AsiaJan86
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 2 388
Ja też maiłam dziś koszmarną noc. Mało snu, dużo siusiania, strzykania i bólu. Nie wiem już sama co się dzieję.
Dziś nie miałam czasu, żeby zajrzeć od rana jeździliśmy. I dopiero teraz ostaliśmy w domu. Mamy zaproszenie do znajomych na wieczór ale po ostatniej sobocie nie mam ochoty nigdzie z Dawidem wychodzić, bo wiem jak to się skończy. U mnie dziś też było słonecznie i latałam po dworze w polarze.
A co do L4 ja jestem na nim od 1 listopada i wcale z tego powodu nie krzywduję. Nigdy nie lubiłam swojej pracy więc za nią nie tęsknie i szczerze mówiąc nie wiem jak ja kiedyś do niej wrócę



.
Dziś nie miałam czasu, żeby zajrzeć od rana jeździliśmy. I dopiero teraz ostaliśmy w domu. Mamy zaproszenie do znajomych na wieczór ale po ostatniej sobocie nie mam ochoty nigdzie z Dawidem wychodzić, bo wiem jak to się skończy. U mnie dziś też było słonecznie i latałam po dworze w polarze.
A co do L4 ja jestem na nim od 1 listopada i wcale z tego powodu nie krzywduję. Nigdy nie lubiłam swojej pracy więc za nią nie tęsknie i szczerze mówiąc nie wiem jak ja kiedyś do niej wrócę




.


Nawet nam nie pokazali na aparacie choć, jak wyszły te nasze prace, normalnie kryli się jak dzieciaki, mam kupić kota w worku! to zdzierstwo, nauka kosztowała 5000 zł a oni jeszcze zdzierają za foto ze zdjęciami z moją pracą, z moją modelką
na sam koniec czuję się oszukana i zniesmaczona, nikomu nie będę polecać tej szkoły i na pewno nie wyrażę zgody na używanie przez szkołę zdjęć z mojej obrony
- niestety tak to dziś jest, że wszystko ładnie wygląda na obrazkach, w opisach i reklamach a rzeczywistość... często odbiega od tego pierwszego wrażenia. Niestety pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz zdarza się taka sytuacja ale masz rację... trzeba takich typów tępić i odpowiednio 'reklamować' za pomocą marketingu szeptanego.