Jectem, byłyśmy wszystkie trzy w realu bo Emi potrzebowała bloków do szkoły no to przy okazji obkupiłam małą w obiadki soczki i kaszkę. Ale musiałam jechać 2 razy (z 10minut mam) bo biorę wózek a na wiacie pisze że nie wolno dzieci wozić a ja w foteliku tak ja zawsze woziłam

No to wróciłam po nasz wózek bo gdyby mi ktoś zwrócił uwagę obraziłabym się na real i nie mogłabym już tam robić zakupów

Nawet M nie powiem o tym bo powie że jestem wariatka, on się zawsze śmieje że ja taka dumna i blada

I kupiłam sobie mleko następne Nan bo bebiko mi się kończy

M w korku jakimś, będzie po 20ej:-(
peemka niezły młodzian

Choć moja Emi sobie dzwonki pościągała i tapety ale afery nie robiłam bo tata jej komórkę opłaca
louise właśnie się zastanawiałam czy małej nie dać czasem jedzenia polizać jak tak łapki po moje wyciąga

U nas po samym jabłuszku się prężyła i popłakiwała więc znów spróbujemy za jakiś czas a dziś soczek jabłkowy dałam kilka łyżeczek, smakowało:-) No ja się już przekonałam że chytry dwa razy traci jak eks kupił ziemię do wyrównania podwórka od robotników przydrożnych z korzeniami chwastów

Potem się prosiliśmy żeby to zabrali za free

I musieliśmy kupić znów ziemię tym razem porządną. A M oszczędził na węglu w zeszłym roku i latamy jak te głupki rozpalać

Więc w tym roku kupiliśmy chyba najdroższy jaki jest na rynku
pati no to jest spanie a nie 23-7

To też nie fajnie z tymi nockami ale dobrze że jest co robić, to racja, też tak z M sobie mówimy jak nas dobija ta pogoń w pracy jego
tiffi dawałam tylko ziołową na trawienie Hipp i od M ją wypijała zawsze a ode mnie nigdy nie chce, może wie że mam cycucha z mlekiem jak kiedyś pisałam

No ale soczek łyżeczką to dziś owszem, wypiła czyli przyjmie ode mnie ale coś dobrego

Kupiłam jej więc soczki różne jabłkowe, z gruchą, brzoskwinią, owoce leśne i banankowy i herbatkę z owoców leśnych to będziemy próbować.Od wczoraj jak nowy węgiel zaskoczył to się pali bardzo dobrze więc mam nadzieję że to wina jednak węgla, oby oby. A ja mam dużo lat, w styczniu 37 kończę



Dobrze że M młodszy to się do jego wieku przystawiam

No oby z mebelkami tak właśnie załatwili! Ja po tych jabłkach dawałam 3 dni marchewkę samą, teraz 3 dni marchewkę z ziemniaczkiem a potem pójdzie ziemniaczek z cukinią a potem jarzynowa i inne. I soczki będę dawała łyżeczką, potem dopiero deserki faktycznie . I jeszcze kaszkę planuję na mm taką gotową ale to jak już z obiadkami będzie oki żebym wiedziała w razie czego co uczula jeśli uczuli. OOOO taka herbatka na słodki sen by nam się przydała, muszę kupić
kropa ja sobie buraka lubię wyhodować czasem, nawet z nim śpię

A jakiś zaufany warzywniak?
mysza ja też tak czasem popatruje na małą a M śpij bo potem narzekasz że nie wyspana jesteś

Ale masz racje, to niepowtarzalne chwile i trzeba się nimi upajać bo szybko miną

My też śpiochy z M a Nadia nie wiem po kim taka aktywna od rana

ewelad wcale się nie dziwię że się pocieszałaś tytoniem i winkiem, smutaśne te powroty do pracy:-( My pojutrze zapodamy dynię z ziemniakiem, zobaczymy

Mnie kuszą kaszki na noc podać ale chcę na razie sprawdzić które warzywka jej służą.
tiffi no to ja na mur beton kupuję tą herbatkę

A z jakiej to firmy? Do nas kiedyś jak byłam mała przyjechała taka ciocia ze wsi , wstała o 4 rano, podlała kwiatki i stwierdziła że by tu w mieście z nudów umarła
MM to miałaś jazdę jak ja z Nadią która się darła i przy szczepieniu i ubieraniu

To ciut mało faktycznie przybrał . A czemu innych pokarmów nie tylko mm, tłumaczyła? Tak pytam bo różni Ci lekarze, moja zaleca inne pokarmy bo raz żelazo a dwa niby teraz taki schemat

To powiem tylko nie żałujcie na dobry węgiel

To M twój woli ciałka więcej?

Bo ja jak przybiorę ciut więcej sama mojemu M wmawiam że "więcej" jest cacy

Ja ważę teraz 52 i jem sporo aż się boję co to będzie jak przestanę karmić

Ostatnio na chrzcinach rozmowa o jedzeniu a M coś że ja sporo jem a ja na to że wcale nie bo przecież tyle co on i nim się kapnęłam co powiedziałam wszyscy w śmiech że jem jak chłop
ewcik masakra ze żłobkami i tym w ogóle że matka musi wrócić tak szybko do pracy bo nie idzie się utrzymać z kredytami

Dlatego glosowałam u nas za gostkiem który obiecuje więcej żłobków i wspieranie matek, choć może to tylko slogany wyborcze
ewelad no dziś zrobiłam manicure bardzo dokładny bo jak to jednak pazurki

Potem przyjdą kolana zdarte, głowa obita, eh już się boję

To poczekam co twoja pediatra powie i tiffi bo do końca 6 miesiąca jakby co trzeba podać jeśli się zdecyduję. Schemat cudowny

U nas też postęp, zasypia drugi dzień leżąc ale niestety wciąż w naszym łóżku
ewa81 ty tez dałaś herbatkę na spokojny sen?

O dobry pomysł ten ocnitosept, kupię

Niby 1/2 łyżeczki kaszy manny na 100ml pokarmu jakiegoś, czy deserku czy to mleka i tak przez 2 miesiące a potem po łyżeczce (4-6gram).Ja rozumiem że gotuję kaszkę w wodzie i te 1/2 łyżeczki dodaję do jedzenia. Ale czekam jeszcze co inni pediatrzy powiedzą bo to wszystko to tylko takie "prawdopodobnie" korzystne ale pewności nie ma i się obawiam
atabe współczucie
kropa doczytałam że nie masz nikogo zaufanego od warzyw. Ciekawe co twój pediatra powie o glutenie.
dzamena powtórzę, to straszne żeby kobieta w naszym kraju musiała zostawiać takiego malucha w żłobku bo pomocy od państwa żadnej a tu albo M nie wyrobi na rodzinę bo pensje do d. albo trzeba szybko wracać do pracy bo nie będzie potem gdzie

Aż mnie samej Maksia żal:-( Ale co zrobić, pewnie bedzie lepiej z każdym dniem

Pisz się na jasełka i daj znać kiedy będziesz w tv
