reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

a ja sie wkurzyłam bo chciałam Ani smska wysłać i lipa, mam puste konto a kobitka mi przysłała po 18 że urodziła.

Tak więc kochana:

ZDRÓWKA DLA MARYSI A TOBIE SIŁ I WYTRWAŁOŚCI. Swoją drogą Ty jak coś zaplanujesz to tak Ci idzie, może zaplanuj dla mnie pozytywną decyzję kredytową :-D

p.s. Złożyliśmy dziś wniosek o kredyt, w polowie następnego tygodnia ma być decyzja.
 
reklama
Witajcie mamuśki
Dziękuje Wam bardzo za życzenie , ale chyba największym prezentem jest to ,że Ania urodziła w moje urodziny!
Aniu kochana gratuluje Ci z całego serca , życzę Wam dużo zdrówka i szczęścia i oby Marysia miała dużo więcej wiary w siebie niż ja mam!
Zmykam bo mnie tak głowa boli ,jakbym była o rok starsza!
 
Niutko zdążyłam jeszcze przed północą!!!!!

Wszystkiego naj kochana, niech ta szczęście Tobie i Twojej rodzinie zawsze sprzyja!!!!!!

Buziaki :*

Beatko trzymam kciuki za pozytywną decyzję kredytową!!!!
 
hej matki wariatki!

My już na nogach. Mały w nocy raz się obudził z płaczem, dostał łyczka wody i spał dalej.a szybko poszłam wczoraj spać bo o 21, ale w końcu się wyspałam! Dzisiaj czuje się o niebo lepiej. Heh moja mama się ode mnie zaraziła :-p

Słoneczko wschodzi, chyba będzie piekna pogoda więc wypadałoby się ruszyć dzisiaj z domu na spacerek.

Beatko my też trzymamy kciuki za kredyciik!!

Miłego dnia kochane!
 
cześć,

widać, że pogoda coraz ładniejsza się robi to i od razu na forum prawie nic się nie dzieje,
a u nas z rana było za oknem szaro i ponuro, dopiero ok 12 wyszło słoneczko i od razu się lepiej do domu wracało, mała była na dłuuuugim spacerku z babcią, i chyba się na nim nieźle nachodziła, bo teraz chciała, żeby ją położyć, ale coś czuję że z tego spania to nic u niej nie będzie bo słyszę jak gada i śmieje się do swojego misia, no nic idę wymyślić jakiś obiadek na dziś
wpadnę później
 
Witam się,

Przede wszystkim ANIU GRATULUJE!!!!! Buziaki dla córeczki.
Super wiadomość:-)

Justyś Twój post mnie tak rozbawił, że myślałam że padnę:-D

A co do moich pączusiów, to muszę przyznać, że całkiem fajnie wyszły:tak: Smaczne i puszyste. Tylko był problem... Mati mnie zaraził tym wirusem i wieczór spędziłam na kibelku. Więc aż tak się nie zdążyłam najeść. Na domiar złego pokłóciłam się wieczorem z M.:wściekła/y: I jakoś humor mam do teraz kiepski.
Małemu od wczoraj daje Nifuroksazyt, ale nic nie działa. Dzwoniłam do lekarki i kazała mi kupić tabletki Imodium i dać jak nie przejdzie. Dostał dzisiaj dwie tabletki i póki co jest ok, tzn biegunki na razie nie ma. Zobaczymy jutro. Dobrze, że nie ma wymiotów, bo na pewno by się odwodnił:szok:

Dziewczyny a czy Wy szczepiłyście na rota??? I czy po szczepionce dopadają Was takie wirusy??? Bo to już 3 raz jak Mati ma coś takiego, i zaczynam żałować, że go nie zaszczepiłam:angry:
 
hej wariatki!

Faktycznie pusto tutaj jak cholera :szok:

Dzisiaj piękna pogoda była, z mężolem i małym popołudniu pospacerowaliśmy po mieście. Wieczorem przyszedł brat ze znajomym, faceci grali w pokera, a teraz wcinają pizze. 1,5 godz na nią czekali :szok:

Ja zjadłam kawałek i mam dość. Dieta skutecznie zmniejszyła mój apetyt. Dzisiaj się wazyłam - 5 kg mniej i 7cm na minusie w pasie więc gitara. Nawet w starą kiecke się zmieściłam :-p

Olcia mi lekarka odradziła szczepienia na rota. Wg niej szczepionka nie chroni w 100%. Dziecko jeśli ma styczność z tym wirusem to i tak się nim zarazi. Plus szczepionki jest taki że choroba przebiega łagodniej. Minusem jest natomiast to że wirus non stop się mutuje tak jak w przypadku grypy. Nigdy nie wiemy czy szczepionka ochroni dziecko przed danym szczepem. A co roku powstają nowe... Wg pediatry Kacpra organizm dziecka sam nauczy się walczyć z tym wirusem po pierwszym (lub kolejnym) zarażeniu. Byłam co do tego sceptyczna ale u Kacpra właśnie tak to przebiegało. Jak pierwszy raz miał rota to była masakra. Szpital, kilka dni pod kroplówkami (jedna po drugiej z różnymi płynami), bardzo zła gazometria. A teraz jelitówke przeszedł o wiele lepiej niż ja. Raz wymiotował, parę rzadkich kupek i to wszystko. Nasza lekarka jest też sceptyczna co do szczepienia przeciw ospie. Każde dziecko wg niej powinno ją przejść. Pozytywnie wyraża się natomiast o pneumokokach. Ale co lekarz to inna opinia :no:
Zdrówka dla was kochana! I wszystkich innych chorowitków!!!

Udanego weekendu!!
Dobranoc!
 
ja wpadłam tylko na chwilę, aby wam życzyć miłego weekendu bo nie wiem czy do poniedziałku dam radę zajrzeć, a teraz korzystam z sytuacji, że mała jeszcze śpi :szok::szok::szok:

Olcia ja na rota nie szczepiłam i jak na razie mała miała tylko raz, i to w sumie przeze mnie, ja byłam chora a ona chcąc niechcąc musiała coś ode mnie chwycić bo przez jeden dzień też miała wymioty, ale bez biegunki
 
reklama
oj pusto pusto tutaj u nas :-D A to dopiero sobota.. Wczoraj to babeczki chyba Marysie opijały :-D Ja zaraz biorę się za ćwiczenia, trzeba spalić wczorajsze piwo :baffled:
Pogoda zapowiada sie pikna :-p

Buziaki!
 
Do góry