reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Sylcia nie czekaj az bedziesz miala anemie tylko wcinaj dozu zelaza np
  • Melasa
  • Wątroba w ciazy nie polecam - zabronione!!!
  • Mięso zwlaszcza kotlety schabowe i wolowina
  • Fasola
  • Krewetki w ciazy nie polecam - zabronione!!!
  • Płatki śniadaniowe
  • Chleb pełno pszenny
  • Brokuły
  • Groch
  • Szpinak
  • Morele
Trzymam kciuki, zeby sie udalo wypedzic ta wstretna anemie zanim Cie dopadnie;-)

A teraz troszke o mnie:-)
Bylam dzis u lekarza rodzinnego. Po pierwsze zrobila duuze oczy ze to blizniaki hi, hi, hi... Po drugie to wszystko dobrze z nami:-) Dala nam posluchac serduszek bily obydwa bardzo ladnie i slychac bylo jak sie ruszaja:-) Pani doktor mowila,ze bardzo sie ruszaja bo biegala za nimi ze sprzecikiem, zeby znalesc serduszka :-D:-D:-D Ciaze ocenila na bardzo duza, mowila ze dzieci sa duze jakby z 18-20tc a ja mam niespelna 16tc. Ciesze sie choc nie wiem czy to dobrze, ze one takie duze ale lekarka powiedziala, ze ja jestem duza i ze wszystko jest w normie. Oni tutaj nie wiedza co to duze dzieci bo angielki rodza takie maciupenkie dzieciaczki ze w Polsce takich chyba nie ma;-) Kuba tez mial byc duuuzy no i niby byl bo polozna ktora odbierala porod tez tak mowila a Kubus mial tylko 3820g. No moze nie tylko ale nie byl wielki. Wiec teraz tez pewnie tak bedzie.
Jedno co mnie nie ucieszylo to to, ze niby jak urodze w 32tc to dzieci poradza sobie, jak 35tc to dobrze bo dzieci juz sa dojrzale a jak dotrwam do 38tc to wezma mnie na wywolywanie porodu. Tego najbardziej sie boje tzn jak dlugo wytrzymam ale ja jestem twarda babka i zrobie wszystko zeby wytrzymac jak najdluzej sie da. W Polsce moja znajoma rodzila blizniaki w dniu terminu nikt jej nie wywolywal porodu wczesniej a tu? No ale mysle ze te dwa tyg wczesniej to nic nie szkodzi, byleby wytrzymac do tego czasu. Za dwa tyg mam konsultacje w szpitalu, za cztery tyg spotkanie z polozna, za kolejne dwa tyg znow spotkanie w szpitalu i za kolejne dwa spotkanie z moja rodzinna pania doktor. Wiec juz troche wiem. USG bedzie co 4tyg ale nie wiem kiedy nastepne podobno w szpitalu maja mi wyznaczyc ternim.
No to maszyna ruszyla co dwa tyg cos bedzie sie dzialo. To dobrze bo czas szybciej zleci.
Ogolnie jestem zadowolona choc przerazona koncem ciazy ale on jeszcze daleko:-)
Buziaki dla Was dziewczyny.
 
