reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

No tak sylwester coraz bliżej :-) najpierw pytałyśmy o Święta a teraz o Sylwestra hehe
My z mężem w domu z kilkoma znajomymi balujemy a maly ląduje u moich rodziców :-D Oni i tak siedzą w domu, bo nie chcą zostawiać swojego psiaka staruszka (15 lat w styczniu :szok:) i stwierdzili, że nie ważne co robimy w Sylwestra, oni wnuka porywają ;-)
 
reklama
Olcia, Maylah wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :-):-):-)
Ja też obchodzę dzisiaj drugą rocznicę, ale cywilnego, bo kościelny był 7 czerwca.:-)
Niestety żadne wypady we dwoje nie wchodzą w grę bo na zostawanie z małą choćby na 2 godziny nie ma chętnych, poza tym idę wieczorem do pracy. Ale za to potem planujemy romantyczny wieczór przy świecach:-)
A jeśli chodzi o jedzonka to moja mała z kolei bardziej lubi marchewkę niż jabłko i po jabłku nie ma kupy, a po marchewce bez problemu:tak:, więc co dziecko to inaczej. Dominika nie załamuj się, w końcu trafisz na coś , co dzidzi będzie smakować a potem pójdzie już z górki.:tak::tak:
 
No i juz jestesmy spowrotem:tak:Na szczescie to jeszcze nic powaznego, wirusowa jakas infekcja, mamy tylko kropelki do noska zapuszczac i wit.c podawac:tak:I obserwowac czy nie jest gorzej.Ufff...kamień z serca...

My sie nigdzie na Sylwestra nie wybieramy, bo nie mamy takiej mozliwosci. Rodzice, jak wiadomo, daleko. Wiec pewnie zrobie cos pyyyyyycha i bedziemy we trójke swietowac poczatek roku:-D

Ewa pochwal sie mebelkami! Ja mam fioła na punkcie urzadzania mieszkania, dobierania kolorów, wzorów i faktur. My tez niedawn kupowalismy wypoczynek-rozkładana kanape i fotele z Dębu Gdynia-jestem super zadowolona z jakosci.
 
Ostatnia edycja:
Dobry wieczór!
to ja się też podpytam w tym temacie, Iwon mam nadzieję, ze tu można w razie czego daj znać to przeniosę posta.
od dwóch tygodni próbujemy słoiczki i też zaczęłam od marchewki i chyba średnio mu smakuje (ma to po mamusi) a z jabłkiem jest dużo lepiej i spokojnie wciąga pół słoiczka. po tygodniu zaczął mniej wypychać i odkąd daję mu jabłko sam otwiera buźkę szeeerokoo :-) a tu pytania :-)
XXX jak dodajecie kaszę mannę no do jabłka? ja mam kaszę mannę Kupca i nie wiem jak się do tego zabrać :zawstydzona/y: tak normalnie wziąć łyżeczką i wsypać do jabłka???? bo ja durna jestem :zawstydzona/y:
XXX i kupiłam też dzisiaj kaszkę mleczno ryżową i specjalny smoczek do kaszki (tommee tippee bo innych smoczków Mały nie toleruje, tylko ma strasznie wielki otwór :szok: ), ale na opakowaniu kaszki jest napisane, że trzeba podawać łyżeczką. Jak Wy robicie??
XXX i jeszcze jedno pytanie. koleżanka dodaje kaszki mleczno ryżowej do mleka modyfikowanego na zasadzie zagęszczacza (używa Enfamilu i powiedziała, że na pewno jest to lepsze mleko niż w tej kaszce) Co o tym sądzicie??
Please pomóżcie jak będziecie miały chwilkę bo głupieję.
i do tego Mały ma podejrzenie refluksu układu moczowego i będzie musiał mieć CUM w lutym :-(

i jeszcze odnośnie mleka sztucznego to zawsze myślałam, ze Enfamil jest strasznie drogi (bardzo polecała mi go położna gdzie chodziłam na szkołę rodzenia, jako najlepszy obok debridatu i alpremu czy jakoś tak) a się okazało, że jest tańszy niż NAN HA, który jest wg niej na miejscu 2 :)
ale się rozpisałam :zawstydzona/y:
pozdrawiam

ja najczesciej kupuje jablko z gerbera z kasza manna, albo jak robie sama to raczej robie taki mus jabłkowy tzn, jabłuszko na kawalki w malej ilosci wody do tego potem jak juz zmiksujesz dajesz spowrotem na palnik i wtedy dodaje poł miarki kaszki gotuje z dwie minuty i czekam az wystygnie.

co do kaszki ja robie roznie n.p na sniadanko robie normalnie do miseczki kaszke i karmie łyzeczką, a na noc jak maly jest juz zmeczony to kaszka rozrobiona z mleczkiem,czyli 150ml mleka plus 3miarki kaszki,to taka bardzo rżadka kaszka w sam raz do picia
a co do zageszczania skoro malemu tak pasuje to czemu nie ja tez czesto zageszczam kaszka waniliowa bo wtedy maly wypija mleczko do konca tak mu smakuje.


