reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lista rzeczy niezbednych potrzebnych i praktycznych-czyli wyprawka według marcówek

reklama
generalnie to ja wam powiem że na temat j&j nie słyszałam żadnej dobrej opini a troche tych dzieciatych funfeli mam i każda szczerze odradzała bo podobno masakrycznie uczulaja ja chyba postawie na legende naszych czasów czyli bambino ewentualnie nivea
 
niestety będziecie musiały same przetestować i wybrać, to co dla waszych dzieci jest najlepsze, bo dziecko dziecku nie równe i różnie reaguje na kosmetyki, to że na jedno działa nie znaczy, że u drugiego efekt będzie taki sam.
Scarletka dobrze mówi/pisze:-) dla nas sprawdzał się krem Bepanthen - drogi ale najbardziej skuteczny, wszystkie nivea, sudocremy, linomagi i inne nie sprawdziły się:no: proszek lovela, przez pierwsze miesiące nie używałam chusteczek, tylko przemywałam pupcię wacikiem i przegotowaną wodą, teraz używamy najczęściej bambino, chusteczki z pampersa ładnie pachną, ale są jakieś małe, z huggies rwią się przy wyciąganiu, do kąpieli na początku używaliśmy oilatum, teraz żelu z nivea, ale każda z Was pewnie sama będzie wypróbowywać:tak:
 
Scarletka ja w jelpie prałam małej dopuki swojej bielizb=ny w nim nie uprałam małej nieuczulał ale mnie tak-ja taka na chemie uczulalska jestem

masakraaaa jaka niedotykalska jesteś:) hehe to powiedz w czym możesz swoje ciuszki wyprać żeby nie uczulał? myślałam, że już mniej chemicznych i delikatniejszych proszków jak te dziecinne to nie ma.
Jak boicie się jaki wybrać proszek użyjcie próbek. można je dostać w gazetkach dla rodziców, w paczce, którą dostaje się w szpitalu, wtedy nie wyrzucimy 2 kg proszku tylko próbeczkę.

Co do kosmetyków J&J, to jest tak samo jak już pisałam, dziecko dziecku nierówne i jak jednego uczula, to drugiego nie musi, ale to się tyczy wszystkich kosmetyków. My stosujemy od pierwszego dnia po dzień dzisiejszy: mydełko, szampon, krem J&J i nie zamienię go na żaden:) Parę mamuś z naszego forum, które je stosują też była zadowolona

Patik ja na początku byłam bardzo zadowolona z chusteczek Pampres, mokre, nie kleiły się, ale potem zaczęłam testować i sprawdzać czy nie ma lepszych. Skończyło się na Happy, pomarańczowych "miód i mleko". Mokre, długie, nie klejące, delikatne, a przede wszystkim wychodziły ekonomiczniej. Jak młody zaczął się brudzić, czy gdzieś wychodziliśmy, to schodziły jak woda.
 
Ostatnia edycja:
ja do kapieli zamiast okropnie drogiego oilatum polecam ciekła parafine prosto z apteki kosztuje ok4,00 a jest to to samo co oilatum nawet jak wejdziecie na doz.pl żeby zamówić kosmetyki i wpiszecie ciekła parafina to wychodzi o iletum a jaka różnica w cenie za ten sam specyfik:-D
 
Malinka, cudne zdobycze!!!
Ja właśnie wróciłam z Włoch, byłam tam służbowo i tak myślałam, że miło by było jakiś mały prezent zrobić dzidziolowi. Ale jak zobaczyłam ceny ciuszków, to mi oczy z orbit wyszły. W jednym z największych outletów najtańsze półśpiochy, jakie widziałam, kosztowały 20 euro. Kurteczka dziecięca - 150 euro itd. itd. Masakra!!!
 
ja do wody polecam kilka kropli oliwki, naprawdę rewelacja:) i jak nie potrzeba Oilatum czy innych specyfików, to na prawdę wystarcza. skóra dzidziusia jest miękka, gładka i nawilżona.
 
ola - cuuuudny kombinezonik:-) choć miałabym opory co do tego rozmiaru:-) hihi:-) całkiem odważnie:-)

malina, milutek
- suuuuuuuuuuuuper ciuszki:-) śliczności

ja ostatnio tez w h&m conieco kupiłam ... no i teściowa obkupiła trochę Primark w Liverpoorze :-) kuuuuuupiła caaaaaaaaaaaaaałą ogromną torbę z ciuszkami! OBŁĘD! :-D
 
reklama
Malinaa - ja kosmetyki też planuje pod koniec ciąży zakupić. Teraz to jakieś nożyczki, cążki do paznokietków, szczoteczkę do włosków itp.
Nożyczki, mi nie podpasowały:no:, lepiej mi było skracać paznokietki cążkami;-):tak:.
Jak boicie się jaki wybrać proszek użyjcie próbek. można je dostać w gazetkach dla rodziców, w paczce, którą dostaje się w szpitalu, wtedy nie wyrzucimy 2 kg proszku tylko próbeczkę.

Co do kosmetyków J&J, to jest tak samo jak już pisałam, dziecko dziecku nierówne i jak jednego uczula, to drugiego nie musi, ale to się tyczy wszystkich kosmetyków. My stosujemy od pierwszego dnia po dzień dzisiejszy: mydełko, szampon, krem J&J i nie zamienię go na żaden:) Parę mamuś z naszego forum, które je stosują też była zadowolona

Patik ja na początku byłam bardzo zadowolona z chusteczek Pampres, mokre, nie kleiły się, ale potem zaczęłam testować i sprawdzać czy nie ma lepszych. Skończyło się na Happy, pomarańczowych "miód i mleko". Mokre, długie, nie klejące, delikatne, a przede wszystkim wychodziły ekonomiczniej. Jak młody zaczął się brudzić, czy gdzieś wychodziliśmy, to schodziły jak woda.
Na spotkaniu dostałam całą torbę kosmetyków z J&J, m.in. płyn lawendowy do kąpieli i oliwkę różową i płyn 3 w 1 (ten żółty ale z nowa formułą):tak:, od n-lat używamy(ja też :-p:tak:) szamponu lawendowego. Do mycia główki u noworodka tylko szampon - po mydle robiła się ciemieniucha:crazy:. Chusteczki, te pomarańczowe Pampersa - porażka, jakby szamponem nasączone - podpasowały nam Huggies Pure - mokre, bezzapachowe, mocne. Bepanten dobry też n pogryzione brodawki,więc warto mieć go ze sobą w szpitalu, to i na pupkę można smarować:tak:.
 
Do góry