adudz82
Lipcowa mamusia :)
- Dołączył(a)
 - 11 Maj 2009
 
- Postów
 - 1 394
 
u nas jest to samo, prezy sie strasznie i ja w nocy nie spie, baczki tez ciagle ida i widze ze ona sie meczy, ulga jest tylko wtedy gdy ja wezme poloze sobie na brzusio i ona wtedy usnie ale jak tylko poloze do lozeczka to znow zaczyna sie koszmar, u nas kupka jest od czasu do czasu.
to widzę, że nie tylko ja mam taki problem, moja już 3 dni jakoś spać w nocy nie może, wcale się tak dużo nie pręży, bączki puszcza ciągle, a w nocy to tylko by jadła, np wczoraj nakarmiłam ją po kąpieli ok 21 to pospała do 24, potem znowu jadła i do 1 nie mogła zasnąc, potem obudziła się o 4 i tak się męczyła, że zasnęła dopiero ok 11.30 a od 4 do 7 to prawie cały czas przy cycku, bo jak tylko ją odstawiałam ( bo przysypiała) i odkładałam do łóżeczka to płacz niemiłosierny, taka była niespokojna, to ja ją znowu do piersi, nawet noszenie na rękach jej nie pomagało, tylko cycek,
a co do kupek to już wcześniej pisałam, ze właśnie rzadko je robi. do 4 października robiła codziennie, max co dwa dni, a jak zrobiła 4.10 to potem miała cały tydzień przerwy i zrobiła dopiero 11.10 no i teraz od niedzieli też jeszcze nie zrobiła.



.Zjadł o 22.00 i spał do 4.00

 co do spania to moje dziecie po szczepieniu od 14-18 spało, o 16 nakarmilam przez sen , o 19:30 karmienie po kąpieli i teraz od 20 znów śpi, ale muszę jeszcze o 22 nakarmić, a znając życie to się rozbudzi i tak jak wczoraj usnie po 24 a ja znow bede jak zombie funkcjonowac
  przez bączki biorę ją do łóżka bo się kręci i wierci i wytrąca smoczek, a ja nie mam sił co 2-3 min podchodzic i jej podawać więc wolę żeby spała obok mnie. Tyle że mąż ma malo miejsca a ja mam obolałe plecy i kark 