reklama
witajcie... u mnie tez same dobre wiesci :-) wszystko poszlo ok… wynikow jednak nie bede miala az do konca miesiaca,bo za 3 tygodnie ide na kolejne badanie krwi i dopiero po tym badaniu wysla wyniki do mojej rodzinnej,ale techniczka powiedziala,ze jest ok ( nie ma prawa udzielac zadnych info) i podejrzalam wynik,ktory oczywiscie nie mowi mi nic: CRL – 71.1mm ; BPD-23.7 mm ; NT- 1.1mm ; mam tez zdjecie ale jest bardzo niewyrazne,bo moje dziecko ruszalo sie zbyt szybko i uciekalo techniczce…. ponad polgodziny probowala pobrac dane i w koncu zawolala druga i ta kazala mi sie obracac z boku na bok i w koncu udalo im sie pomierzyc moja kruszyne,ktora nota bene wyglada na 13t2d czyli kilka dni starsza niz wedlug ostatniej @…. zdjecie wkleje pzniej ( Joe musi podlaczyc drukarke,bo tydzien temu przenieslismy komputer na dol i on ma czas….)… acha, serduszko bilo 145 uderzen na minute...
juz wiem jak rozszyfrowac te wyniki i wszystko wyglada dobrze... kamien z serca mi spadl i jestem ogromnie szczesliwa...
Renek-super,ze i u ciebie wszystko ok... ja jeszcze nie slyszalam bicia serca mojego dziecka,ale mam nadzieje,ze na nastepnej wizycie u rodzinnej w poniedzialek juz da mi posluchac,a jak nie to bede czekac :-)... ja mam jeszcze jedno usg polowkowe i pozniej ewentualnie tuz przed porodem... w Ontario robia 2-3 + genetyczne jesli kobieta wyrazi chec na koszt ubezpieczenia,wiecej jesli sa ku temu powody... 36tc uwaza sie juz za ciaze donoszona,wiec powinno wszystko byc ok w 38 tc.... zwykle jednak blizniaki rodza sie ciut wczesniej,ale pewnie i na to nie ma reguly.... te nasze dzieci i tak maja swoj wlasny rytm i nic sobie z nas czy lekarzy nie robia....
Mamusiasynusia-zycze ladnej podwyzki! super,ze mozesz i chcesz wrocic do pracy :-), ja czasami sobie mysle,ze chetnie bym posiedziala z tydzien moze dwa w domu.... ale to bardziej z lenistwa niz potrzeby .....
Sylcia-"wygon" anemie dieta w miare mozliwosci :-)
Izabelka-na pewno jest dobrze... dzisiaj podczas usg pomyslalam o tobie,bo moje dziecko "uciekalo" pani techniczce i ona mi tak naciskala na brzuch ze wszystkich mozliwych stron,ze az bolalo.... "zlapaly" ( bo musiala przyjsc jeszcze jedna bardziej doswiadczona,ale bardzo nieprzyjemna) kruszyne dopiero po ponad polgodzinie i jak lezalam na boku...
 
Ciesze sie razem z Wami z tych dobrych wynikow! No to i ja sie pochwale! Jestesmy bardzo szczesliwi, bo dzidzia zdrowa jak rybka, nie ma ryzyka choroby genetycznej :-) ani innych nieprawidlowosci. Ja dzisiaj bylam bardzo mile zaskoczona, bo wszystkie wyniki dostalam od reki. Najpierw kazali mi pojechac na badanie krwi a potem na usg (takie kombinowane badanie). Te dwa wyniki daly bardzo pozytywna odpowiedz na nasze pytania. Teraz juz jestem spokojna. Nawet nie musze juz robic tego testu potrojnego krwi w 15 tyg., tak napisali. I swietnie, bo dostalam kopie wynikow do reki, wiec moge podac jak wyszlo, podobnie jak u ciebie Ewa-Krystyna :-): CRL 75 mm (dlugosc dzidzi) , BPD 23 mm (srednica glowki), NT 2,2 mm (przeziernosc karkowa), kosc nosowa widoczna. Wynik NT troche wyzszy, ale w normie. Serduszko bije 160 uderzen na min. Z tych wynikow wyszlo, ze maluszek jest mlodszy o dwa dni, a wiec tak jak twoj ma 13 tyg. i 2 dni! :-) Ewa, czy zmieniasz w zwiazku z tym dane w suwaczku?
Malenstwo bylo rowniez bardzo aktywne dzisiaj, i spytalam o plec, ale techniczka powiedziala, ze jeszcze za wczesnie. To poczekamy do nastepnego badanka ;-).
Sylcia 31 tydzien zleci szybko i uwazaj na siebie :tak:
Kiwaczka swietne wyniki! Wiesz, z trenowaniem cierpliwosci to jeszcze trudniej po narodzinach :-D:tak:
Mamusiasynusia no jakim cudem mi umknelas, przepraszam. To fajnie, ze wrocisz do pracy ale tez oszczedzaj sie, zdrowko twoje i dzidzi najwazniejsze!
Izabelka dobrze, ze wracasz do siebie
renek ja urodzilam Maxa 2 tyg. przed terminem. Wszystko bylo ok, na poczatku troche malutko jadal, ta buziunia taka mala mi sie wydawala i myslalam, ze troszke slabo ssie mleczko, ale po paru dniach juz lepiej szlo.
Zdjecia wkleje juz jutro, bo u nas 11, klade sie spac, a wam zycze milego dnia!
 
