reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Spokojnie moj P. robi od maja remont u swoich rodzicow w mieszkaniu i jeszcze go nie skonczyl..hehe, jak nie mam roboty u siebie w firmie to robi tam i tak na zmiane heh..

A czemu trudne i ciezkie..hmm bo inaczej bylo by nudne i bezsensu..

Dobra lece spac bo o 4 musze wstac..:)

Dobranoc
 
reklama
Produkcja ruszyła.
Spróbuje Was nadrobić ale zatrzymałam się chyba w sobotę także troszkę mnie czeka.
Ale dziś nie dam rady. Jestem padnięta idę spać za chwilkę.
Do tego rano miałam zadymę z Hanią, bo zaklinowała sobie nogę w bocznych szczebelkach i nie mogłam jej w ogóle wyjąć. Zaczęłam wyć jak bóbr razem z nią. W końcu zapaliła mi się lampka i posmarowałam jej nóżkę mydłem w płynie.
Został jej wielki siniak ale chodzi więc chyba wszystko oki.
Spokojnej nocki.
Do jutra.
 
Uuuuu Asiu no to nie zazdroszczę:no: Dobrze, ze sie wszystko dobrze skonczyło. Ale jak to sie sało, ze się nózka zaklinowała w szczebelkach? jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić:no: Może dlatego, ze moja mała ma takie sczuplutkie nóżki, ze obie naraz by jej sie zmieściły między szczebelkami?:tak:

Verciku- dobrze, ze w końcu wpadłaś:tak: I że wszystko u Was ok.

Maylaszku - będzie dobrze, Kochana. Mąż tez pójdzie po rozum do głowy. Ja bym go na Twoim miejscu nie strofowała- niech sobie robi na tej działce. Faceci musza SAMI dojrzeć do pewnych decyzji. Z Twoich poprzednich postów wywnioskowałam, ze to rozsądny mężczyzna, więc wszystko powinno się ułozyć:tak:.

Wczoraj pisałam, ze mi mdłości przechodzą...Ja sie budze dzis rano, otwieram oczy i widze wirujący sufit:confused2: Masakra. Nie mogłam dojść do łazienki, bo czułam sie jak na karuzeli. A mdłości? POTWORNE!!!:angry:

Na szczęście zjadłam porządne sniadanie- mąż mi zrobił i teraz pije kawę cappucino, na podniesienie cisnienia. Bo nie wiem czy pisałam, ale ostatnio mierzyłam i mam troche niskie 119/70. Tragiczne nei jest, ale moze to przez nie te wszystkie dolegliwości- senność, zmęczenie, mdłości całodniowe, zawroty głowy?

A tak poza wszystkim to mam problemik- dziecko moje gorączkuje od wczoraj. Ma niewysoka gorączke bo wczoraj 38,1, w nocy 38,3. Ale żadnych innych objawów choroby. Miałam wczoraj iść z nią na badania, ale nie złapałam siku ,moze dzis sie uda. Jutro z wynikami poszłabym do pediatry. Może to cos z układem moczowym? Po powrocie z wakacji robiła rzadkie kupy i od tych kup miała wysypke na pupie i wargach sromowych. Nic na nia nie pomagało, a pediatra była na urlopie i kolezanka dała mi taka maść z antybiotykiem na odparzenia, po tej maści wszystko zeszło. Ale może wdało sie jakies zakażenie? Z tym, ze nie zauwazyłam, zeby małą cos bolało przy sikaniu, siku tez ma blady kolor i jest go zawsze duzo (zosia siku robi prawie zawsze na nocnik).
Moze ta gorączka to po prostu zęby? Ale na dziąsłach nic nie widać:baffled: Ja juz głupia jestem i nic nie wiem. Może Wy macie pomysł? Martwie sie, jakies takie mam złe przeczucie...:-(

Zosik jeszcze spi, ale zaraz sie obudzi, bo juz widze, ze przezuca sie z boku na bok. Zaraz będziemy siku łapać.

Miłego dnia!
 
Dziewczyny wróciliśmy dezisiaj o 5 rano... potem wpadne wstawie zdjęcia i napisze co tam bo teraz lece spac bo cLA NOC JECHALIŚMY I MAM DOŚC:p
sorry za caps locka
 
Dziewczyny, a czy kiedykolwiek zdarxzyło sie Wam, zeby reakcja po szczepionce wystapiła tydzień później?

W zeszłym tygodniu szczepiłam mała szczepionka odra-swinka-rózyczka.
 
Poczytałam troszkę tego miałam ale jestem na zero.

