Lipiec 2008

[KATE23]

Hej, jeny jak zobaczyłam panią w szpagacie to aż mnie zabolało - nie powiem gdzie lubię Ciężarówki, ale jakieś takie mniej seksowne
Post fajnie, że wesele udane, ja jako rodowita wieśniara bardzo lubię takie ubu dubu:-) zawsze się dobrze bawię;-)
Dorka, Surv odpoczywać grzecznie i jeszcze nie myśleć o zakupach:-)

byłam dzisiaj na rtg zęba, jutro lecę do dentystki żeby zobaczyła co tam się dzieje, na moje ok jest dobrze, a pani od rtg mnie dobiła bo powiedziała, że moje bolące pseudo zdrowe zęby to może być skutek aparatu w końcu wszystko się poprzesuwało, zgryz jest całkowicie inny i zęby inaczej się uciskają, więc dopóki wszystko się nie przyzwyczai to może boleć normalnie oszaleje dziś jest ciut lepiej, boli ale w miare znośnie a jak znam życie to jutro jak mam wizytę nie będzie wcale boleć i wezmą mnie za histeryczkę a co tam w przedszkolu dobrze, bez żadnych problemów żeby tylko zjadał całe obiady to byłoby idealnie;-) lecę na kolacyjkę i sru do wyrka:-) miłej nocy:-)

 

[kicrym]

Surv jak chcesz coś fajnego, terenowego to pytaj Tosikę czy sprzedała swoją emmaljungęto jedne z najlepszych wózków,a głęboka gondola w sumie Ci będzie zbędna, dokupisz tylko wkład dla niemowlaka i tyle (do tego modelu nie wepniesz "twardej" gondoli) u nas stawka za żywność to 4,40 i dzieci też jedzą
Dorka leż ile możesz
Post wow skąd Ty takie linki czerpiesz;-)
KATE lepiej dmuchać na zimne, niech sprawdzi i oceni czy panikujesz czy coś dolega
Kasia kolor sand był w 2005
Oliwcia już śpi, młody wcina kolację i ogląda tv, zaraz idziemy spać
Aaaa chwalę się u mnie 2kg na minusiejestem zadowolona i dumna, bo teraz widzę że ograniczenie jedzenia i słodyczy+regularny wysiłek dają efekty może nie w jakimś powalającym tempie ale jednak no i najbardziej te słodycze mnie męczą
Spokojnej nocki!

 

[KasiaDe]

Kic, pisałam, że 2005 :-)
U nas w ubiegłym roku było 4,5 a teraz jest 5

 

[pabla27]

u nas stawka żywieniowa 8 zł :-( no właśnie puściłam przelew na 344 zł za samo żywienie we wrześniu i w październiku.
Młoda dziś pierwszy raz spała w przedszkolu, wszystko super!
Sońka już spi, Lena niestety nie - to minus spania w przedszkolu.

 

[tosika]

