reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

heloł dziełchy;-):-):-):-):-)
a ja dopiero teraz dotarłam, ponieważ wcześniej miałam spotkanie na szczycie z ciocią Sylcią;-);-):-):-):-):-):-):-) a więc pozwolę sobie troszkę oplotkować Sylcię, a co jak nie słyszy to nie grzech:-p:-p:-p:-p Sylcia jest przesympatyczną gadułką i do tego taką ładną kruszynką;-);-);-) (wydawała mi się na zdjęciach, że jest wysoka:-):-):-) a tu zdeczka nizsza ode mnie - a ja mam 167cm, fakt faktem byłam na obcasach:sorry:) a córeczki są przesłodkie, Ola zadaje 1000 pytań na minutę i do tego jest bardzo elokwentna:szok::szok::tak::tak::tak: a Wiki jest taki mały czorcik:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D fajosko było:tak::tak::tak: zaraz fotki wrzucę, jako załącznik:-p:-p:-p
Tosika snilas mi sie ,bylam u ciebie w odwiedzinach ,super sie bawilam:tak::tak::-D:-D
no to kiedy przyjeżdżasz??? a??:tak::tak::tak::tak: Andula powiem tak - mój dom Twoim domem, i kiedy tylko chcesz to serdecznie zaprasszam:tak::tak::tak: ale fajnie by było:-):-):-) dzieci byśmy wieczorem uspały z wujkiem zostawiły i sruuu na starówkę:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
no i kochana może idźcie do tego lekarza, bo coś dużo tych kupek Misiek zrobił:no:
Kasiu o co biega z tym otwartym piwem, bo u mnie też się pojawiają te wstretne muszki-bigbituszki:wściekła/y::wściekła/y: - wystarczy je tylko otworzyć, czy co? no i współczuję bardzo nocki. ale doszukujac sie jakiś pozytywów, to dobrze, ze wstała o 4tej a nie np. 1szej:-p:-p
Post odchaczone w zeszyciku:-p:-p:-psie zbiera moja panno (ups pani) karniaków;-);-);-);-);-);-)
Dorka powiadasz 6 osób na stanie miałas w aucie;-);-);-) no nieźle:-D:-D:-D:-D:-D:-D no i rzeczywiście słodko i romantycznie musiało to wyglądać jak dwoje starszych ludzi się przytulało:tak::tak::tak::tak::tak: jak ja bym tak chciała na stare late a co by moj M byl taki tulaszczy;-);-) no a jak tam kacyk męczy jeszcze?:-p:-p:-p:-poj przez tydzień Ciebie nie będzie??:-( tęsknić będziemy:-(
Surv i jak tam ujarzmianie idzie małego aniołka?:rofl2:
Pabla a ile kupek dzisiaj mala zrobiła?
Agnik no to super, ze imprezka się udała:tak::tak::tak: ja w piątek robię dla dzieciaczków a w sobote dla rodziców:-) już sie zaczynam stresować:szok:

dobra uciekam chałupkę ogarnąć, i jakis obiadek wstawić:sorry: bo jak malego nie ma to mamy totalny luz w gotowaniu:-p normalnie przypominają mi sie stare studenckie czasy:laugh2::laugh2::laugh2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
a no najważniejsze zapomniałam:zawstydzona/y: dzisiaj dotarły następne cudne karteczki od Miśka, Gabrysi, Antosia, Tymusia i roześmianej Ikusi :tak::tak::tak::tak: bardzo dziękujemy funflom i ich rodzicom za pamięć:-):-):-):-) acha - Post ja wiedziałam, ze Ty babka z dużym poczuciem humoru i fantazji, ale karteczka mnie normalnie zastrzeliła:szok::szok::szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D super:tak::tak::tak::tak::tak:
 
To się dopiero przemoc nazywa:szok::szok::szok::szok: i do tego w kajecie zapisują:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:
O matko
chciałam zauważyć że to co wy w 10 minut robicie to ja na to godzinę zużywam:baffled::baffled::baffled:machnę 2 razy rękami i już zmęczonam:szok:.
Melduję że muchy latają nadal choć kilka ubiłam:-):-):-)..niech no tylko dorwę tą magiczną naklejkę na okno to się nie wywiniecie.
No czas coś upichcić, młoda się budzi, Łucek o żarcie kopie a i małżonek niedługo pewnie zawita...
To toczę sie do kuchni.......i nic nie mów Tosika....lekkie garnki tylko dotykam:-) i szybki obiadek a potem laba:-):-):-)
dorka...ja i spotkanie bardzo chętnie..ale nie wiem czy się dotoczę do Kraka..z tym to u mnie ciężko. zwłaszcza w upały..a kiedy będziesz???..
 
