reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipiec 2010

Dziewczyny ja ide jutro na usg gen i zapytam o ten amol,sama jestem tez ciekawa czy mozna go stosowac co do witamin to jeden gin mi kazał nie brac a teraz zmieniłam lekarza i tym razem p dr powiedziała ze folik i elevit wiec w sumie to zgupiałam.pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
:-):-):-)ale się uśmiałam- ja też kupiłam piccolo, chciałam truskawkowy, ale M nie lubi i mamy wiśniowy. Byłam też w H&M ale kupiłam tylko golf w dziale ciązowym, nic innego mi nie podpasowało. Dwa tygodnie temu kupiłam tam jeansy ciążowe i są całkiem ok.
Głowa nadal boli- teraz mniej na szczęście, ale zastanawiam się tak jak emih czy to nie zatoki:baffled: a apap na mnie nie działał nigdy, Wiecie może czy można jakieś inhalacje robić? a jeśli tak to z czego?
 
aisim jak tam po wizycie?Miałaś napisać, a tu żadnego posta Twojego nie widzę:confused:Wszystko ok?

oczekiwanie mała kawkę wolno nam wypić.Trzeba będzie się podratować ok.22,żeby jakoś wytrzymać do północy;-)
 
atabe ciuchy w h&m są jak najbardziej ok.Tyle,że ja w poprzedniej ciąży zaopatrywałam się głownie tam,a że kolekcja niewiele się zmieniła to nie będę przecież kupować drugi raz tego samego;-)Żałuję bo część ciuchów ciążowych sprzedałam i teraz muszę znowu kupować.

Pomału idę do spania.Ciekawa jestem tylko jak tam aisim po wizycie.
Dobrej nocki dziewczyny.Do jutra
 
witajcie lipcóweczki
dawno nie pisałam ale staram się być z wami na bieżąco
niestety dziś przynoszę smutne wieści
KAROLCIA 81 straciła swojego maluszka w tej chwili jest w szpitalu bardzo krwawi i jutro ma miec zabieg ale lekarze obawiają się ze podczas zabiegu może dojśc do poważnego krwotoku
proszę pomódlcie się za nią aby szybko doszła do siebie przynajmniej fizycznie bo psychicznie to pewnie długo nie będzie dobrze
ja jakoś tak szczególnie się zdołowałam poznałam ją na wątku 'ciąża po poronieniu" zafasolkowalyśmy w tym samym czasie razem testowałyśmy i miałyśmy ten sam termin porodu
a teraz nie ma nic miałyśmy się wspierac z porodówek
ach szkoda gadać życie jest takie okrutne i niesprawiedliwe
pozdrawiam Was kochane i mam nadzieję że już nas nie ubędzie
czego sobie i każdej z Was życzę z calego serca
 
witajcie lipcóweczki
dawno nie pisałam ale staram się być z wami na bieżąco
niestety dziś przynoszę smutne wieści
KAROLCIA 81 straciła swojego maluszka w tej chwili jest w szpitalu bardzo krwawi i jutro ma miec zabieg ale lekarze obawiają się ze podczas zabiegu może dojśc do poważnego krwotoku
proszę pomódlcie się za nią aby szybko doszła do siebie przynajmniej fizycznie bo psychicznie to pewnie długo nie będzie dobrze
ja jakoś tak szczególnie się zdołowałam poznałam ją na wątku 'ciąża po poronieniu" zafasolkowalyśmy w tym samym czasie razem testowałyśmy i miałyśmy ten sam termin porodu
a teraz nie ma nic miałyśmy się wspierac z porodówek
ach szkoda gadać życie jest takie okrutne i niesprawiedliwe
pozdrawiam Was kochane i mam nadzieję że już nas nie ubędzie
czego sobie i każdej z Was życzę z calego serca

Biedna karolcia:-:)-:)-( tak mi jej szkoda... nawet nie wiem co napisać...oby się jakoś trzymała i doszła do siebie...naprawde bardzo jej współczuje...to musi być okropne:no:
 
Moj M dzisiaj cos wspomnial o sylwestrze ze znajomi do nas wpadna a ja sie smieje ze ja chodze spac o 22:-D:-D:-D Dziewczyny czy wy wytrzymacie na imprezie normalnie?? Bo ja to chyba nei wytrwam do polnocy:szok: Albo bede spala do 21 i wstane:-D
Ja chodzę spać później koło 24-ej, ale wieczorami mnie muli no więc sylwester jak znalazł:nerd: generalnie nigdzie nie idziemy, tzn. będziemy u brata, bratowej posiedzimy i tyle.
A w planach mam zakup Picollo truskawkowy.

jejku karolcia, smutno mi
 
szkoda karolci:-:)-:)-(


a co do wytrzymania w sylwka do polnocy to ja jestem bezstresowa usypiam miedzy 4 a 5 to raczej bezproblemowo bedzie :-) trzymam kciuki za wszystkie spiochy :tak:
 
reklama
Od rana tak smutne wiadomości.... Karolcia...
a kurcze, łudziłam się, że Jednak, że Mimo wszystko...
Straszna straszna szkoda....

Ashika, to ty pewnie właśnie usypiasz, a ja dla odmiany od godziny na nogach, ach... niby w ciąży więcej się śpi... M się śmieje, że już organizm przyszłościowo się zachowuje (po pierwszym porodzie dzień w dzień przez rok musiałam o 4:00 wstawać bo tak budziła się córka, później o 7 na godzinkę drzemkę... Było ciężko, pewnie głównie dlatego że wcześniej niż o północy spać nie chodziłam, ale organizm w dziwny sposób szybko się przyzwyczaja...)

A co do Sylwestra, no niestety mam stu-procentowy ZAKAZ tańcowania. Z zaleceń lempka szampana w połączeniu z duphastonem (ten musze brać jeszcze min miesiąc :confused:) TAk więc w domku posiedzimy z goścmi, choć wolałabym posiedzieć ale wyjątkowo u kogoś- zawsze można wyjść na własne życzenie, a nie do ostatniego gościa czekać no i ze sprzątaniem każdego kąta i z gotowaniem posiłków spinać się nie trzeba.... A tak znów na raty z M będę kurze ścierać... (Już mogę się "poruszać", ale każde ukłucie w środkowej części podbrzusza mam się kłaść)... I szczerze to bym chciała przespać tegorocznego Sylwka...
 
Do góry