Witam:-)
znów oczywiście słonecznie

aż chce się żyć, chociaż na dworze dość głośno, bo na osiedlu wzięli się za robienie chodnika z jednej strony bloku, a z drugiej gazownia rozkopuje nam drogę

niestety mimo pogody posiedze w domku z nogami do góry, ale i tak niebawem trzeba bedzie się wybrać na zakupy żeby już torbę do szpitala mieć w pogotowiu
co do starszych dzieci, to kuzynka właśnie jest w takiej sytuacji, tylko, że syn starszy ma już jakieś 9 lat...ona właśnie urodziła drugiego chłopca..starszy zazdrosny jest bardzo..mimo, że pozwalają mu uczestniczyć w opiece nad maleństwem, to jednak nie mogą zapominać o jego chwaleniu..raz ponoć miał pretensje do małego, że przez, to, że nie chciał odejść od cyca rozgotowały mu się pierogi
ja też byłam właśnie takim starszym dzieckiem, ale tylko o rok, więc chyba większego problemu ze mną nie mieli

przynajmniej po jakimś czasie miałam swoją towarzyszke zabaw;-)