Hej! Nie wiem, co u Was, bo zupełnie wypadłam z obiegu.

Wszystkim rocznym dzieciakom, którym nie składałam życzeń, przesyłam buziaki wielkie - wszystkiego dobrego!


Jak dzieci śpią, to robię te przeklęte testy i liczyłam na to, że dziś pójdę je gościowi zaliczyć i dupa... nie pójdę, bo na pięć dwa niezaliczone, zatem nie ma się co wygłupiać. A wydawało mi się, że już w miarę kumam :wściekła/y:
Ogólnie po tej ostatniej jeździe z szefuńciem, to się zastanawiam, czy w ogóle jakiś kierowca ze mnie będzie :-( No bo skoro na 33 godzinie źle kręcę kierownicą (doję krowę :wściekła/y:), to może po prostu się nie nadaję i już. Szkoda by mi było, bo zdążyłam jazdę bardzo polubić. Póki co postanowiłam, że wezmę papiery (jak zdam te testy) i pójdę do krakowskiej szkoły - zaoszczędzę 10 złotych na każdej godzinie, no i nie dam zarobić panu, który twierdzi, że spokojnie wszystkiego się nauczę.

Dzisiaj byłam z Julinką u pani ginekolog - jak ją kładłam na fotelu ginekologicznym, a kobieta rękawicę zakładała, to słabość mnie ogarnęła wielka. Okazało się, że ma zrośnięty srom :wściekła/y: Nie wiem skąd się to wzięło :wściekła/y: Dostała maść hormonalną i po trzech tygodniach powinno być ok. Koszmar! Dwa tygodnie temu oglądała ją moja ginekolog (która również przyjmuje dzieci) i niczego takiego nie stwierdziła.

Głowy nie mam do niczego, zatem wybaczcie, że tak egoistycznie.
 
Tosika tylko czy wujek zgodzi sie zostac z moim czortem :confused: a po starowce z checia z Toba bym poszalala:tak::tak::cool2:Caly czas mam chec do ciebie przyjechac i predzej czy pozniej przyjade:tak:
Mondzi najwzniejsze ze lubisz jezdzic a poczatki nigdy nie sa latwe.Dasz rade zobaczysz:tak:
Dorka to poszalalas:tak::-)
Kasiu oj wspolczuje nocy dobrze wiem co czujesz:tak:

My dzis bylismy dwie godziny na placyku :tak:pogoda superowa Misiek zrobil tylko jedna kupke a wiec jest lepiej.Wypil smecte i kleik ryzowo marchwiowy hippa moze juz cholerstwo sie od niego odczepi:tak:
 
Tosika...dzięki:-):-):-) to fajnie że się podoba...;-);-);-)
Andula...to dobre wieści dobrze że Misiaczek ma się lepiej:tak::tak::tak: zwłaszcza że jutro jego wielki dzień:tak::tak::tak:
 
Andula, super, że Misiowi się poprawiło!

Post, no i u nas Ika robi furorę, na największego maruda pomaga wręczenie kartki z Iką - młoda robi cacy dzidzi i się do niej zalotnie uśmiecha:-)

Dorka, wypoczywajcie ze wszystkich sił!;-)

Mondzi, fajnie, że Ci jazdy idą, grunt, żebyś egzamin zdała, a potem nikt już Ci nie będzie mówił, jak i gdzie masz ręce trzymać;-):tak:

Tosika, fajnie, że spotkanko udane...wygląda na to, że nie będąc na zjeździe i tak poznasz po kolei wszystkie z nas:-D:-D

idę zrobić małej kaszkę, kupiłam na próbę tę gotową pszenną ze śliwkami - drogie cholerstwo, ale Florka wiecznie przytkana, dopiero dziś ją jabłkami nieco odetkałam i może i od tego humorek lepszy, więc będziemy kontynuować terapię "hydrauliczną":-D:-D