Dziewczyny, a jakie macie plany sylwestrowe? Sami z dziećmi w domku, ze znajomymi, czy może dzieci do dziadków, a sami na wielki bal??

my mamy sylwestra w domku na bialej sali :-Dtzn nawet niewiem czy wytrzymam do 24.00 bo codziennie o 21 juz padam:zawstydzona/y:niewiem moze przyjada tesciowie,bedzie moja mama, i jakos to bedzie. Nawet by mi sie chyba nie chcialo isc.Moze jak małego uspimy, a wytrzymamy do 24.00 to pojdziemy sobie na romantyczny spacerek ;-)
 
Dmuchawiec myśleliśmy o czymś takim HF Helvetia Furniture - Usiądziesz z wrażenia ... Ja chciałam coś bardziej minimalistycznego, a małżon żeby było mięciutkie i wygodne więc mieliśmy konflikt interesów. Chcemy sofę 3 osobową i dwa fotele, ale nie z tego kompletu, bo są za duże. Ta fabryka produkuje też fotele z giętego drzewa, są lekkie i poręczne. Obite tym samym materiałem powinny pasować. Do tego jeszcze weźmiemy dwie pufy takie z pojemnikiem w środku, coby było gdzie usiąść jak więcej osób przyjdzie i przy okazji na zabawki maluchów :-) Co do koloru to jeszcze się zastanawiamy. Może jakiś brąz - taka mleczna czekolada :cool2:
Jeszcze mamy 2 sklepy do obskoczenia, ale wątpię, żebyśmy tam coś znaleźli ;-)

Oglądaliśmy jeszcze obrazy. Mam obiecane za obronę od teściów coś na ścianę... i właśnie szukamy czegoś nad kanapę. Myślałam o serii 3 obrazów. Np. tulipany - 3 różne ujęcia, albo gerbery, maki... lub inne kwiatki... No ale tu też się zrobił problem bo w sklepie, którym byliśmy są serie po 2. Była jedna seria po 3, ale czarnobiała. Ja myślałam o czymś żywszym. Ściana jest duża. Ma 3,2 m, do tego dwa ukosy po 1,3m - razem 5,8 metra golej ściany :confused:

----------------------

A co do sylwestra, to my też w domku zostaniemy najprawdopodobniej. Z dwulatkiem ciężko się gdzieś wybrać... 2 lata temu jak Tomasz miał 4 miesiące to na sylwestra byliśmy u znajomych. Wzięliśmy łóżeczko turystyczne, rozłożyliśmy w pokoju obok i tak spał sobie. Dłużej i spokojniej niż domownik (2 tygodnie młodszy od Tomasza).
Pytaliśmy znajomych z małymi dziećmi, czy by nie wpadli do nas ale odzewu jak na razie brak. Najwyżej zostaniemy w domku, a jak położymy maluchy to zejdziemy na dół do teściów. Będą tam moi rodzice i brat teścia z żoną. Także małe kameralne przyjątko. Może faktycznie wybierzemy się na jakiś romantyczny spacerek z mężem. Ostatnio na spacery to tylko do TESCO chodzimy :/
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny

Ja dzisiaj sama bo mąż do Elbląga pojechał, troche mi nie w smak bo tak zawsze o 17 wracal do domu a tak nie wiem kiedy wróci.U nas noc kiepska jakos nie mogę spac budze sie co pół godz. i patrze na mała a ona w najlepsze sobie spi:-).Durna matka.
Dzis przychodzi ksiadz po kolendzie i musze troche mieszkanie podsprzątnać.... zobaczymy jak ten brzdąc mi pozwoli.Dziś dowiedzialam sie że karzą mi isc jeszcze na 2 tyg. urlopu wiec wrócę dopiero 15 lutego do pracy i zostanie mi 23 dni ur.wypocz. 2010+2 dni opieki na dziecko,wiec jak wyganiaja to trzeba skorzystac tym bardziej że od 15 lutego zaczynaja sie u nas ferie zimowe i mama bedzie miala wolne to posiedzi ze szrabem:-):-):-)
Na sylwka to my tez na biala sale sie wybieramy chyba pojedziemy do tesciow bo tam u mojego meza w rodzinie sporo dzieciaczkow bedzie wiec zabawa udana "impreza przedszkolno-żłobkowa":-):-):-)
Zreszto nie mam ochoty na bal wystarczy ze wesel mialam 7 w tym roku.

