Kasia, no to super, że się króliczek znalazł...kto wie, czy nie odkupię potem od Ciebie bo Flo od miesiąca każe się do siebie zwracać per "klulicku"
A na allegro bałagan w kategoriach jest i owszem, ja naszą myszkę Minnie znalazłam w strojach dla chlopców
W żłobku pogadałam trochę z panią w kwestii poskramiania zlośnicy i stwierdzam, że doszłam do słusznych wniosków zaostrzając rygor; pani też mówiła, że nie wolno dawać za dużo swobody i wyboru, a jednocześnie pozwalać na robienie tego, co jest bez szkody dla zdrowia psychicznego rodziców, a daje dziecku satysfakcję...tym sposobem Flo ubiera się już praktycznie sama
Gdybyż jeszcze tak ochoczo leciała sama siusiu robić...ale tu też nie mam co narzekać, bo jest co raz lepiej - katastrofa zdarza się raz na parę dni tylko
Kicrym, no pewnie, że czekamy na zdjęcia...jak Ci tak bardzo twarz nie pasuje, to proponuję metodę rodem z allegro, białe kółko sobie wkleić nad szyją
Post, ja dopiero wczoraj doczytałam, że Ty pięknie chudniesz
Dalej stosujesz metodę niejedzenia niczego?;-) Ja się morduję na razie z niskokaloryczną żywnością, dużą ilością wody i błonnikiem, po którym odnoszę wrażenie, że jeść się chce 2 razy bardziej
Ale jak dziś weszłam na wagę i się okazało, że jakimś cudem w ostatnim miesiącu znowu kilo przybrałam, to nie ma odwrotu...
no i znowu głodna jestem, chyba czas na drzemkę, coby o żarciu nie myśleć