reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Witajcie kobietki! Przede wszystkim wszystkiego dobrego w 2013 roku i oby był lepszy niż stary!
U nas jakoś leci , Stasiu chodzi do szkoły , Maks do przedszkola! Rok nam minął sama nie wiem kiedy. Co prawda nie odbyło się bez komplikacji no,ale cóż zawsze mogło być gorzej ! Mieliśmy troszkę problemów zdrowotnych z naszym pierworodnym , ale na razie jest ok i oby tak dalej!
Weszłam tu i jestem w szoku ile tu kobitek w dwu paku wszystkim gratuluje i życzę szczęśliwego rozwiązania! nie wiem czy gratulowałam już tym które cieszą się od niedawna macierzyństwem jak nie to Gratuluje również!
Tak w ogóle to jak tam wasze 3 latki , bo mój robi i w przedszkolu furorę pierdoła jedna ! Za to w domu dogaduje się już bardzo dobrze ze starszym bratem no i siwy dym jak już coś wymyślą!
Pozdrawiam serdecznie i do kiedyś
:-)

 
reklama
Cześć Kobietki!
Ktoś tu jeszcze w ogóle zagląda? Co tak pusto? Co u Was słychać? Mnie brzuchol rośnie i póki co wszystko z ciążą dobrze. W piątek prowadzę bal choinkowy u męża w pracy. Może któraś z Was zna fajne zabawy dla dzieci na takie okazje? Wiek różny-wszystko się przyda-każdy pomysł.
Buziaki dla Was i dzieciaczków!
 
Pszczoły śpią. Cisza jak makiem zasiał. Za oknem ponuro, zimno, wietrznie i śnieg sypie. Czyli juz gorzej być nie może
realmad2.gif


Humoru to ja dzisiaj nie mam. Wczorajszy wieczór nie należał do tych najbardziej udanych. Daniel późno wrócił z pracy, a pszczoły juz godzinę wcześniej trzymały wartę pod drzwiami czekając na tatę. Gdy przyszedł wreszcie, rzuciły mu się z piskiem na szyję, obcałowały każda po swojemu i zażyczyły sobie, żeby je ganiał. Oczywiście dzikie wrzaski radości towarzyszyły tej gonitwie. Nasze dzieci generalnie nie należą do spokojnych. Są ruchliwe ponad normę i przez większość dnia zdecydowanie zadowolone z życia.
Gonitwa trwała w najlepsze, gdy rozległo się "pukanie". A ściślej rzecz biorąc walenie do drzwi. Dzikie wrzaski ucichły. W wejściu stanęła córka sąsiadki mieszkającej nad nami i zaczeła w ten sposób:
-Prosze państwa, to jest skandal!
eek.gif
co się u was wyrabia to jest skandal, piski, wrzaski i bieganie przez cały dzień! Nie mieszkacie sami, to nie jest prywatna posesja, nad wami mieszka starsza kobieta. Za kazdym razem skarży mi się, że wasze dzieci tak hałasują, ze musi muzykę włączać, żeby tego nie słyszeć, głowa jej pęka. Biegają, krzyczą, jakieś łomoty słychać. Od rana do wieczora ani chwili spokoju! To jest skandal, to sie nie mieści w głowie! Co to za dzieci są?! Zróbcie coś z nimi bo tak się nie da mieszkać!

Co wykrzykiwała później, to już nie wiem, bo Daniel widząc moją minę, wypchnął babę na klatkę i tam dokończył z nią rozmowę. Nie chciał, żeby dziewczyny tego słuchały, no i było poważne zagrożenie, że dopuszczę się czynu karalnego
realmad2.gif

Baba na klatce, ja w domu, możliwości zaduszenia jej gołymi rękami nie było, a złość musiała znaleźć ujście, więc zaczęłam beczeć. Marysia natychmiast rzuciła się mnie przytulać, a Zosia chyba próbowała objąć swoim małym rozumkiem całą sytuację, bo mówi tak:
- Mamusiu, nie martw się, my przeciez jestesmy grzeczne, znamy wszystkie magiczne słowa i możemy sie juz nie ganiac z tatusiem jak wraca z pracy.
eek.gif