Pozdrawiam do pózniej:-):-):-)
 
Ewa mebelek fajny, choc ja w skórzanej tapicerce nie gustuje, wole mieciutkie i futrzaste materiały:tak:. Skóra mi wyglada mało domowo i przytulnie. A co do klorku-uwielbiam brazy, szczególnie w połaczeniu z kremem. Tak własnie wyglada nasz duzy pokój-meble maja kremowe fronty, kremowe sa sciany, dywan i elementy wzoru na tapicerce kanapy i foteli, a cała reszta w odcieniach brazu:tak:Dla mnie miodzio.
Musicie miec duuuzy salon do takiego mebelka? A co do obrazów, to tez wybrałabym kwiaty. Widziała kiedys taka serie potrójna-gałazke jabłoni czy wisni. Wygladało to jak jeden obrazewk, z tym, ze pociety na 3 czesci i kazda osobno oprawiona.
 
Dmuchawcu ja też nie gustuję w skórze, dlatego wybierzemy obicie z materiału. Skóra może zimą jak jest się ubranym byłaby ok... ale w lecie z gołym ciałkiem sobie tego nie wyobrażam :no:
A co do kremu z brązem to kuchnie mam właśnie taką :-D skrzynie i blaty - orzech (ciemny brąz) a fronty waniliowe. Kuchnia jest otwarta na salon, więc za bardzo nie mogę wprowadzać wielu innych kolorów, muszą pozostać ciepłe i właśnie raczej czekolada z wanilią :-) Myślałam jedynie, żeby te obrazki troszkę się wyróżniały :tak: i były takim ciekawym elementem, na którym można, by zawiesić oko ;-)

Szukam czegoś w tym stylu...
http://artforma.eu/galeriephp/12040...y/images&file=F000946F12040.jpg&rp=Kwiaty&p=1
http://artforma.eu/galeriephp/15050...ty/images&file=F001126F15050.jpg&rp=Kwiaty&p=
http://allegro.pl/item856704314_tryptyk_plotno_kwiaty_maki_galeria_luelue.html

Tylko nie wiem już sama czy ma to być czerwone i wyraźne... czy komponować się z przeciwległą ścianą (jest częściowo zielona, a w miejscu gdzie stoi stół z krzesłami jest pas tapety jasnej w gałązki z zielonymi kwiatkami). cały salon jest pomalowany na bardzo jasny kolor, nie jest to wanilia, taki bardziej baldy, kościany kolor.
 
Ostatnia edycja:
ja najczesciej kupuje jablko z gerbera z kasza manna, albo jak robie sama to raczej robie taki mus jabłkowy tzn, jabłuszko na kawalki w malej ilosci wody do tego potem jak juz zmiksujesz dajesz spowrotem na palnik i wtedy dodaje poł miarki kaszki gotuje z dwie minuty i czekam az wystygnie.
ja jestem durna :-( tzn obierasz jablko, wrzucasz do wody i dusisz?? jeśli tak to jak długo? potem miksujesz tak? i ile to jest pół miarki? pół łyżeczki ?

co do kaszki ja robie roznie n.p na sniadanko robie normalnie do miseczki kaszke i karmie łyzeczką, a na noc jak maly jest juz zmeczony to kaszka rozrobiona z mleczkiem,czyli 150ml mleka plus 3miarki kaszki,to taka bardzo rżadka kaszka w sam raz do picia
a co do zageszczania skoro malemu tak pasuje to czemu nie ja tez czesto zageszczam kaszka waniliowa bo wtedy maly wypija mleczko do konca tak mu smakuje.
i ile to jest miarka kaszki? takie marki jak dodają do mleka sztucznego? i tę kaszkę waniliową masz ryżową czy mleczno ryżową?
przepraszam, że się tak dopytuję, ale już chyba tylko ekonometria była dla mnie trudniejsza do połapania się. chyba jakaś oporna jestem :baffled:
 
reklama
Ewa ja bym jednak próbowała do tej przeciwległej sciany dobrac. A te przebiśniegi sa cudne:tak:

Wiecie co...wracajac ze swiat zajechalismy do znajomych. Maja 13miesiecznego synka, pierwszy raz go widzielismy. I dopiero jak go zobaczylismy , dowiedzielismy sie, ze jest chory:-(.Ma przepukline oponowo-rdzeniowa, co oznacza, ze prawdopodobnie nie bedzie chodził:-:)-:)-(.
Straszne to jest...:-:)-:)-(ryczec mi sie chce, gdy o tym pomysle.
 
Do góry