reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

mammi - nie chciałam Cię przestraszyć. Babki z noworodków dzieckim Ci się zajmą, bo muszą, a na drugi dzień itak dotaniesz brzdąca. A poza tym możesz trafić na fajną zmianę.:-) Tobą będą się opiekować babeczki z położnictw, a one są naprawddę fajne i podpowiedzą jak zająć się dzieckiem, ale Ty już stara weteranka w tej dziedzinie, więc to nie jest Ci straszne...:-)
louise - i tak trzymaj, bez stresu i napięcia!:-)
kama - a Ty tu śmiercią nie strasz!:-)
 
reklama
kochane wrocilam od ginka

mam jechac do szpitala dzis ok 18-19 porobic wszystkie badania. Ginek sie boi, ze sie zacznie cos szybciej dziac a ja mam macice cieniutką tu gdzie blizna po poprzedniej cc i boi sie zeby nie pękła ta blizna.
Trzymajcie kciuki kochane. na razie mam miec zrobione rozne badania a ze jestem przeziebiona to tez musza sprawdzic czy robic ciencie czy nie.
 
mruczka ja też jakoś tak gotuje ale ja wole twardawy, w ogóle lubię twarde rzeczy:-D

ashika może twój wychodzi z założenia jak mój że lepiej mnie nie zagadywać bo "ja się tylko wtedy niepotrzebnie irytuje":dry: Zrozum tu chłopa:-p Ale tak sobie pomyslałam czemu my zaraz chcemy ich odstawić od porodu, właśnie to będzie jakby co świetna okazja żeby im nabluzgać i wykopać za drzwi gdyby coś:-D

mysza wariatko mało się nie posikłam z tego mopa:-D

mami ty jutro rodzisz?:shocked2: bo coś chyba nie doczytałam:baffled: Dobrze że z babcią lepiej:tak:
 
NIe wierzę, wszystko mi wcięło!!!!!!!!!!!!!!!!
To w skrócie bo zaraz pęknę jak balonik!
Na plaży nie byłam bo brzuch boli że hej, na tiramisu- zapraszam.
Mammi- z toba policzę sie później- osobiście io boleśnie ale teraz sił brak ;-):-p
Arlecia, MAmmi- powodzenia jutro, Atabe: trzymam kciuki już dziś!!! MAdzik- wredna baba- Rusia świetnie ją podsumowała- ach te kompleksy! Kama- wiem, ze się niecierpliwisz, ale ciesz się rodzinką w takim razie :)

Wybaczcie ale zdycham :-(
Odezwę się jutro lipcóweczki...
 
mruczka ja też jakoś tak gotuje ale ja wole twardawy, w ogóle lubię twarde rzeczy:-D

ashika może twój wychodzi z założenia jak mój że lepiej mnie nie zagadywać bo "ja się tylko wtedy niepotrzebnie irytuje":dry: Zrozum tu chłopa:-p Ale tak sobie pomyslałam czemu my zaraz chcemy ich odstawić od porodu, właśnie to będzie jakby co świetna okazja żeby im nabluzgać i wykopać za drzwi gdyby coś:-D

mysza wariatko mało się nie posikłam z tego mopa:-D

mami ty jutro rodzisz?:shocked2: bo coś chyba nie doczytałam:baffled: Dobrze że z babcią lepiej:tak:
oj moja droga powtarzasz sie :-)
 
wrocilismy :tak::tak::tak: na szczescie synek stwierdzil ze za goraco i tylko prosil zebysmy najkrotsza droga po zimne picie poszli i kupilam wode i pol kilo czeresni wczoraj mi nic nie bylo dzis pewnie tez nie a cos oprocz wody pasuje zjesc tak na rozum :zawstydzona/y:

tiffi ale milo ze tak duzo entuzjazmu u ciebie

w ogole jak czytam posty juz rozpakowanych to mnie budujecie dziewczyny ze tak super i w ogole bo ja przez te jazdy z m to sie boje ze znowu mi cos odwali :zawstydzona/y::-(

emih ja tiramisu chetnie ale dopiero jak mnie jakies smaki na jedzenie zlapia to sie zglosze ;-)

arlecia trzymam mocno kciuki zeby bylo bezproblemowo :tak::tak::tak:

kasik wlasnie takie wspomnienia podobne do twoich mam z ujastka ehh szkoda

mammi moja kuzynka miala tam cesarke (druga ciaza) i bardzo zadowolona byla takze nie lam sie bedzie ok w koncu to nie pierwsze dziecko wiec wiesz troche co i jak a to czasami bardzo duzo daje. Trzymam kciuki i dawaj znac co i jak :tak::tak::tak:

louise bojowniczo lekko sie zrobilo, ale rozumiem. Na zbyt duza kondycje nie licz nawet jakbys nie lezala to bys sie czula jakbys maial kondycje z reklamy snickers przed jego zjedzeniem :-D

