reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

reklama
Renia gratulacje!!!!!!!!!!!
no to sie troszkę ruszyło, zobaczymy jakie wieści będą, może jeszcze dziś? trzymam kciukasy oby oczekującym poszło gładko:-)
ja dziś jeszcze dentystę zaliczylam bo mi rano plomba wyleciała a chciałam to załatwić przed porodem:-) niedawno wróciliśmy z miasta i teraz padam:-) a poza tym bez zmian:-)
 
Ale się podziało!!! A ktoś pisał że dziś cisza i spokój ;-)

RENIA SERDECZNIE GRATULACJE DLA CIEBIE!!!! MNÓSTWO RADOŚCI Z SYNKA! WRACAJCIE SZYBKO DO DOMKU!!!!!

Mamusiasynusia - trzymaj się dzielnie czekamy też na dobre wieści od Ciebie! I żebyś nie musiała długo czegać na Twoje Szczęście!

Andzia powodzenia! Czekamy na wieści!

U mnie też dziś niespokojny dzień. Musiałam rano pojechać do pracy podbić ksiażeczkę ubezpieczeniową i ledwo doszłam spowrotem do samochodu. Pomijam fakt że skurcz przyjął właściwie formę ciągłą :tak: do tego doszło jeszcze mocne kłucie i ciągnięcie w niższych partiach. Jak tylko dojechałam do domku to leżę plackiem i czekam co sie podzieje. Chciałabym dotrwać do soboty bo wtedy moja ginka ma dyżur, ale coś mi się wydaję to mało realne.
Co do stawiania się brzucha, to u mnie nie był to symptom akcji porodowej (nawet gdy skurcze dochodziły do 100% i było co 5-7 min). Dlatego samym twardnieniem brzucha i ciągnieciem to się jakoś bardzo nie przejmuję i czekam na jakieś bardziej spektakularne obiawy ;-) (wody lub bóle). Hmmm.... żeby się nie skończyło na porodzie domowym bo mój mąż odjechałby natychmiast i ja w rodząc musiałabym ratować jego.
Trzymajcie kciuki żeby mój Marcel wytrzymał jeszcze półtorej dnia!
 
renia, wielkie gratulacje! i mnóstwo pociechy z Tymusia :-D
mamusiasynusia trzymam kciuki zaciśniete żeby szybciutko i bezproblemowo poszło
andziaa powodzenia. Oby to było TO :tak: Trzymaj się dzielnie i dawaj znać jak Tosia się pojawi :)
 
Andziaa trzymam kciuki żeby to rzeczywiście było To i żeby szybciutko poszło!:tak:
Mamusiasynusia wierzez że wszytko bedzie dobrze i urodzisz swoją pociechę!:tak:

KATE my to chyba podobnie ta ciąże przechodzimy:-Du mnie bóle jak na miesiączke i okropniaste bóle pleców, a z tego co czytałam u ciebie to samo:-Dwiec jak zaczniesz rodzić to daj znać to ja też się bede szykować:-D
 
reklama
Kicrym chyba masz rację, że obie tak samo ciążę przechodzimy i dlatego jak będziesz się wybierać na porodówkę to daj znać - ja też pojadę;-) zjednoczymy się w bólu będzie nam raźniej:-)
Roni dzia za info od Andzi szkoda, że nic nie wyszło, a miałam cichą nadzieję, że Tosia już dzisiaj będzie;-) trudno, poczekamy:-)
Mamusiasynusia trzymaj się dzielnie i wracaj do nas szybko z Dzidzią oczywiście:-D
ja właśnie się wstałam bo zrobiłam sobie małą drzemkę;-) Mąż przywiózł w końcu łóżeczko:-) ciekawe czy dziś złoży...:zawstydzona/y:
 
Do góry