reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipiec 2010

kasiamaj witam

yustynia moje tez leniuch tylko jak ja zmeczona to ono rozrabia ile wlezie i zazwyczaj wybiera sobie do tego nieciekawe z mojego punktu widzenia miejsca np wczoraj boksowalo mi po jajnikach ehhh zlosliwe i uparte ale juz mi M oswiadczyl ze sparte po mnie :-D
 
reklama
a mnie zaraz coś weźmie, luty się kończy, a ja jeszcze nie dostałam pieniędzy z zusu. Na koncie zostało mi 3,78 - poszaleć można :-p Zadzwonię do nich jutro i zapytam, gdzie moje fundusze się podziały. Tylko nie wiem, czy mam dzwonić do oddziału, pod który należy firma, czy to tego mojego (bo to 2 różne są).

I czy następne zwolnienie mogę bezpośrednio do zusu zanieść? Moja szefowa i jej księgowa to bardzo niepozbierane osoby, tygodniami czeka się na reakcje z ich strony, a jak sama zaniosę, to szybciej dostanę kasę :) tylko znowu, do którego oddziału mam iść? Ta biurokracja mnie wykańcza :/
moze dlatego ,ze ten miesiac ma tylko 28 dni i sie o kilka dni przesunie .
 
tweenie wiem że można bezposrednio do ZUS dostarczyć L4 ale z pieczątką firmy i podpisem, tylko nie wiem czy tylko osobiście czy mozna poleconym wysłać:sorry: Rozlicza ZUS gdzie podlega firma.

madzik sama nie wiem z tym usg, może na chwilkę niech luknie na serducho?
 
Mnie dzisiaj piekielnie boli głowa, nie wiem czy jakieś przesilenie wiosenne się nie robi...

Tiffi, daj znać kto mieszka w twoim brzuchu.

Louise, pisz, pisz bo w weekend to tu totalna cisza była:-)

Atabe, to sny jak z koszmaru, cała seria ciekawych wydarzeń:no:

Kasiamaj
- witaj:-)
Jedyneczka, tu wszystkie uśmiechnięte, żale wylewamy na zamkniętym:-) A intensywność mojej małej /małego też zaczyna się wieczorem, w dzien to sporadyczne kopniaczki.

Ja na obiad potrawkę z kurczaka - dodam sosik serowy z papierka dla samku i to wszystko z makaronem i surówką z marchwii. I rosół mam z wczoraj - ale wyszedł chyba najlepszy w całym moim życiu, a trochę się ich nagotowałam - był okres, że moja Majka tylko rosół jadła.

Spadam do przedszkola zaraz, ten weekend będę miała zaawansowany, w sobotę rano zakupy, fryzjer, po południu do znajomych, w niedzielę wyprawiamy Mai urodzinki, ufff, dużo tego będzie.
 
wróciłam - w sumie to dobre, bo już słoneczko zaszło i się tak chłodnawo robi.
Kupiłam sobie winogron. Na obiad mam ziemniaczki, brokułę na parze i jajko sadzone :-D Ale nie chce mi się robić. Ziemniaki już obrałam. Chyba się zmuszę co by dziecko zjadło jakiś normalny obiad :-D
Moje kopie dopiero jak się robię bezczynna.
Puszczam muzykę z Gladiatora w wersji na pianinie. Co ta ciąża robi z człowiekiem.
 
reklama
o własnie miałam kisiel i galaretkę robić ;-) Żeby zjeść wieczorkiem jak M przyjdzie musiałabym już działać. Akurat mam pomarańczową i pomarańcze to jakoś będzie.:happy:
 
Do góry