reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2007

reklama
to jeszcze ja na moment

Beatko,moja kolezanka juz poleciala w niedziele spowrotem
miala byc jeszcze ten tydzien,ale domyslamy sie ze jak jej zaproponowalismy stawke to sie zmyla pod pozorem ze raptem babcia nie chce sie jej synkiem zajmowac :sorry2:
tzn.ona wiedziala,ze nie wiele dostanie,no bo za co:confused:,ale jej maz ktory rok tu pracowal liczyl na kokosy :wściekła/y::baffled::no:

trudno...przelot,wyzywienie i spanie miala za darmo,za 2 tygodnie dostala jakies 550zl,karte do telefonu by mogla dzwonic do domu,prezenty dla synka,bluzki dla siebie....jak za 2 tygodnie praktycznie odpoczywania uwazamy,ze to duzo
zobaczyla cos Norwegi,leciala pierwszy raz w zyciu samolotem..mysle ze to zawsze cos

ale trudno...
A to pinda z tej koleżanki wszystko dostała za friko i jeszcze niezadowolono no ale trudno może tak musiało być:tak:

Lilus, ja mam jedna posciel sama satyne i tak az jej nie lubie, a mam dwie wlasnie satyne bawelnana, jest super, nie jest zimna i sliska, a ladnie sie prasuje i milutka w dotyku:tak::tak::tak:
Ja też własnie lubię satynę bawełniana bardzo cieplutka i super wytrzymała mam ze 3 lata i nic nie zbladła a piorę co tydzień:tak:

Anulka jedna znajoma tutaj zaoferowala nam swoja pomoc w godzinie zero :-) wiec nie mam stracha z kim male zostana

musze tylko napisac jej kartke co o ktorej godzinie male jedza,jak Hania spi i takie tam pierdy by Hania po dupce jej popalic nie dala:sorry2:
wogole najlepsze jest to ze Hania nie toleruje obcych osob i tylko tego sie obawiam jak zniesie raptem dla niej nowa osobe,bo Mila pania Renatke zna bo chodzi do niej na zajecia z rytmiki :-)
wiem,ze Hania jest mneij strachliwa jak jest Mili z nia,wiec mam nadzieje ze jakos szybko sie z Renata oswoi:sorry2:
Lilka chyba dobry wybór ale szykuj rozpiskę dla p.Renaty bo godzina 0 się zbliza:tak:

hehehe ja dzis pekalam z dumy jak Hania prowadzona za raczki a potem za jedna tuptała do przodu
potem jak trzymajac sie pchacza szla
a na koneic dnia jak pisakiem pieknie rysowala po tablicy z siostra :-D
takie male rzeczy a ciesza serce matki niesamoicie :-):-):-)

kochane pozno juz
dobranoc i do jutra ....zapewne:-D
Lilka aż łezka się w oku zakręciła nic dodać nic ująć:tak:

Beatko trzymam kciuki za nowa pracę


Tak wogólę to już wiem czemu Piter taki marudny teraz:dry: Tak sobie myślałam że to zabki go drażnią i popołudniu dał tego dowód. Żarł wszytsko co mu popadło w ręce łącznie z kablami:dry: Puzzle piankowe to był dziś ulubiony jego larytas:sorry2:
Całe popołudnie też gryzł swoje pięści.
A nie da się dotknąć po dziąsełkach nawet. Jak mu chce posmarować i dotykam to wpada w szał:baffled: więc ewidentnie zabki.
już mi go żal. ale i tak marudzi jak szalony i mnie drazni tym ciągłym marudzeniem cały czas. ale jakoś to musimy przetrwać.
Zaraz złości mi przechodza jak tylko zrobi brawo albo rechodze jak żaba jak się z nim bawię albo jak się wyścigujemy po domu kto pierwszy na czworakach.
Wtedy chyba każdej matce serce od razu mięknie:blink::blink::blink:
Elbra dzięki za kciukasy
I też myśle ze w takich sytuacjach to się rozpływamy:tak::-D

beata.......co tam u ciebie, napisalas CV , boz e ja juz nie pamietam kiedy pisalam ostatni raz .... ale co smiesniejsze do tej pory przysylaja mi czasem maile z propozycja pracy ...problem w tym ze mnie nie ma w Polsce :(
A to dobre ale to dowód że nasze CV nie ladują w koszach a swoją drogą zamierzasz Mirka gdzieś iśc do pracy?

Lecę do garów kaszę wstawić bo z tego podniecenia jak wariatka sie zachowuję
 
ah beata ....przypomialo mi sie ........na pewno wierze to ...czy bede miala jakies problemy z kupieniem w polsce lekarstw na recepte wystawiona przez austryjackiego lekarza ??
 
My juz po obiadku - fasolce po bretonsku:-) - teraz mezus poszedl po auto od mechanika, potem do PZMOTu by cos tam ustawili i na moment do firmy...
Oskar spi... zaraz pewnie juz wstanie...

no i za jakas godzinke mykamy do tego TESCO, kupic jakies owoce, warzywa, bo nic nie mam:sorry2::sorry2: no i te pampersy:-p
 
Bylismy na spacerku teraz jak super chociaz chłodno ale przynajmniej słonecznie:tak:

quote=mirka.mkm;2706340]ah beata ....przypomialo mi sie ........na pewno wierze to ...czy bede miala jakies problemy z kupieniem w polsce lekarstw na recepte wystawiona przez austryjackiego lekarza ??[/quote]
Żadnych Mirka jedyne co to odpłatnosć będzie 100 % ale weź fakturę imienną!!!i w Austrii zwróci Ci tamtejsza ubezpieczalnia pieniądze:tak:A i jeżeli u nas by takiego dokładnie leku nie było o tej nazwie to poproś lekarza tak w razie czego zeby napisał obok nazwy leku w nawiasie nazwę chemiczną

My juz po obiadku - fasolce po bretonsku:-) - teraz mezus poszedl po auto od mechanika, potem do PZMOTu by cos tam ustawili i na moment do firmy...
Oskar spi... zaraz pewnie juz wstanie...

no i za jakas godzinke mykamy do tego TESCO, kupic jakies owoce, warzywa, bo nic nie mam:sorry2::sorry2: no i te pampersy:-p
Anulka fasolka mniam musze zrobić wkrótce a do kiedy z tymi pampersami?jak w byłam w piatek bodajze w tesco to juz niwe było promocji na tę bobovitę:no:
 
reklama
Beatko, promocja wedlug gazetki jest do dzis wlacznie:tak:

Elbra... no to faktycznie 5-tki to duze... 4 sa od 7-18kg... Oskar wazy k.10,5kg...
a co do uczulen to ne wiem, jak dla mnie pampersy sa delikatnijsze, ciensze i lzejsze... no ale czy uczulaja:sorry2::sorry2:


dzieki dziewczyny za pomoc co do kremow:tak::tak:
 
Do góry