Witajcie Listopadowe Mamy,wróciłam już z urlopu (oczywiście wybrałam ten tydzień kiedy nie było ani grama słońca), wróciłam też do pracy, wiec znowu nie mam czasu na nic..... a zakupy odsuwam w czasie - jeszcze nic nie mam i zaczynam sie martwić że nie o czym zapomnę albo nie zdążę kupic...
Byłam na usg tydzień temu i juz wiem że będzie dziewczynka - Natalia (ale może nam sie jeszcze coś zmieni jesli chodzi o imie). Rodzina szaleje ze szcześcia... moj mąż bardzo chciał syna wiec jak się dowiedział, była mała żałoba
W piątek idę na badania i glukozę... a do tego jeszcze nałożyły mi się badania okresowe do pracy - pół tygodnia spędzę u lekarzy.
Pozdr.
Madika





