reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

LIST ANIOŁKA DO MAMY trudno powstrzymać łzy.....

reklama
Trafiłam tu przez przypadek...myślałam, ze nic mnie nie ruszy... ale myliłam się.
Moje Aniołki miałyby dzisiaj po 18 lat. Maciuś i Mateusz. Dorosłe chłopaki a ja ciągle myślę o nich jak o maleństwach. Urodziły się w 9 miesiącu ciąży, ale przez fuszerkę lekarzy udusiły się.
Mówi się, że czas leczy rany, ale to nieprawda. Jak patrzę na moją 13-letnią córkę i 3,5 miesięcznego synka, widzę nadal swoje maleństwa. Oni zawsze będą dla mnie moimi malutkimi synkami.
 
Mój mały Aniołku, Ty jesteś tak blisko,
Choć oczy nie widzą, serce czuje wszystko,
Rozkładasz skrzydełka, przytulasz do siebie,
Czuję Twą obecność, jestem obok Ciebie,
I swą małą rączką wycierasz łzy moje,
Choć Ciebie nie widzę, obok Ciebie stoję,
Uśmiechasz się do mnie, utulasz ból duszy,
Tak tęsknię za Tobą, rozpacz szczęście kruszy,
Głaskasz mnie po głowie, bym się nie martwiła,
Z mojego uśmiechu rodzi się Twa siła,
Więc cichutko prosisz bym była radosna,
Bym wierzyła mocno, że znów przyjdzie wiosna,
Bym już nie płakała, bym otarła oczy,
Że mnie mocno kochasz, co dzień przy mnie kroczysz,
Ty troszczysz się o mnie codziennie od rana,
Bez chwili wytchnienia jestem pilnowana,
Opieką otaczasz, czuwasz nieustannie,
Czuję Twoją miłość, czerpię ją zachłannie,
Mój mały Aniołku, tak bardzo Cię kocham,
Staram się uśmiechać, choć serce mi szlocha,
Jestem z Ciebie dumna maleńki Syneczku,
Chciałabym Cię tulić, mieć obok w łóżeczku,
Ale jesteś potrzebny u dobrego Boga,
Nie możesz być z nami, bo inna Twa droga,
Moja miłość do Ciebie tak wielka wyśniona,
Choć nas los rozdzielił, jest wciąż nieskończona!
 
Gocha37 swiatełka dla Twoich chłopców (*)(*)
Nie wiem jak przeżyłaś tyle lat....ja boje sie pomysleć co bedzie za te kilka...kilkanaście lat, jak damy sobie radę....mineło dopiero parę miesięcy, a mi zyć się nie chce, niedługo swieta....pierwsze bez Filipka....
 
Bibiana, mówi się, że czas leczy rany...ale to nie prawda. Naszego bólu nie zrozumie nikt, kto przez to nie przeszedł. Ciągle łapię się na tym, że idąc ulicą w każdym chłopcu widzę swoich synków. Nie było mi dane zobaczyć ich po urodzeniu. Widział ich mąż i kiedy urodziłam córkę, powiedział mi, że patrząc na nią widzi ich. Że są do siebie podobni, cała trójka. Wiesz, ja przy córce też miałam problemy. Mało brakowało, a powtórzyłaby się historia bliźniaków. Cc zrobiono mi w ostatniej chwili. Wtedy myślałam, że nic więcej złego mnie nie spotka. Jak bardzo się myliłam. Jak córeczka miała 4 lata w wypadku samochodowym zginął mój mąż. Miałam 28 lat i byłam wdową. Zawalił mi się świat. Wszyscy pocieszali a ja nie mogłam zrozumieć, dlaczego...Ale zawzięłam się. Miałam córeczkę. Moim mottem stały się słowa "co nas nie zabije to nas wzmocni". Widocznie gdzieś tam na górze Pan Bóg wiedział, że jakoś poniosę ten swój krzyż.
Teraz mam drugiego męża, córka ojca, a my małego synka. Przy jego porodzie też miałam problemy-cc w ostatniej chwili. Ironia losu ?
Kiedy jest mi źle powtarzam sobie usłyszane kiedyś słowa piosenki : "kto wie, czy tuż za rogiem, nie stoją Anioł z Bogiem, nie obserwują zdarzeń i nie spełniają marzeń...":-(

Bliźniaki urodziłam przed Bożym Narodzeniem.
 
Ostatnia edycja:
Gocha 37, jestem w szoku, tyle przeszlas...
Zawsze uwazalam sie za silna kobiete, moje zycie nie przypominalo nigdy, nawet kiepskiej bajki.
podziwiam Cie, jestes niesamowita :)
 
Czasem odchodzą nasze anioły I nagle w miejscu staje czas...
A z nimi cząstka nas odchodzi I wielki smutek marszczy twarz
Czasem na chwilę gaśnie słońce Duszę wypełnia gęsty mrok Nikną nadzieje i marzenia I w pustce ginie tęskny wzrok Czasem odchodzą dobrzy ludzie Co nam pomogli w życiu wiele I próżno wtedy pytać Boga Czemu odchodzą przyjaciele
Lecz oni ciągle przecież żywi Nadal wytrwale są wśród nas Ich dusze przy nas pozostały Tylko ich ciała zabrał czas
 
Gdziekolwiek idę
idziesz ze mną
prowadzę cię wszędzie myślami
Cokolwiek widzę
widzisz to samo
patrzysz na życie moimi oczami
Wszystko co słyszę
co czuję, co myślę
odbierasz moimi zmysłami
Jesteś wciąż przy mnie
choć cię nie widzę
jest jakaś magia
pomiędzy nami...
 
reklama
Jeszcze będziemy razem
To pewne jak dwa razy dwa
jeszcze będziemy razem
tak myślę każdego dnia
Jeszcze będziemy razem
Od zawsze o tym wiem
A mimo to nie raz płaczę
I nieraz na jawie śnię
Jeszcze będziemy razem
I wtedy otworzą się oczy
I gdy będziemy już razem
To tamten mnie świat zauroczy
Jeszcze będziemy razem
Ta wiara trwać mi pozwala
Bo przecież będziemy znów razem
ta pewność smutek oddala
 
Do góry