Sloneczko sie przesunelo i kolka puscila to sobie domyje okna w pokoju bo tak walilo w nie ze nei mialam ochoty takich parzacych szyb myc.
Wlasnie mialam powiedziec ze z tym myciem okien to raczej sciema jest bo pomyslcie nasze mamy to sie musialy przy nich namordowac troche a my??? wiekszosc ma raczej plastikowe i rach ciach i okno umyte srodki do mycia tez poszly do przodu wiec w sumie nie harujemy jak one myjac okna no chyba ze robicie tak jak moja babcia "woda amoniakalna najlepiej myje" albo denaturat ale wtedy to bym chyba od zapachu urodzila zebym juz nei musiala ich myc :-D:-D:-D:-D
 
Witam Duopaczki i Rozpakowane!!!!!
Atabe Trzymam kciuki!!!!!!!
Madzik1980 ale Ty się masz fajnie z tym Twoim Emkiem:-)oby mój też się taki okazał..hihi...co do wody z glukozą,to ja bym na Twoim miejscu dawała samą wodę..Jeśli karmisz piersią Julcia może później wybrzydzać..Czytałam gdzieś,że glukoza jest beee...No ale zrobisz jak uważasz...No i miłych zakupków...
Powiem Wam dziewczyny,że ja już padam...Cały dzień dzisiaj leżałam,ale czuję się taka wypluta..Jeszcze mam doła,ale nie wiem sama czemu:-(..Aż płakać mi się chce:-(...Chyba ta niewiedza,kiedy Sara będzie chciała wyjścć,do tego nie wiem na kiedy mi tą komisję Zus wyznaczy i boję się,że nie dadzą mi renty,a wiadomo,że nikt mnie nie przyjmie teraz do pracy,a tym bardziej z noworodkiem na rękach...ohhhh...M w pracy na popołudnie,chciał zamienić zmianę,ale mu nie pozwolili...:-(..Chce go namówić na to,żeby w piątek poszedł honorowo oddać krew,to będzie miał wolny dzionek(mój M już 3 rok oddaje krew honorowo),ale jak z nim rozmawiam,to myślę sobie,że on nie che ze mną siedzieć..nie wiem czemu mnie tak ta końcówka ciąży dołuje..
Paczka z ciuszkami jeszcze nie przyszła..nie wiem do której poczta rozwozi paczuszki,no ale czekam dalej...
W poniedziałek idę do ginka...Jestem ciekawa kiedy mi ten krążek ściągnie..Ja juz bym wolała latać bez niego...Nie wiecie dziewczyny kiedy ściągaja ten pessar!??!!???!!???....W piątek zacznę 37 tydzień,więc może gin się zlituje i wyjmie mi go...
Oki dziołszki ja uciekam z psiakiem...Do zobaczyska:*:*:*
 
Witam ze szpitala. Na szczescie okno okno mamy na zachód wiec nie ma jeszcze takiego skwaru. Dawaj dzamena do Madurowicza:)
Jak Narazie to mialam pobrana krew i badanie szyjki. Czeka mnie jeszcze usg i ktg.
Pamiętacie jak Pisalam ze lekarz mówił-na dwa dni? To teraz mnie uświadomił ze to bedzie kilka dni i prawie napewno wyjde dopiero z tymkiem bo podobniez mam 3 cent rozwarcia czyli na dwa palce i czekają na skurcze których póki co nie mam. Nie do konca mi to pasuje bo chcialam zobaczyć jak moj m w stresie zawozi mnie do szpitala bo rodze a tu lipa... Ciesze sie ze filmik wam sie podobał:) ...i sto milicjantow' ps. Ale mi sie palić chce! Zaraz oszałeje!
czesc dziewczynki-ja juz prawie po przeprowadzce a tak naprawde to ja niewiem z kad tyle tych gratów smieci i wogóle ,dopiero co dostałam sie do kompa wiec na chwile zaległam na podłodze i czytam wiesci ale i tak nie mam za bardzo czasu wiec tak poobieznie -tetina co ci tak spieszno było do madurowicza?ja nie wiem czy sie tam dzis nie znajde bo spuchłam tak ze ledwo chodze no i brzuch nawala ,a co do fajek to jak zjedziesz na dół do samego baru,top obok sa takie dzwi na zewnątrz i tam laski palą
mammi powinnas dostac opierd....l za brak wiesci ,no ale dobrze ze wszystko u Was gra bo juz miałysmy rózne mysli,
atabe powodzenia
buziaki dziewczynki dla Was
 
ewelad no tak to jest, jak na złość-jak się pierniczy, to wszystko na raz i trzeba z kaski wyskakiwać:dry:

zaraz rodzice do nas przyjdą, M produkuje jakieś zapiekanki tureckie-podziwiam go, że mu się chce:-D
 
reklama
kumpela byla i poszla. niestety przyniosla ciastka :wściekła/y: a ja tak sie staram nie jesc slodyczy.