Dziewczyny cieszę się, że u Was wszystko w porządku aż miło poczytać. Bo nie ma to jak dobre nowiny i zdrowe dzieciątka :-).

Ja czekam na kolejną wizytę i badanie USG. Pierwsze USG miałam 9 stycznia i wtedy dowiedziałam się, że z dzieciątkiem wszystko dobrze i, że jego serduszko bije:-) ale też niestety nie miałam jeszcze okazji posłuchać. Dlatego mam nadzieję, że na kolejnym badaniu będę mogła usłyszeć bijące serduszko. 7 stycznia zrobiłam badania krwi i moczu, które wyszły bardzo dobrze wręcz podręcznikowo z czego też bardzo się ucieszyłam bo przy pierwszej ciąży badania nie wyszły za dobrze i parę dni później okazało się, że jest puste jajo płodowe. Nie wiem czy jedno miało wpływ na drugie i w sumie do dnia dzisiejszego nikt mi na to pytanie nie odpowiedział. Dlatego jestem bardzo szczęśliwa, że teraz jest wszystko dobrze.

Mamusiasynusia fajnie, że możesz na troszkę wrócić do pracy no i życzę super podwyżki. Ja od początku ciąży przebywam na L4 od momentu kiedy zaraz na początku pojawiło się krwawienie no i oczywiście moja praca nie pozwala mi na to żebym mogła jeszcze popracować trochę. Pracuję jako przedstawiciel handlowy i codziennie spędzałam po ok 10h w aucie w trasie i lekarz zaraz powiedział albo zdrowy dzidziuś albo praca. Nie zastanawiałam się ani przez chwilę bo nie było nad czym. Od samego początku moje dzieciątko jest najważniejsze. Ale jak się pracuje to trochę tego brakuje.

Sylcia 31 u mnie też lekarz obawiał się anemii i zalecił spożywanie produktów bogatych w żelazo ale niestety nie dałam rady wszystkiego jeść. Na widok niektórych od razu pędziłam do toalety i przepisał mi Biofer po którym wszystko wróciło do normy. Trzymam kciuki za Ciebie ;-).

Pozdrawiam Was wszystkie.
 
Witam Dziewczynki, bardzo się cieszę że u Waszych maleństw wszystko dobrze.Ja jeszcze troszkę poczekam.
Renek dziękuję za wykład na temat diety bogatej w żelazo, ale ja to wszystko wiem, jestem z zawodu dietetykiem :-D:-D:-D. :tak::-).Dostałam pozwolenie na wątrobę, czerwone mięso i czekoladę ;-):-).

Są dwa źródła żelaza: żelazo hemowe, które jest łatwo przyswajalne przez organizm i żelazo nie hemowe zawarte miedzy innymi w roślinach które jest znacznie trudniej przyswajalne przez organizm. Przyswajalność żelaza zależy od wielu czynników np. witaminy C. Takie składniki jak sole wapnia, fosforu, mleko, sery, herbata (tanina), kawa i fityniany znajdujące się w nasionach zbóż zaburzają przyswajanie żelaza. Średnio tylko 10% zawartego w pokarmach żelaza jest w stanie przyswoić organizm zdrowego człowieka. W pokarmach pochodzenia zwierzęcego (żółtka jaj, wątroba, mięso wołowe, płucka, cynadry oraz kaszanka, czarny salceson i czernina) około 40% żelaza występuje w łatwo przyswajalnej postaci hemowej (mioglobina, hemoglobina). Jego przyswajalność z pokarmów wynosi około 20%. W produktach spożywczych pochodzenia roślinnego (fasola, brokuły, groch, szpinak, orzechy, fasola, melasa, suszone brzoskwinie, owsianka) żelazo jest w postaci trudno przyswajalnej, niehemowej i jego przyswajanie dochodzi do 5%.
 