Miłego wieczoru!;-)

U nas po południu maruda w końcu zastopowała, dostała kredki dla niemowląt, bo wczoraj zauważyłam, że jej się rysowanie podoba i dziś dobrą godzinę bawiłyśmy się w rysowanie, po czym mała wzieła kredkę w dziób i zaczęła z nią biegać po całym domu:-D:-D Ale grunt, że się trochę uspokoiła i teraz nawet grzecznie sama się bawi...może, odpukać, w końcu jej szaleństwo przejdzie. Jutro jedziemy spuścić bęcki Laurze, więc też będzie powód do dobrego humoru:-p:-)
 
Tosika - super że spotkanie udane!! fajnie tak się spotkać, poplotkować:-)
Surv - moze Florce mija kiepski nastrój i będzie już lepiej:-)
Andula - to może Miśkowi już przechodzi....Lena dziś znów 3 kupki zrobiła i wszystkie takie rzadsze:sorry:
Mondzi - będzie dobrze, będzie jeszcze z Ciebie kierowca:-)
my też już po 2 godz na placu zabaw,młoda sie wybiegała, niedlugo kąpiel i mam nadzieję że padnie szybciutko i nocka będzie przespana.
Ja próbuję się skontaktować z moją byłą dyrektorką, bo tak sobie pomyślałam że może by pracę zmienić?? może by mnie ściągnęła do siebie?? Tak pomyślałam, tym bardziej że jak byłam w ciąży to mi mówiła, że jak będę gotowa na zmiany to żebym do niej dzwoniła i coś wymyślimy...nie lubię się narzucać, no ale przecież nic nie tracę...
 
Mondzi nie poddawaj się, pomyśl sobie, że żaden chlop nie znięchęci Ci do następnego kroku ku samodzielnosci:-p bądź twarda!!! i powiedz mi moja droga o co biega z Julcią??:baffled: jak to się stalo, że wyladowałyście u ginka?? i czy gołym okiem widać zrośnięty srom?:eek:

Surv nie wiem czy wiesz ale na mojej liscie jesteś następna w kolejce:-p:-p:-p:-D:-D:-D:-D:-D i powiedz mi kochana jakie to są kredki dla niemowlaków??

Andula no ja myślę, ze w koncu do mnie przyjedziesz:tak::tak::tak::tak: a wujek uwielbia dzieci, a dzieci jego ;-)

Pabla zdradź gdzie wcześniej pracowałaś? ;-)

zauważyłam, że u nas wieczory są o wiele cieplejsze i pogodniejsze, niż w ciągu dnia (oczywiście nie biorę pod uwagę upałów;-)) i np. jak dzisiaj w dzien bylo slońce ale wiało, to wieczorem uspokoiło się i bylo naprawdę przyjemnie:tak:
no i dzisiaj zapakowałam malą w nosidełko i sobie wyszlyśmy i wiecie co jak mam teraz porównanie pomiedzy MT a nosidłem to zdecydowanie lepszy jest MT:tak::tak::tak::tak: mało tego Mała była ostro wk*** w tym nosidle, a jak na wczasach nosiłam ją w MT to było oki:tak: i stwierdziłam, że muszę teraz opylić to nosidło i akonto kupić MT:tak::tak::tak:
 
reklama
Tosika...to Ty masz listę????:-D pięknie... Do mnie zapraszam jak już Ci się kajecik zgubi:tak::tak::tak::tak:
surv..no milo słyszeć...:-):-):-) że jesteśmy terapią uspokajającą..:tak::tak::tak: polecamy się jakby co:-):-):-)

Oj jak się cieszę... malunek w pokoju się zaczął i już mi się podobuje...kolorek...Orange go:-D:-D:-D:-D:-D ale mimo że ostry to taki fajny cieplutki:-):-):-):-):-):-):-) oj oj...zmiany widać...i gniazdo się wije...:-):-):-):-)....jupppi
To jutro drugie malowanie i może może do końca tygodnia wyprowadzimy koczownika z salonu:-):-):-):-):-):-D:-D:-D
 
Do góry