reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lista lutowych mamuś

Nikita współczuję Ci ogromnie! Dobrze że już wszystko OK, a dziurką się nie przejmuj ;-) mozesz mówić że sobie specjalnie zrobiłaś ;-)

Kira ja też karmię tylko prawą piersią, bo lewa się kurczy i zanika... nie produkuje tak ładnie i mam strasznie nierówne piersi.. Mówisz laktator? Chyba spróbuje w ten weekend popracowac nad cyckami żeby mi lepiej produkowałty... tak mi czasem przykro jak nie mogę cyca spontanicznie wyciągnąć, przytulic Wika i mu dać mleczka... :no: dzisiaj karmi albo jakies słabsze piweczko wypije i popracuje laktatorkiem... może sie uda nawet tą lewą zmusić do roboty...
 
reklama
Wy prznajmniej dziewczyny mozecie karmic piersia, ja niestety od poczatku sciagalam pokarm, ale niewiele go bylo i to strasznie upierdliwe bylo, wiec musialam zrezygnowac. Pozatym chodzilam po scianach, bo trzeba bylo regularnie odciagac, wiec spalam moze godzine dziennie. Moj maly to chlop butelkowy:tak: ale dobrze sie rozwija, wiec jestem szczesliwa.:tak:
 
juz jest oki i tez sie ciesze a co do dziurki to juz jest taka mala jak dwie zapalki tzn główki od nich ;-);-) i sie zabardzo tym nie martwie bo maleje w oczach i jest tuz przy otoczce od brodawki wiec pozniej nie bedzie sie tak rzucac w oczy a zreszta chłopa niemam zamiaru zmieniac;-);-);-);-):-D:-D:-D:-D wiec niemam sie czym krępować

ale była wielka tak jakby ktoś granatem mi cycka rozerwał ale umnie w rodzinie i namnie zawsze wszystko sie goiło jak na psie:-D:-D:-D:-D
 
Narobiłam sobie przez ostatni tydzień takich zalegości, czytalam na bierząco ale jakos nie mogłam się zebrać do napisania. Czułam się jakby mnie kto walcem rozjechał, a potem dogonił i jeszcze raz rozjechał :( Ale juz przeszło.

Nikita współczuje, aż mnie bolało jak czytałam. Dobrze ze juz po wszystkim i że Klaudia taka cudowna ;)))

Ja karmię tylko lewą piersia bo jakiś czas temu moje dziecie się zbuntowało (pisałam o tym) a teraz w prawej piersi prawie nie mam mleka. Ściaganie szybko zarzuciłam bo ja się tylko namęczyłam, piers mnie bolała a i tak sciągnęłam tyle co kot napłakał. Krzyśkowi póki co wystarcza z tej jednej, a jak mu bedzie mało to moze zasmakuje wkońcu w jakimś modyfikowanym, albo bedzie na tyle duzy ze bedzie mozna mu juz zwykle mleko dawac (a na marginesie, od kiedy można dziec poic krowim mlekiem?)
 
Oj! Nikita Bidulko szczerze współczuję przeżyć.
Mogę sobie wyobrazić co przeżyłaś. Mnie tylko nastraszono taką wizją, kiedy usłyszałam, że jeśli nie zadbam o piersi może się to skończyć takim zabiegiem dostałam mega babybluesa. Tym bardziej cieszę się, że masz już to za sobą i wrócił Ci uśmiech na twarz.
Dziewczyny problem karmienia jedną tylko piersią przerobiłam, niestety nie udało mi się ponownie uruchomić tej odrzuconej, ale znam kilka dziewczyn,:tak::tak: którym udało się, nawet po kilku tygodniach przywrócić regularną produkcję w obu:tak::tak::tak: Jeśli Wam na tym zależy i postaracie się na pewno się uda, czego Wam serdecznie życzę;-)
 
dokładnie kobitki jesli maci etroche cierpliwosci to mozecie wrocic do karmienia z obu piersi ja przez misiac nie ruszlam prawej bo jak moglaby jej dac takiego cycka z ropa a poza tym miałam przez dziure wpuszczane lekarstwo i mleko mi sie zaczeło konczyc a jak zaczelam ja znowu karmic prawa to po krotkim tak naprawde czasie wszystko worcilo do momentu przrd tym nieszczesnym zapaleniem

Wiec kobitki jak chcecie to dacie rade :tak::tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Witam, dawno mnie nie bylo, bo mialam oczywiscie problemy z tym nowym forum i malo czasu na komputer.

Nikita bardzo ci wspolczuje, tyle wycierpialas. No i ciesze sie, ze znowu karmisz, ze sie nie poddalas.

Ja zastanawiam sie nad wprowadzeniem mleka sztucznego, zeby Mati znal jego smak i nie doznal szoku jak wroce do pracy. Chcialaby utrzymac karmienie piersia wieczorem i w nocy, a w dzien butla.
Czy ktoras z was tak robi? bo mam mnostwo oporow.:-(
 
Do góry