Hej Lipcóweczki

jeśli chodzi o liczenie ruchów to staram się nie zwariować,ale przyłapuje się na tym ,że w okresie największej aktywności mojej Dzidzi coś tam dla "spokojności" policzę

moja Dzidzia jest dość aktywną osóbką, tak więc podejrzewam, że gdyby coś było nie tak od razu bym zauważyła! Ze spaniem mam drobne problemy bo regularnie co godzinę muszę wstać do łazienki, gdyż pęcherz domaga się opróżnienia:-( ponadto nad ranem zdarzają mi się skurcze łydek, ale nieczęsto

moja Dzidzia (podobnie jak u Pabli 27)chyba ułożyła się poprzecznie bo jak leżę na prawym boku to czuję ją po obu stronach żeber, zresztą jak leżę na lewym to Dzidzia tak nie szaleje jak na prawym...co do pakowania torby i szykowania rzeczy dla Maleństwa to przyznam szczerze jeszcze jestem daleko

Mama mówi, że mam nie szaleć i podejść do tego ze spokojem bo jeszcze mam sporo czasu - Mąż jest podobnego zdania

mimo to mam już troszkę ubranek, jakieś kocyki, ręcznik kąpielowy i pieluchy tetrowe... i tak muszę wszystko wyprać i wyprasować, ale z tym chyba jeszcze poczekam

świetnie, że można TU poczytać jakie są zwyczaje w innych szpitalach i co trzeba zabrać

w moim szpitalu nie robią lewatywy, to jest we własnym zakresie - na razie jeszcze nic nie zdecydowałam w tej sprawie

trzeba mieć własne ubranka dla Dziecka, kosmetyki, pieluszki oraz rożek - niezależnie od pory roku. A rzeczy, które ma zabrać przyszła Mama przeważnie takie jak w każdym szpitalu, więc nie będę pisać o tym kolejny raz;-) życzę Wszystkim Lipcóweczkom spokojnego i ciepłego majowego weekendu:-) buziaki
