi zostać z dziećmi o tej godzinie :-(
Jutro oficjalne otwarcie firmy, więc znów będę sama... I tak się zastanawiam jak wiele można poświęcić dla pieniędzy... Wczoraj w ramach kolejnej sceny zazdrości, powiedziałam "ja albo ona" i stwierdził, że nie mam prawa tak do niego mówić. Tymi już spał, więc spokojnie mogliśmy sobie wygarnąć co trzeba. Tylko efekt jest taki, że on w końcu idzie przed telewizor, a ja zasypiam dwie godziny...
 
Lenka, Zainab, Tymi wszystkiego najlepszego maluszki :tak:

Mondzi to kiepsko masz w domciu, współczuję i przytulam

Ikusia, Florka super że już u Was lepiej.
 
Mondzi, współczuję sytuacji w domu, ale z drugiej strony, skoro męża zmienić nie możesz, to może zmień siebie? W tym sensie, że dbaj o swój komfort psychiczny - skoro finanse nie stanowią problemu, to może jakaś niania, żebyś mogła wyjść do ludzi i odpocząć? I tak jak Andula pisze, na ile to możliwe nie kłóćcie się przy maluchach. Moi rodzice też, jak rodzice Anduli, się rozwiedli, niestety nie po kilku a po 25 latach awantur i to naprawdę w dramatyczny sposób dewastuje psychikę dzieci....
 
Mondzi - a może to po prostu gorszy okres? Nawał pracy, otwarcie firmy. Może za jakiś niedługi czas się wszystko unormuje. Trzymam mocno kciuki i równie mocno ściskam. Z tego co piszesz wnioskuję, że jesteś z Kraka. Prawda Ci to? jeśli tak, to jest już nas 4 - post, Kiwaczka, Ty i ja:tak::tak::tak: Pamiętaj, że zawsze możemy się spotkać w szerszym gronie ciotek bb i wyładować wspólnie smutki:tak:
 
Mondzi - Dziewczyny mają rację, wiem że ciężko ale uważajcie na dzieciaki przy kłótniach, one jak gąbka chłoną Wasze nerwy.....
I Kochana, koniecznie musisz sobie zafundować troche przyjemności.....pogadaj na spokojnie z mężem że potrzebujesz dnia dla siebie i kosmetyczka, fryzjerka, masażyk....chociażby basen dla zrelaksowania sie bo w końcu wybuchniesz......
Moi rodzice też sie rozwiedli po 20 latach małżeństwa, ale to raczej dlatego że mój ojciec skakał z kwiatka na kwiatek i mama w końcu uznała ze my jeteśmy dorosłe a ona ma już dosyć i koniec. A wcześniej często sie kłócili, moja młodsza siostra cieżko to przeszła, ja lepiej bo nie miałam dobrych kontaktów z ojcem....
Moja Lena też wygląda jak mały piesek i wciąz wyjmuje literki z tych piankowych puzli i piłuje zęby ( których jeszcze nie ma:-) )
 
reklama
Mondzi- poniekad Cie romumie bo moj maz tez bardzo duzo pracuje i czasami czuje sie jak samotna matka. Dziewczyny pisza, ze powinnas zadbac o swoj komfort psychiczny tj. fryzjer, kosmetyczna, spa? Jednak wczesniej chyba pisalas, ze wszystkie oszczednosci poszly na rozkrecenie nowej firmy, wiec nie wiem czy taka opcja jest mozliwa.
Wydaje mi sie, ze masz depresje i wizyta u psychologa by duzo zdzialala. Moze jakies leki antydepresyjne? Wiadomo, ze depresja ma to do siebie, ze sie poglebia, a z ciezkiej depresji bez pomocy psychologa nie wyjdziesz.
 
Do góry