oj ledwo doatrlam do Was;-) jakaś zużyta jestem, normalnie starosc nie radość no ale w sumie ostatnie moje zebranie skonczylo się o 20.30
i tak mam caly tydzień a miał byc to taki spokojny tydzień malo tego w tamtym tygodniu ogólnie taki miałam plan, w kalendarzu nic nie zaplanowane, więc spokojnie umowilam się na poprawkę brwi (permanentny) bo jakoś mi w te 2 lata przybladly no i dzisiaj rano jak zaczęlam wgłebiac sie w pisma, to wyszlo , ze dzisiaj 150 posiedzeń, jutro tyle samo a ja będę swiecić brwiami (bo zanim mi te strupki nie odpadną, to normalnie mam takie jebud twoja mać czarne, wręcz hebanowo-lampucerowate brwi) więc na odciagniecie od brwi chodze w okularach (a przy okazji tak jakos bardziej poważnie wyglądam)
Madzia ja to bym za chiny nie dala ssie wywoskować jesiu normalnie podziwiam Ciebie, ze taka wytrzymala jesteś, ja raz w życiu sobie zrobilam ddepilacje u kosmetyczki i nigdy nie zapomne tego bolu (zresztą klientka za mna równiez) bo podobno tak się darłam (jak nie przepadam za niecenzurowanym słownictwem, to wtedy ja szewc prólam, ale myślę , że przesądzil o ucieczce tej babki moj ostatni tekst, bo darlam sie, że wolę rodzić, niż znosic te męki
Kic a no miałam się pochwalic, że w piątek wyslalam moje wózio;-) niewiem tylko czy nie za malo wzięlam? ale z drugie strony biedak stal i sie kurzyljednak było mi go szkoda troszu tak w obce ręce oddawac, bo był taki zadbany i ladny i masz rację zawieszenie miał super i jak dla Pat i jej niedlugie tereny to bylby idealny
Pabla ja po ostatnich ekscesach basenowych na feriach i poźniejszą walką z tą bakterią u Tosi jakoś wyleczylam się od basenow no ciekawe jak u nas będzie z tym przedszkolem i drzemką ? jeszcze tylko tydzień:-)
Post alez Ci zazdroszczę, bo ja bym sie tak pobawila, normalnie taka jakaś wyposzczona jestem;-)
Kasiu a może jeszcze Ci sie przyda wozeczek? takie ładnie dzieciaczki robisz:-)
Dorka a dlugo pracowalas będąc z Misią?
Iza normalnie jak mi napisalaś, że twoj M na targi rolnicze pojechal to lekko zdębiałam a póxniej juz wyjasniłaś o co chodzi
Surv oj ja pamiętam ten okres śpiąco- śpiący;-)korzystaj poki możesz a masz już wizje jak bedziesz meblowac domek? ja to marzę o firankach, bo mnie sasiadka juz do szewskiej pasji doprowadza z tym gapieniem sie w moje okna no ale ta kwota 20tys caly czas mnie jakoś przeraza niewiem chyba ruszę na polow i moze gdzies taniej coś wypatrzę
a jutro idę na przegląd techniczny i do dentysty (Kate proszę połącz się ze mna w bolu, bo ja chyba bede miala pierwszy sztuczny ząb) normalnie w Strasburgu zgubilam (dobrze, ze gdzieeś tam z tylu;-))

 

[kicrym]

Witam rankiem
Kasia dopiero teraz doczytałam,że pisałaś, jakaś nie teges jestem
Pabla to strasznie drogo, ja w tym miesiącu zapłaciłam 96zł -samo żywienie, bo nie zapisywałam na godz. dodatkowe, bo po co. Jestem w domu to o 14 będę odbieraćto o której Lena śpi w przedszkolu?Kuba ok 12.30 zasypia i śpi godzinę więc wieczorem jest już zmęczony
Tosika a ile wzięłaś?oby nic nie bolało, a efekt był powalający:-)
Madzia mi wyszły żylaki w ciąży z Liwią i depilacja woskiem odpada, już pytałam swojej kosmetyczki bo dobija mnie to golenie
ok ubieramy się i mykamy do przedszkola

 

[renia77]

witam rankiem
my z juniorem już na nóżkach od 6
kotka nas zbudziła - szaleje jak opętana, ale jest cudna i okropnie sie cieszymy, że ją mamy

Surv o dziwo Tymi też był zainteresowany oglądaniem bajki i nawet kilka razy wybuchał śmiechem
mnie jednak rozbroił pytaniem gdzie jest mcqueen? chyba myślał, że jego ulubiona postać z bajki będzie woziła Kubusia i przyjaciół:-)

no i dzis juz lepiej z katarkiem
chyba inhalacje pomogły
dziś jednak jeszcze przytrzymam w domu a jutro z wielką chęcią odeślę do przedszkola
choć jak mowię o przedszkolu to jest niezadowolenie i mowi, że nie chce

Post ale czad z tymi ciężarówkami
normalnie jak tak popatrzyłam to pomyślałam, że z tym niżem demograficznym to jakaś ściema:-)

idę na kawkę
miłego dzionka

 

[Madzia737]

Nie ...no te ciężarówki...hmmmm

Tosika kurcze,a widzisz mnie nic nie bolałao..prawie ;-),no napewno to 100 x mniej niz depilatorem,a dziewczyna się tak szybko uwinęła,ze super normalnie.Byłam przygotowana na większy ból.Kosmetyczka z resztą się lekko przeraziła jak mnie z brzuchem zobaczyła i ze zdenerwowania 5 razy pytała czy napewno chcę ,bo to moze wywołać ciążę za szóstym się poprawiła,ze o poród chodzi :-) Ale luuuuzik moze to zależy od sprawnej ręki pani kosmetyczki.A powiedz ten permanentny to cię nie boli? ja bym sobie zrobiła kreski na powiekach i brwi też,ale się własnie boję.
Kate weź ty mnie nie strasz,bo ja na ten aparat już kasę zbieram,ale skoro to ma tak boleć to moze na coś innego wydam
Survivor to speedi na wiejskie tereny też by dał radę
Pabla ale Lenka ci wcale w dzien nie sypia? Maciek jak w sobotę nie spał to myślałam,ze ubiję dziada taki był męcząco-jęczący.Zasnął o 18 w drodze z Wrocławia,potem tylko zjadł,wykąpał się i dalej poszedł spać.Widać jeszcze mu ta drzemka potrzebna i bardzo dobrze ;-)