Cześć Dziewczyny! Ależ wczoraj był super dzień! Same dobre wiadomości! Oby tak dalej! Fajne sa takie "grupowe" badania :biggrin2: Strasznie się czeka na kolejne newsy a jak już wszystkie takie dobre jak wczoraj to wogóle rewelacja!
Ja za dwa tygodnie mam ponowną wizytę. Bo tym razem (po moim sromotnym spóźnieniu) nie miałam możliwości zamienić nawet jednego słowa z lekarką. Tylko obmierzyła malucha a ja się trochę bałam jej zawracać głowę. Chyba jej się głupio zrobiło bo zamiast za miesiąc kazała przyjść za 2 tygodnie już na "spokojną rozmowę" jak to powiedziała.
Renek nie przejmuj się tymi dwoma tygodniami! Podobno 2 tygodnie to i tak margines błędu (w obydwie strony) i poród w takim czasie jest jak nabardziej ok.
Dla pocieszenia powiem że moja przyjaciółka urodziła w pierwszy dzien Bożego Narodzenia ..... TROJACZKI! :biggrin2: Maluszki urodziły się w 33 tc. Wszsytkie są zdrowe i dwójka już jest w domku. Najmniejsze jeszcze sie grzeje i rośnie w inkubatorku. Sama ciąża i poród przeszły generalnie bez problemu. Jak tylko wydaje mi się że jest mi trudno to zawsze sobie myślę o tym że trojaczki to dopiero wyzwanie!
 
:-):-):-):-) GRATULUJE DZIEWCZYNKI UDANYCH BADAN ABY TAK DALEJ A MALUSZKI ROSLY NAM NA POTEGE JA BADANIA MAM DOPIERO 6 LUTEGO A WCZORAJ SIE DOWIEDZIALAM ZE MAM NIE WAZNE ZWOLNIENIE LEKARSKIE BO MOJA FIRMA PODZIELILA SIE NA DWIE 1 STYCZNIA TYLKO ZAPOMNIELI MNIE O TYM POWIADOMIC I ZMIENILA NAZWE WIEC MUSZE DZISIAJ TAM JECHAC PODPISAC ANEKS DO UMOWY I WBIC NOWA PIECZATKE W KSIAZECZKE A JUTRO UDAC SIE DO GINA PO NOWE ZWOLNIENIE BO JESTEM NIE LEGALNIE NA ZWOLNIENIU I ZNOWU JECHAC DO FIRMY A MAM DO NIEJ KAWALEK JAKIES 20 MIN AUTOBUSEM POPROSTU MASKRA UWIELBIAM PANIE Z MOICH KADR!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Super wieści dziewczyny,wczoraj nie miałam netu to dziś wszystko sobie odczytałam.
Ja mam kolejną wizytę za dwa tygodnie 31.01,chciałabym żeby już było widać płeć,ale chyba jeszcze za wcześnie.
Wyobraźcie sobie że w centrum handlowym w którym mam stoisko dziś będzie kręcony odcinek "Super niani" z Dorotą Zawadzką,ciekawe co to za niegrzeczne dziecko.Może uda mi się zobaczyć na żywo Super nianie:-)
A co do pomiarów maluszka to fajny jest kalkulator pomiarów na www.niemowlak.pl lub www.niemowle.pl. Ja zawsze po wizycie sobie sprawdzam.
Pozdrawiam ciepło .

d4de37b931.png
 
reklama
Kociata-nie zmieniam danych w suwaczku,bowiem te pomiary sa w przyblizeniu.... mnie wynikow nie podali tylko sama je sobie spisalam z papieru,ktory wysylaja do mojej rodzinnej za 3 tygodnie ( do usg robia jeszcze badanie krwi w dniu usg i kolejne w 15-16tc),wiec na oficjalne wyniki musze czekac... ale techniczka byla wyjatkowo mila i przy wychodzeniu powiedziala mi,ze wszystko jest ok - w zasadzie tego nie powinna mowic,ale wyobrazacie sobie czekac na wyniki kolejne 4 tygodnie,bo zanim dojda do mojej rodzinnej to minie miesiac.... ja wiedzialam,ze plci nie daje sie jeszcze okreslic,bo jest niestety za wczesnie,ale juz za nieco miesiac powinno sie dac jesli maluch bedzie kooperowal :tak::-D... no i zawsze mozna jeszcze sobie zafundowac 3d,ale uznalam,ze jest zbyt kosztowne - w jednym miejscu gdzie sie o to dowiadywalam kosztuje ta przyjemnosc $150+podatek i trzeba sie umowic na 6 tygodni naprzod,wiec chyba sobie odposzcze ;-):-)....
Kiwaczka-gratulacje dla znajomej!
 
Do góry