reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2016

reklama
My też z mężem jesteśmy sami. Nasi rodzice mieszkają ponad 100 km od nas, jak się Mila urodziła to musieliśmy sobie radzić sami. A że ona jako dziecko to jest straszny ewenement, ciężko spała, szybko się wzbudzała,ciagke płakała i tylko przy cycku chciała być, wózka i fotelika nie znosila. Generalnie nikomu nie życzę takiego niemowlaka jak moja :p teraz mam nadzieje urodze spokojne dziecko :D młoda będzie chodzić do przedszkola, od 18 miesieca chodzi do złobka, ale będą wakacje wiec pewnie jeden miesiąc zostanie z nami w domu.

Ja mdłości jeszcze nie mam, ale tak mi się spać ciągle chce... No i sutki strasznie są podraznione.
 
Ewelinka jak wrocisz to daj znac co Ci powiedziala :)
Olciak ja tez sie martwilam tym bólem i okazalo sie ze wszystko jest w porzadku, wiec nie martw sie na zapas
Uciekam do pracy trzymajcie sie dziewczeta:)
 
Cześć dziewuszki :-D

Co do finansów to na początku jest nawet znośnie, ale boję się co będzie jak póldą do szkoły. Ale nie ma co się zamartwiać na zapas. Rozwiązanie zazwyczaj przychodzi w ostatniej chwili. Przynajmniej u mnie :)

Aob66 skąd jesteś?

Zastanawiam się nad przedszkolem na przyszła jesień. Boję się, że jeśli wtedy dam Małą to poczuje się odrzucona, bo tu nowe bobo a ona w odstawkę do przedszkola. Będzie miała wtedy 2 lata i 10 miesięcy. Ale z drugiej strony będzie mi ciężko z dwójką. Ale z trzeciej będzie mi przynosić zarazki do domu.

W pierwszej ciąży pracowałam do 6 mc. W tym jak zdrowie dopisze to też tak zamierzam. Tak do maja.

Boli mnie lewy jajnik. Tak kłuje. Wiem że brzuch może boleć jak na @ na początku ciąży, bo miałam tak w pierwszej ale tego bólu nie znam. To dobrze? Macie takie coś?



Może boleć, bo się zaczyna macica rozciagać, a po pierwszym porodzie teraz może bardziej. Mnie przy drugiej ciąży wszystko bardziej bolało. A jak miałaś cc, to blizna, zrosty i te sprawy.

Co do przedszkola - Maja miała prawie 3 latka gdy urodziła sie Milenka, teżw lipcu. Pokochała siostrę całym sercem i choć bałam się o przedszkole, własnie o to odrzucenie, to poszła bardzo chętnie i świetnie sobie radziłą. Po miesiącu płakała, że za wcześnie po nia przychodzę. Ale dużo z nią rozmawiałam, tłumaczyłam, starałam się nic jej nie odebrać..... No i na szczęście nie chorowała :)
 
My też z mężem jesteśmy sami. Nasi rodzice mieszkają ponad 100 km od nas, jak się Mila urodziła to musieliśmy sobie radzić sami. A że ona jako dziecko to jest straszny ewenement, ciężko spała, szybko się wzbudzała,ciagke płakała i tylko przy cycku chciała być, wózka i fotelika nie znosila. Generalnie nikomu nie życzę takiego niemowlaka jak moja :p teraz mam nadzieje urodze spokojne dziecko :D młoda będzie chodzić do przedszkola, od 18 miesieca chodzi do złobka, ale będą wakacje wiec pewnie jeden miesiąc zostanie z nami w domu.

Ja mdłości jeszcze nie mam, ale tak mi się spać ciągle chce... No i sutki strasznie są podraznione.

Martyna była identyczna. Dobrze, że ktoś też miał przerąbane :-)

Może boleć, bo się zaczyna macica rozciagać, a po pierwszym porodzie teraz może bardziej. Mnie przy drugiej ciąży wszystko bardziej bolało. A jak miałaś cc, to blizna, zrosty i te sprawy.

Co do przedszkola - Maja miała prawie 3 latka gdy urodziła sie Milenka, teżw lipcu. Pokochała siostrę całym sercem i choć bałam się o przedszkole, własnie o to odrzucenie, to poszła bardzo chętnie i świetnie sobie radziłą. Po miesiącu płakała, że za wcześnie po nia przychodzę. Ale dużo z nią rozmawiałam, tłumaczyłam, starałam się nic jej nie odebrać..... No i na szczęście nie chorowała :)

Dzięki. Mam nadzieję że u mnie też tak będzie. Jej kuzyn też wtedy będzie szedł a są z tego samego rocznika to może to pomoże. Oby

Ewelinka czekamy na relację.
 
fazerkamm a mnie klimat norweski odpowiada w 100%. Nie nawidzę upałów, słońca dającego po oczach itp. Tu gdzie my mieszkamy akurat jest fajnie bo latem jest okolo 24 stopni a zima -10 tak więc znośnie. Mąż wywyższa córcię na każdym kroku. A co do porodu to w norwegii znieczulenie dają na zawołanie i wszytsko jest bezplatne, poród rodzinny, wizyty, usg, badania itp.


i tak powinno byc... tu niestety polityka prorodzinna nie iestnieje... chcesz miec dziecko to plac....

kusisz ta Norwegia musze przyznac :p
 
A to ja miałam złote dziecko....nie wiem co to ciągły płacz, wymuszanie na rękach itp. Jedynie usypiałam ją od początku lulając na rękach i tak się do tego przyzwyczaiła, że gdy miała roczek nie dawała się odłożyć do łóżeczka tylko takiego klocka trzeba było przez 20 minut nosić i lulać,ale to moja i męża wina. Teraz chcę być mądrzejsza (oby mi to wyszło) i postaram się dziecko odkładać do łóżeczka żeby samodzielnie zasypiało, lub kupię kołyskę. Teraz mam doświadczenie, widzę gdzie robiłam błędy i mam nadzieję, że ich nie będę powielać.

kkasiulka moja Emilka w norwegii w ogóle nie choruje, co jesteśmy w pl zaraz ją coś łapie.....boję się trochę tego przedszkola, ale zanim to nastąpi to jeszcze trochę czasu minie.
 
reklama
Do góry