U nas w przedszkolu jedzenie 4,50 i tez niby był wczoraj makaron i na śniadanie i na obiadek

Będę jednak dzisiaj prać te ciuszki dla małej,bo mnie mąż miło zaskoczył i szafę wczoraj dokonczył skręcać bez mojego zrzędzenia i proszenia ;-) Ładna pogoda to jeszcze wyschną na balkonie.
A potem będe robić racuchy,zapraszam :-)

 

[kicrym]

U nas pogoda superowa, właśnie wróciłyśmy ze spacerudziś laba dietowa bo siostra upiekła kopca kretammm właśnie jem drugie śniadaniejutro znowu pewnie zjem jakieś ciasto bo idziemy na piknik do przedszkolaale zaczęłam biegać to może jakoś kalorie uciekną

He he z tym makaronem na obiad to pewnie mają rację, zazwyczaj w poniedziałki są takie obiadyu Kuby wczoraj były kopytka na słodko z sałatką owocową

Madzia no speedi na wsi da radę ale amortyzacja już nie taka jak w Emmachquinny to raczej twarde wózki tak jak x landery czy mutsy"ratują" je pompowane koła
Renia u nas takie wstawanie to standard, chociaż dziś wstał o 7.15 ale Liwia o 6.20 więc na jedno wyszło

 

[survivor26]

spaaaać...od 5 na nogach jestem....zabiję kota, zabiję dziecko, mężowi też się oberwie i zostanę samotną matką z brzuchem Mam straszliwie dość tego grupowego spania jak w gułagu, chyba się do wanny przeniosę: Flo drze paszczę jak tylko usiłujemy ją przenieść, kot demonstracyjnie szeleści wywalony z łózka, oszaleć można

Mimo to zdołałam jednak po przedszkolu jakoś do fryzjera się dowlec i zrobić porzadek z głową, coby nieco babciny image poprawić...a jeszcze mi fryzjerka humor poprawila, bo gadalyśmy o dzieciach, ciążach i mowię jej, ze trzeba jakoś fryzurą metrykę zamaskowac, żeby sensacji na ulicy z brzuchem nie budzić, a ona do mnie "no ale przecież teraz coraz częściej trzydziestolatki rodzą", jak jej powiedziałam, ze ja to bardziej 40 lat mam, to się szczerze zdumiała:-)

Kic, 2 kg to doskonały wynik! może nie przesadź z tym odchudzaniem, bo znikniesz w miesiąc?;-)

Madzia, a Ty już latem głębokiego nie bedziez potrzebowac? W sumie na emmalungę to mnei na pół koła mniej więcej stać,w ięc sobie chyba odpuszcze Generalnie to tak ja z Flo w głęboki nie zamierzam dużo inwestować, bo to tylko na pół roku, może w zamian spacerówkę wypasioną bardziej kupię albo nosidełko...nie wiem, na razie potrzeba jakichkolwiek zakupow dzieciowych słabo do mnei dociera

Tosika, wizję urzadzenia domu to ja owszem mam, dość sprecyzowaną, ale obawiam się, że nieprędko ją zrealizuję, bo nawet jak szybko mieszkanie sprzedamy, to wszystko pójdzie na remont dachu i instalacji, a na wystrój trzeba bedzie na bieżąco zarabiać, co wobec powiększania się rodziny moze być chwilowo problematyczne ale w sumie sam fakt posiadania domu cieszy mnie na tyle, ze mogę na razie w przaśnych warunkach mieszkać...szczerze mówiąc bardziej wkurza mnie to, ze ogrod będzie odłogiem leżał, bo wiosną ciężko mi będzie coś w nim zrobić...

Dobra, po pracowitym przedpołudniu NAPRAWDĘ muszę iśc spać:-)