vanilka pisz jak najczesciej-nikogo nie denerwujesz.ja mowilam tylko o niepoganianiu nas(bo to nas denerwuje) i o niczym wiecej :-) ;-)

justa no wiem-tez nie bede specjalnie po wertepach jezdzic. ale oszczedzac sie po niedzieli nie zamierzam-trzeba wrocic do swojego rytmu i aktywnosci-a bedzie ciezko bo lezenie mnie zmasakrowalo fizycznie.
moze bole porodowe nie beda az takie straszne...ja sie staram o tymnie myslec narazie. obys leciutko to przeszla :tak:

madzik luz :-) ale fajnie ze rozumiesz o co mi chodzilo :-) co do poloznej to niezla suka z niej. faktycznie wiecej babsztyla do domu nie zapraszaj. wiele sie slyszy ze te polozne sa wredne i chamskie. ale o ile w szpitalu potrafia czlowiekowi dopiec a trzeba uszy po sobie bo jestesmy zalezne od nich tak w domu juz mozna je olac i sie odciac. tak jakby jej zalezalo zeby zdolowac czlowiek. zawistne babsko

atabe kochana pomyslnego i szubciutkiego rozwoju akcji-trzymamm kciuki. oby Jagodka gladko przyszla na swiat :-)

kamcia rozumiemy rozumiemy. my jestesmy zawsze a rodzinka rzadko wiec bez zbednych wyrzutow sie nimi zajmuj a my poczekamy -choc nie gwarantuje ze w niezmienionym stanie :-) tez mam nadzieje ze slowa lekarki sie sprawdza ;-) czego ci serdecznie zycze :-)

tetina ja tak myslalam ze cie pewnie juz do porodu beda chcieli przytrzymac. a jak masz takie rozwarcie to juz calkiem uzasadnione checi ;-) fajnie ze z upalem i oknami na zachod luz. informuj nas o rozwoju sytuacji ;-)

mammi kwoczko nasza witaj ponownie. fajnie ze sie odezwalas bo sie martwilysmy o ciebie bardzo :-) po dupsku powinnas dostac ale dobrze ze ok wszystkoi sie zglosilas przy koncowce ;-) a co to znaczy ze jutro sie rozpakowujecie? masz jutro cc? jak tak to powodzenia i trzymam kciuki!!!!!

arlecia powodzenia na wizycie

jedyneczka no nie mowilam? same porodowe kosmetyki :-D:-D:-D jak bez pudru i cienia do powiek rodzic? a ten plyn wybielajacy?-niezbedny!!!!:-D:tak:
jak mysza nie chce na to leczo przyjsc to ja ja chetnie zastapie bo tescie cos chyba nie za bardzo nam przygotowali z tego co slysze. M mowil ze jajko sadzone ma zjesc wiec chyba wole pierogize sklapu na dole albo knedliczki :-) albo twoje leczo :-):-p

mruczka bob to tak kolo pol godziny...ale jak twoj dalej twardy to chyba po prostu twardy sie trafil sam w sobie :confused:

kasik wiem wiem ze jeszcze 2 tygodnie co najmniej a bardziej 3 do porodu. dlatego tez nie chce sie juz teraz zaczac stresowac i odliczac z obledem w oczach kazdy dzien bo sporo ich jeszcze zostalo :-) i chyba masz racje-wszystkie swiezo upieczone mamusie mowia ze w ciazy to sie odpoczywa a potem zmeczenie duze (na poczatku)

stella, zdec no co robic jak te dzieciaczki lipcowe takie niecierpliwe. a z kolei waszym chyba dobrze w brzuszkach mamusiowych i wola do lipca poczekac ;-) niesforne maluchy-maja juz swoje zdanie i popedzanie/wstrzymywanie czesto nie skutkuje :-)
tylko raczej te slowa ktore napisalas nie dotycza mnie bo pisalam wczesniej ,ze odpuszczam jakiekolwiek pisanie o porodzie bo kazda ma swoj termin..nie mam czasu szukac tego posta i cytowac ...

mammi jutro cc masz?jesli tak to powodzenia :tak::-)

madzik ja slyszalam zeby dzieci ktore sa na cycu nie dopajac ...Tobie kazali i badz tu madry :confused:

tiffi powoli kazdego dnia wprowadzaj sobie nowosci i jesli malutka nie boli brzuszek to ok .Musisz jesc zeby pokarm byl wartosciowy :tak:Ja na poczatku tez sie glodzilam ale to bezsensu ...perl mi pomogla duzo :happy2::happy2:

A my od wczoraj pampki dwojeczki juz nosimy :-)
Davidek przybral 300 gr.przez 11 dni:tak:wazy 3700:happy2:
ide jesc obiad

wiesci od atabe nie mam nowych ...
 
Do góry