reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

a u nas Patrysia wczoraj dała niezły popis. W telegraficznym skrócie: od 16tej z minutami do 1ej w nocy wisiała na cyckach na zmianę :szok:. Jak tylko cycek lądował poza jej buziuchną oczy jak 5 zł i dziki ryk :baffled:. W efekcie dziś od rana przyuczałam małą do obsługi smoczka - UDAŁO SIĘ - dzięki temu mogę na chwilę zasiąść przed komputerem ;-)
 
reklama
moj po odstawiniu specyfikow na kolke włączył na stałe opcje czuwania:baffled:, ja nie wiem czy te preparaty dzialaly usypiajaco czy co:sorry2:, teraz jest problem z usypianiem w dzien, bo ni jak nie idzie tylko na mamusinych raczkach czy kolanach, byle przy mnie, tak wiec o oporzadzeniu mieszkania czy zrobieniu obiadu zdaje sie ze na razie moge zapomniec, bo moje malenstwo nawet jak czuwa to musi widziec mamę a czasami tak sie nie da. Nawet wizyte w toalecie zalatwialam dzis w mega expresowym tempie:dry:
takze na przyjscie chusty czekam jak na zbawienie( a mam taka wersje dla ubogich- zapinana na klamre)
Kiwaczka witamy witamy, fajnie że już w domciu :tak::-)
 
Ja po spotkaniu chustowym mega zadowolona...nauczyłam sie pięknie motać kieszonkę i Lenka przespała mi w niej 1,5 godziny nie zważając na gwar i śmiechy innych dzieci. Po odłozeniu do wózka spała dalej i przespała porę karmienia, w rezultacie nakarmiłam ją dopiero w domu po prawie 4 godz:-) chusta to wspaniały wynalazek:-D:-D
 
agnieszka u mnie dzisiaj to samo:wściekła/y:Lezy na kanapie i juz mu nie starcza,ze mnie widzi,po prostu musze przy nim siedziec i co chwile podawac smoka.pranie wieszalam ze dwie godziny,bo tak kursowalam od suszarki do kanapy,a w miedzy czasie bylo karmienie,masakra:crazy:Do toalety tez ekspresowo smigam ,a i tak sie zdarzy rozryczec,nie wspomne juz o umyciu glowy,nawet nie probuje,a przydaloby sie.Widocznie synek woli miec mame z koltunem na glowie i ewentualnymi lokatorami;-)Sniadanie zjadlam dopiero o 13,bo wczesniej nie dalo rady.Wczoraj byl mega aniolek,a dzisiaj jak sie obudzil na dobre o 9 to do teraz sie wyglupia.W sumie to spal z nami w lozku juz od 4,a od 6 co godzine pobudka i warczenie,bo smoczek wypadal.Chyba sie wczoraj za wszystkie czasy wyspal,bo faktycznie spal caly dzien z krotkimi przerwami na jedzenie i dzisiaj nie zamierza oka zmruzyc:no: Nawet nie mam juz sily isc z nim na spacer:baffled:
 
A u nas odsypiamy wczorajszą nadaktywność.....Flora śpi praktycznie cały dzień z przerwą na cyca i pół godziny gadania z poduszką:) Niby fajnie, bo i popracować mogłam i obiad zrobić, ale obawiam się, że odbije to sobie wieczorem....
 
survivor no wlasnie nasz odbija sobie dzisiaj,a i w nocy spac mu sie nie bardzo chcialo.I dalej galgan jeden oka od rana nie zmruzyl:no: Nic nie da mi dzisiaj zrobic,a ja jeszcze w pizamie i szlafroku smigam:baffled:
 
a my dziś byliśmy u pediatry
okazało się że mała ma przepuklinę na pępku i to w takim miejscu że sie nie wchłonie podobno, dostaliśmy skierowanie do chirurga, zobaczymy co on na to......a od tych prężeń zdaje mi się że ta przepuklina się powiększyła właśnie....
dostaliśmy też esputicon i dubiad na jej "niepokoje" jak to pan doktor określił:-) mam nadzieję że choć trochę jej pomogą, bo nie mogę już patrzeć jak tak się męczy...
 
kiwaczka super, że w domku i juz na forum

o widzę, że chusty na czasie i chyba muszę popróbować noszenia

post-ptaszyna dziś zastosowałam kokona i jak przystało na starą metodę zadziałało wręcz natychmiast
polecam przy małych wiercipiętach które maja problem z "wbiciem się w sen"
 
no i właśnie nauczyłąm sie zamieszczać zdjęcia
szybki kurs i oby wiedza i umiejętność zostały na dłużej ;-)
jeszcze suwaczek musze poprawić bo źle odmierza dni mojemu synkowi
dziś równo 5 tygodni
ale ten czas ucieka

no i po wielkich bólach udało mi się zrobić nowe suwaczki
idę teraz spać bo pewnie jeszcze chwila i okaże się ze moja jaskółka będzie dziobek wystawiała
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też już zaopatrzyłam się w chustę. Głównie ze względu na przekroczone 5 kg Marcela (a podobno dopiero się rozpędza). Mój kręgosłup odbył ze mną poważną rozmowę i zarządał wsparcia.
Mamy Premaxx'a i sprawdza się na razie super. Z tym że Marcel jest generalnie bezproblemowym dzieckiem, więc i w chuście grzecznie leży i chętnie zasypia.
Nie wiem czy to szpitalna trauma sprawiła, ale dziecko praktycznie nie płacze, budzi się co 2-3 godziny na karmienie, potem przez pół godzinki poogląda świat i grzecznie zasypia. Nie chcę się do tego przyzwyczajać bo wiem że jutro wszystko może się zmienić ;-) ale na razie mam małego Aniołka :-):-):-)
 
Do góry