I to był moment gdy przestałam beczeć
sorry2.gif
Wiedziałam też już, co należałoby odpowiedzieć babie na jej pretensje:
- Proszę pani, będzie jeszcze gorzej.
sorry2.gif
Właśnie jestem w ciąży i niedługo troje dzieci będzie biegało, piszczało i smiało się w głos. Bedzie jeszcze głośniej i radośniej. Radzę więc czym prędzej wyciszyć podłogę, albo się wyprowadzić bo ze swojej strony jestem w stanie zagwarantować względne przestarzeganie ciszy nocnej, tj od 22ej do 6ej. No chyba, że młode będzie miało kolki...
laugh2.gif


Wrócił Daniel i okazało sie, że powiedział jej mniej więcej to samo, trochę tylko bardziej dyplomatycznie.

No to się rozpisałam, ale trochę mi lepiej
biggrin.gif

A moje pszczoły śpią nadal- to jest dopiero skandal
laugh.gif



Albo nie- ta cisza tutaj TO jest dopiero skandal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pisac co u Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ja też jestem poczytuję ale rzeczywiście nie ma co :)
Ja skończyłam już pranie i prasownie dziś mam dzień leniuchowania bo coś szyjka mnie pobolewa a wizyta dopiero 26.01 wiec zwolnienie sie skończy i trzeba sie lekarzowi pokazać,jutro lecę na badania i połaże po miescie jakies galoty kupić i może przeceny w 5-10-15.
Adka w miarę grzeczna,troche pokasłuje ale chodzi do przedszkola.
Cóż więcej czekam troszkę sie przejmuję że nie bede miała możliwości skorzystania z rocznego urlopu macierzyńskiego ale cóż takie mamy hukowe państwo!!!

Pozdrawiam.
 
I ja się melduje co by naszych ciężarnych nie denerwować a zwłaszcza Daisy na końcówce :-D

U nas też jakoś leci. Mała powoli opanowuje siedzenie. Poza tym nie interesuje jej leżenie na brzuszku chyba że ją zmuszamy. Woli stać i próbować chodzić. Jak tylko poczuje opór na stopach to zaraz śmig i na nich stoi. Schyla się i tak śmiesznie wkurza że nogi ruszyć nie chcą :-D

Kacper rozrabia, czyli nic nowego u niego hehe ide go właśnie ściągnąc do wyra i poczytac bajke.

ściskam Was wszystkie i przesyłam buziole.
 
U nas też po staremu.
Adamo chodzi do przedszkola i szykuje się na bal przebierańców.
Tomasz płacze wchodząc do przedszkola i też szykuje się na bal przebierańców :-D

Właśnie myślę nad prezentem od chłopaków dla Babć i Dziadków i znalazłam coś takiego:
14.png
Odrysujemy łapki, na jednej napiszemy "Babciu, kocham Cię..." a na harmonijce "TAAAAAAAK MOCNO" :tak: zobaczymy jak wyjdzie.


Poza tym jakoś wegetujemy. Ja wciąż siedzę w papierkach. Realizuje projekt z UE. Rozliczam tą dotację i normalnie co kwartał produkuję tonę papierów, a jak im ją wyślę to i tak proszą o więcej :confused:

Buziaki :* wracam do moich papierków :dry:
 
reklama
a heloł

powolutku
minęła połowa ciązy, znów leżenie mam, ale na ostatniej kontroli była wyraźna poprawa szyjki, więc na następnej kontroli mam nadzieję będzie już pozwlenie na całkowity powrót do normalności

poza tym będziemy mieli drugiego synka i chociaż w sumie chciałam córcię, to teraz się cieszę...
roboczo wybraliśmy imię Filip
 
Do góry