reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Ewcia zdrówka

u nas też choróbsko, Artur ma pierwszy antybiotyk w życiu... mam nadzieję że szybko mu przejdzie, gdyby nie to że trzy razy nam wymiotował, to bym stwierdziła że w ogóle nie jest chory, ale coś ewidentnie ma z brzuszkiem...
 
reklama
Witam wszystkich po dłuższej nie obecności, niestety komp nam padł , na szczęście mamy dobrych sąsiadów i czasami podrzucają nam laptopka , mam nadzieje ,ze jeszcze troszkę i coś kupimy , bo ten stary to już chyba nie ruszy!
U nas wszystko ok , ja nadal poszukuje pracy mojego życia , ale jakoś nic na horyzoncie nie widać!
Po za tym chłopaki zdrowe rosną,
Jak czytam o tych waszych teściowych to mi się wierzyć nie chce , ja to moją mogłabym chyba do księgi guinnessa zgłosić , bo zazwyczaj jak narzeka to na M i go prostuje!
Co jeszcze chciałam napisać , a Nie wiem czy Patra ci gratulowałam juz brzusia , jak nie to gratuluje!
Mój M mówi ,ze jeszcze by mu sie córeczki chciało , no ale nigdy nie mów nigdy!
Dobra zmykam , bo muszę laptopika odnieść ! pozdrawiam!
 
hejka kobitki,

no i szykuje mi się szkolenie z nowego oprogramowania w pracy. Fajnie, bardzo się cieszę, bo gdzieś wybędę pobawić się. Ostatnie szkolenie było super, najpierw Koszalin i wizyta w firmie, potem Mielno i super hotel, po szkoleniu znów Koszalin i rundka po knajpach i dyskoteka, z której do Mielna wróciłysmy ok 4 nad ranem, a do 10 trzeba było zwolnić pokój. Oczywiście nieźle wstawione byłysmy, ale zabawa przednia.
Nie wiem jak będzie teraz, ale liczę, że nie gorzej niż ostatnio.

Tunikę już mam, tylko paska i sexi kozaków brak :-D:-D Maż jak zobaczy jak się wystroję to mnie nie puści :-D
 
no nie do wiary, co za pustki :szok:

kozaki wczoraj seksi kupiłam, czarne wysokie i niezbyt wygodne, ale bardzo reprezentacyjne :-D:-D:-D założyłam tunikę, rajstopki, kozaczki, paska nadal brak, a mąż O NIE NIE NIE KOCHANA NIGDZIE TAK UBRANA NIE POJEDZIESZ ! :-D:-Dbiedak zazdrosny :laugh2:
 
Oj Beatko widzę, ze masz plan wyszaleć się na najbliższe 5 lat :-D Ja tak miewam, ze jak już gdzieś wychodzimy to chciałabym się nabawić na zapas... bo ostatnio rzadko wychodzimy gdziekolwiek się wyszaleć.

Chłopcy byli dziś w przedszkolu. Adaś niestety nie dał sobie zdjęcia zrobić indywidualnego. Ale na grupowym jest więc jakaś pamiątka będzie :tak: Tomi dał sobie zrobić i grupowe i indywidualne zdjęcie więc w ogóle jestem w szoku i mega dumna, że nie stchórzył.

A na 16:30 jadą na bal z babciami i dziadkami - KLAUNAMI. Wszyscy będą przebrani za klaunów i "klaunistki" (tak określił to Tomek). Przed Tomkiem jeszcze jeden test. Występ na balu z okazji dnia Babci i Dziadka. Chciałabym, żeby poszedł za ciosem i też dzielnie wystąpił. Nie chcę pisać, że na Adama nie liczę, ale wiem, że ciężko będzie go przekonać do występu, bo ostatnio jest raczej na "nie".

Buziaki!
 
Witam i na wstępie przede wszystkim dużo zdrówka życzę wszystkim zakatarzonym i zachrypniętym,
od nas jak na razie choróbska trzymają się dość daleko, więc mam nadzieję, że jakoś do wiosny dotrwamy
Ewo i jak było na przedstawieniu i na balu??
Fioletowa i co z tym brzuszkiem Artura?? lepiej już??
Beatko trzymam kciuki za udane szkolenie

do nas przyszła zima, brr, rano było -13 st, no i podobno ma być jeszcze zimniej,
Kamlotka co u ciebie?? odezwij się
trzymajcie się i miłego weekendu
 
Ja krótko - chłopcy bawili się chyba fajnie. Tomi wrócił bardzo zmęczony, nie wyspał się i od rana kiepski humorek ma :no: Najpierw się uparł, że chce rajstopki w autka - płacz, bo są w praniu. Później, ze nie chce do przedszkola, później przy rozstaniu, później popchnął Adama i nie chciał odsiedzieć kary, a teraz, że chce bajkę. J
 
Heloł:-)
U nas po malutu i do przodu:tak:Byłam dzis na badankach,nawet się nie zorientowałam kiedy mi pielęgniarka te kilka fiolek krwi pobrała taka była bystra.Potem zakupki bo jutro jedziemy na torcik do chrzesniaka i prezencik musiałam jakiś zdobyc.
Staram się oszczędzac bo we wtorek znowu u ginki wylądowałam z plamieniem,Przepisała dużo luteiny i jest wszysto ok.ale przestraszyłam sie troszku.Tylko wez się człowieku oszczędzaj jak syf w domu panuje,mąż w pracy a jak wróci to mi przytakuje a i tak podłogi nie odkurzone bo się zabrac nie może:crazy:
Pewnie gdyby mnie tak głowa dziś nie bolała to bym ze ściera latała bo krew mnie zalewa jak widze co się dzieje dookoła.
No to nasmęciłam.
Przed wczoraj czytałam zaległości ale pozapominałam co u Was laseczki.
Chorowitkom życzę zdrówka:-)
Beatko niezła ta twoja teściowa,jak to mówi mój kolega ,,stringi opadają''.
Współczuję,no i baw się dobrze na tym szkoleniu:tak:
Ewcia jak tam torciki,czekam na zdjęcia,chwal się kochana.Super że chłopcy się wybawili:tak:
Dmuchawcu to miałas przygode z pożarem nie zazdroszcze:szok:
I jak tam dziewczyny zdrowsze?
Patrycja trzymaj się tam kochana,mam nadzieje że wizyty kibelkowe niedługo zakończysz
No i reszte pozapominałam sory kochane za pominięcia ale łepetyna dziś nie pracuje.Jak nie sypiam w dzien to dziś o niczym innym nie marzę jak o drzemeczce,ale niestety Artur wraca przed 21 więc nici z przymknięcia oka.
 
Cześc Babeczki!

Ja na chwile bo ostatnio mam ciężkie dni, kilka przykładów:
-Zosia zrobiła sobie "makijaż" olejnym czarnym flamastrem. Wymalowała sobie brwi i powieki "jak mama", bo "ona jest kobietą":sorry:ledwo domyłam.
-Marysia znalazła całą dużą torebkę kurkumy w kuchni i rozsypała ją wszędzie. Na dywanie w dużym pokoju również.
-Zosia za pomocą pędzla maczanego w kaszce:confused2:pomalowała klawiaturę laptopa a przed chwilą nasypała rybom pół opakowania pokarmu dla narybku. Nie widac ryb w akwarium.
I może wystarczy bo zaraz znowu coś mi zbroją.
Ja zwariuje! Skąd mi się takie dzieci wzięły???:eek::shocked2::shocked2::no::no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::confused2:
 
reklama
Do góry