reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2007

helo helo

co to za humorki??
no u mnie tez nastroj taki wisielczy ale tylko wzgledem malzonka ktory wczoraj mnie zdenerwowal :angry:
zaplanowalam wieczor we dwoje.....no i skonczylo sie na tym ze spedzilam go przed tv a on przed kompem klikal ze znajomymi
jestem w tej ciazy malo wyrozumiala i juz ma facet przechlapane :-p:crazy:

Women postaraj sie wyciszyc......wiem ze to trudne szczegolnie w twojej sytuacji ale postaraj sie....oszczedzaj nerwy
buzka dla ciebie

Larvunia widze ze cie nosi :-) ja mam takie bole ze wogole nie ma mi sie na chodzenie ani spacerowanie
wychodze z domu jak musze :sick: przekichane

Sabina co sie dzieje??

witam nowe (jak dla mnie) mamuski Madike i Jolie :-):-) czesc dziewczyny :-)

polozylam spac Milenke na chwileczke bo juz zakrecona chodzila i do wieczora by mi nie dotrwala :-)
a wogole to przed chwila przyjechali do mnie goscie z PL
no do chlopaka co na dole wynajmuje pokoj,no ale szok dla mnie
co za palant!! mogl powiedziec ze sie kogos spodziewa!! o maly wlos a bym ludziom drzwi nie otworzyla .... a jechali od wczoraj tutaj:baffled:
maja coreczke 4-letnią to juz Mili sie z nia wybawi :-) bo mi Milenki szkoda ze nie ma kontaktu z dziecmi...
 
reklama
Kreciku ja nawet nie robiłam badania bez obciążenia (pani doktor kazała mi tylko zrobić z obciążeniem), ale może laboratorium podało jakieś ogólne normy. Jak przyszłam do domu z wynikami to zaraz przeszukałam internet i się uspokoiłam, bo właśnie znalazłam tę informację, że cukrzyca jest, jak wynik jest powyżej 140. A Wasze wypowiedzi jeszcze bardziej mnie uspokoiły.

A mój humor jest jakiś dziwny. Mąż cokolwiek powie lub zrobi to biedny mi się naraża. Jakaś taka przewrażliwiona jestem. A do tego dziś mija nasza czwarta rocznica poznania się. Ja chyba się stresuję tą wizytą u lekarza, bo znów doszły kilogramy, i będzie wykład :angry:
 
Cześć dziewczyny. Mam od kilku dni problem z wejsciem na bb, bo mnie zaraz wyrzuca z powodu jakiś tam błędów... Takze tak tylko na szybko napiszę co u mnie...
Byłam w poniedziałek u gina, dostałam dodatkowo żelazo, ze względu na niską hemoglobinę. Szpital na razie mi się obsunął, ponieważ szyjka się trrochę wtdłużyła, wiec nie jest już tak źle. Mam nadal leżeć, nie podnosić rąk, nie odkurzać... mam pozwolenie;-) na krótkie wyjścia z domu... dzięki bogu, bo już myślałam, ze uschnę. Za niecałe dwa tyg. następna wizyta i mam nadzieję, ze wtedy wszystko już bedzie super...:-)
 
Witojcie Mateczki!

;-)
dzisiaj spędziłam dzionek na grillowaniu :-) wrzucę wieczorkiem coś na galerię :-)

Jolie, jeśli ten cukier to był cukier badany na czczo (czyli bez jedzonka i picia), to jest to za dużo. Jeśli po obciążeniu glukozą, czyli jeśli najpierw wypiłaś słodki płyn i dopiero po godzinie Ci to badali to jest ok.
Mnie też mąż wkurza na maksa... :zawstydzona/y:

Lilka już jesteś na liście :tak:

Od wczoraj mam problemy jelitowe... łapie mnie nagły ból żołądka i jelit, taki kurczowy i goni mie do kibelka. Na szczęście nie mam skurczów macicy, ale uwierzcie mi, czuję się tak jakbym miała zaraz urodzić. Wypiłam wczoraj sok marwit, buraczkowy wiecie taki jednodniowy i mnie chyba po nim tak skręca. A w ogóle to wczoraj też rano i wieczorkiem miałam mdłosci :eek: Wypiłam smecte i jest mi lepiej...
 
Witam:-)!!
U mnie dzien jak co dzien,praca,male zakupy w centru,i obiadek w domciu,chociaz obiadu dzis nie gotowalam maz mi przywiuzl z Mc Donalda:-):-D.Raz w tygodniu pozwalam sobie na takie swinskie zarcie bo je uwielbiam:happy2: mniam mniam.
A chumorek to u mnie tez nie za bardzo,bo dzidzia cos sie drugi dzien nie chce ruszac:-(,wiem,ze nic mu nie jest bo czasem cos sie tam w brzuszku ruszy ale bardzo slabo i nie szalal od dwuch dni wieczorkiem tak jak zwykle, moze raz kopnal:-(.Poczekam do wieczora jak dzis nie bedzie szalal to chyba wybiore sie do lekarza.
Pozdrawiam wszystkie brzuszki i mamusie:-):-D:-p.
 
Sylwia ja tez uwielbiam żarcie z McDonalda, ale niestety muszę trzymać dietę i żadnych świństw nie powinnam jeść bo mi zaraz bilirubina skacze do góry :zawstydzona/y:

A co do ruchów to teraz dzidzia ma coraz mniej miejsca i nic dziwnego że nie kopie tak mocno jak wcześniej. Ale idź do lekarza żebyś była spokojniejsza. Na pewno nic się nie dzieje, ale lepiej się upewnij :-)
 
Misiu pewnie masz racje:tak:,moze drugie wdalo sie w ojca i jest po prostu spokojniejsze z braku miejsca,bo corka to taki maly szarlatan jak mama i nic jej nie przeszkadzalo w kopaniu gdy bylam juz w zaawansowanej ciazy kopala mocno i czesto do konca:tak::-D.Mze tym razem nie bede tak skopana jak za pierwszym razem bo czasami to bardzo bolalo:tak:,zwlaszcza w 8i9 mies.jak kopala po zebrach.Pozdrawiam i przespanej nocki zycze,ja tez wczoraj spac nie moglam.
 
reklama
goście właśnie pojechali..
było bardzo miło..jak zwykle zresztą
w sumie wcześnie bardzo ale my raniutko ruszamy z synkiem do Sopotu...YOUPI:-D

sylwia_27...u mnie identyczna sytuacja z kopaniem dzidzi
Samuel tak mnie bombardował kopniakami ze masakra
do dzisiaj niezły urwis z niego:-)
a mój drugi synek spokojniejszy za tatusiem ;-)
ale w piątek jak będę u gina to powiem że chcę usg, żebym spokojna była:rofl2:
misia..z niecierpliwością czekam na Twoje fotki w galerii
jesteś bardzo wdzięcznym obiektem fotografowania
fajnie się te fotki ogląda:-D
 
Do góry