Dmuchawcu wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka, uśmiechu, miłości pociechy z dzieci i męża-spóźnione za to bardzo szczere życzenia.
Aniołki są prześliczne. Moja tylko raz miała coś na pipusi ale to była maluteńka. Ja nie używam żadnych kremów i chusteczek praktycznie wcale. Wszystko ma tam czyściutkie więc chyba i mocz jest w porządku. Trzymam kciuki za Zosię.
A nóżkę włożyła w boki od łóżeczka i tam te szczebelki są bardzo blisko siebie. Pewnie i Twojej Zosi by sie zaklinowały nóżki, bo przerwa jest naprawdę wąska:tak::tak::tak:
Dmuchawcu z tego co wiem to jest taka możliwość chodzi mi o szczepionkę. Lepiej idź do lekarza.


Malyah znam to co piszesz z autopsji. Miałam to samo jak Dawid był w domu. Wracał o 18 z pracy zjadał obiad i jechał na działkę. Hani nie brał nigdy ze sobą. Czasu dla siebie mieliśmy tyle co położyliśmy się do łóżka i on za chwile zasypiał. Teraz nie ma go wcale. Ale jak wróci dach będzie robił i z powrotem do pracy także jak nie urok to sraczka.

Ewa ale fajnie wytłumaczyłaś Tomkowi. Ja bym never na to nie wpadła :no::no::no:Masz dziewczyno pomysły. A pomysł na firmę fajny. Trzymam kciuki za Ciebie.

Addda to są dopiero początki takich atrakcji bycia razem. Ja pamiętam początki mojej ciązy to Dawid mi pow że nigdy więcej dzieci. Byłam nieznośna, fochałam się na każdym kroku, w głowie zawsze sobie coś uroiłam ale mi przeszło. Jak mi przeszło to jemu odbiło. To chyba tak jest, ze faceci tez w jakimś stopniu reagują na ciąże.
Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze. Trzymaj się.

I tyle ode mnie. Ktoś mis ie pod nosem zwalił i okręcił ładowarką od laptopa.
Miłego dnia dziewuszki.
 
witam i ja:) wczoraj nawet tu nie zagladalam bo caly dzien spedzilismy u tesciowej :) robilismy jej zlew w kuchni i jakos tak potem zostalismy...wrocilismy do domu o 1:30 w nocy :O:O

a dzisiaj u siebie mam sprzatanie i to wieeelkie :( parter,1pietro i 2gie tez :( cala chalupa lacznie z myciem podlog :( az mi sie nie chce jak na to patrze...bede tu w przerwach wpadac i was podczytywac i moze cos naskrobie;)
 
Kochane,

dzis ponuro na dworze, jakoś jesiennie.... melancholijnie:-( nie lubię jesieni, bo mi się z płaczem kojarzy,zwłaszcza przy moich nastrojach ostatnio o płacz niestrudno:baffled:

Aniu, co do gorączki, my wczoraj sie szczepilismy i pani doktor tez mówiła,ze po tygodniu moze wystąpić gorączka no i wysypka, ale jak bedzie wysypka to mamy szybko przyjsc do lekarza to zgłosić. Ja na taką gorączkę 38,1 robię chłodne okłady, przyemywam rączki, nóżki, buźkę.


Asiu, to ale miałaś historię z Hanią, nie zazdroszczę:szok: ale dobrze,że wszystko sie dobrze skonczyło:happy:
No a co do M. to mój strasznie przezywa,że tak mało z Fifim czasu teraz spędza, on wie ,ze to dla naszego dobra, ale ja tego dobra nie czuje..... wiem, jestem za bardzo wymagająca, ale co mam zrobić?
Dziś w prawdzie mój M. powiedział,ze od poniedziałku pojdzie do tej firmy, gdzie mu zaproponowali pracę, ale widzę,ze on tam nie chce iść, ze on po tej aferze w tamtej firmie, stracił skrzydła do tej pracy, bo naprawdę oddawał sie jej w 100% , z pełnym zaangazowaniem, a oni tak mu sie odwdzieczyli,ze teraz czekamy na termin sprawy w sądzie pracy. Pewnie sama bym przestała cieszyc sie pracą po takich sprawach, ale przeciez gdzies pracowac trzeba

Aguś, miłego sprzątania;-) Ja tez bym musiałą sie zabrac, bo w pt przyejzdza do mnie kolezanka ze studiów, zostanie do niedzieli, wiec cosik muszę zrobić

Dobra lece chociaz sie ubrac, bo w piżamie siedzę:laugh2:
 
dmuchawcu kochany na ostatniej szczepionce mi mowiono, ze ta nalezy do takich ktorych objawy nie wystepuja od razu tylko po 7-10 dniach, wlasnie ze stanem podgoraczkowym i ew wysypka. Takze mysle ze to od tego :tak:
 
reklama
Fifi dzis przeszedł samego siebie, podczas gdy ja zakładałam sobie soczewki w łazience, on był ze mną i drzwi na korytarz były otwarte, jako,że ja bez moich sztucznych oczu jestem slepa, nie widziałam co on ma w rękach, a on wrzucił swój bucik do kibelka:szok::szok::szok::-D:baffled: normalnie,az sie boje co bedzie dalej.....
 
Do góry