reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2008

Witajcie Dziewczyny!!!


Carolka – gratulacje!!! :-) Kolejna przyszła mama z mam listopadowych :-) Cieszę się, że się odezwałaś i mam nadzieję, że trochę nas wesprzesz!!!

Izka – witam również po dłuższej przerwie :-)Kochana pisz częściej i wylewaj bóle i żale, bo to pomaga!!! Po to tu jesteśmy!!!


Antila – jak Ania?? Buzia się goi?? A co do M, to chyba faceci tak mają, że jak robią jedną rzecz, to więcej się nie ruszą… Takie typy – a my musimy być robotami i tyle. Choć jeśli chodzi o mojego R, to tak źle nie jest, ale i tak o pewnych rzeczach muszę mu przypominać.

Clue – odpoczywaj na wakacjach!!! I odezwij się po powrocie!! :tak:

Lunia – jestem, ale nie miałam czasu na pisanie, choć dziennie podczytuję. Dużo zdrówka Kochana!!! :-) Co do chorzowskiego zoo to ja też chcę się wybrać z rodzinką, ale jakoś nie możemy dojechać. Zobaczymy jak w weekend będzie to może wreszcie uda się wyskoczyć…

A u nas remontu część dalsza – już do znudzenia. Nie wiem jak tak daje pójdzie, to jak skończymy remont, to będzie trzeba zaczynać od początku, bo to co zostało zrobione w pierwszej kolejności już będzie wymagało poprawek. Hehe – ładne rzeczy… U mnie w pracy zaczęły się wakacje – choć ja tego nie odczuwam – oprócz tego, że nie ma dzieci i nie ma nauczycieli. Ogólnie smutno – po od nowego roku szkolnego wielkie zmiany. Zabraknie ważnej osoby, poza tym będzie nowy szef i w ogóle wielkie zmiany. Wszystko nie tak jak bym chciała, jak mi serce podpowiada, ale trzeba się z tym pogodzić i pracować dalej, bo dziś praca na wagę złota… Echhhhhh…

Miłego dnia i trzymajcie się ciepło!!!
 
reklama
Witajcie :)

Czy ktoś tu zagląda?? Pojawiła się Nixie, ale na innych wątkach, a tak poza tym to nikogo :(

Moje Dziecię zaliczyło wczoraj pierwszą większą glebę i ogólnie nie zniósł tego najlepiej. Zachaczył nogą o kamień i wyrżnął jak długi - włącznie z pocałowaniem kamyków. Kolano zdarte, warga spuchnięta (chyba sobie lekko przygryzł) i ogólnie wielkie nieszczęście... Na szczęście nie było potrzeby pomocy lekarza. W sumie to nic wielkiego się nie stało, ale to chyba będzie typ użalający się nad sobą, bo noga boli i trzeba bardzo płakać. A może poprostu to pierwszy większy wypadek i dlatego taka reakcja.

A tak poza tym to jakoś smutno mi i nic mi się nie chce. Odezwijcie sie Laski bo pusto tutaj!!!
 
Ojej rzeczywiście tutaj pustki, ale przy takiej pogodzie ;)))

my byliśmy już na spacerze, chodzimy ok 9- 10:30-11 bo potem nie da się ruszać.

i potem popołudniu jeszcze jeden spacerek.

Tak ogólnie to wszystko u nas ok.

Hanus współczuję Piotrusiowi, ale to facet więc wszystko dzielnie zniesie ;)))


pozdrawiam
 
helloł dziewczynki,
My z Ninką chore:-( Tak mi jej szkoda jak kaszle i pokazuje, że ma w buzi ała:-( Moja mała myszka... Byłyśmy dzisiaj u lekarza i na domiar złego wychodzą jej jeszcz zęby. Teraz śpi.
My na spacer to wychodzimy najpierw rano tak ok 9 i dopiero po 17 (jak kończę pracę).
Hanuś-biedny Piotruś, Ninką uspokaja jak mówię, że pocałuję ała i przestanie boleć:-)
Carolka - jak się czujesz kochana? Nie dokuczają Ci dolegliwości ciążowe?:-)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:-)
 
Lunia dużo zdrowia!!! Ja też Piotrusiowi dmucham lub całuję miejsce gdzie się skaleczy, ale nogę poobcierał bardzo mocno i jak tylko kolanko dotykało materiału lub czegoś innego to popłakiwał. No cóż - jeszcze nie raz się potłucze...

Co do spacerów to Pioterk wychodzi z moją mamą rano tak około 9 do 11, a potem ze mną lub z R po 15. Czasami wracamy z podwórka dopiero 0 18.30 - tak w sam raz na kąpiel :)

Właśnie - Carolka - jak samopoczucie w ciąży??
 
cześć dziewczyny!
pogoda przyjemna dla tych co siedza sobie nad woda i wypoczywaja ja siedze sobie w bloku na 4 pietrze i jest katasrtofa w mieszkaniu mam 30 stpni a na balkonie wczoraj miaam w słoncu 62 stopnie moja mała zle znosi upaly marudzi poci sie nawet jak w basenie na balkonie sie bawi . piszecie o wypadkach dzieciaczkow moja to juz wogole przechodzi sama siebie chociaz ja pilnuje jak sie da ale nieda sie jej upilnowac kolana ma pozdzierane obydwa bo jak sobie spaceruje to pockakuje i bah:-) i ała jjak sie jej przypomni o tym to mowi ala i sie uzala nad soba paznokiec tez jej juz zszedl z paluszka a nowy niewyglada zaciekawie a dziasla i usta miala juz tyle razy rozwalone ze szkoda gadac i spuchniete i poszyte jak juz wczesniej pisalam ale sie niczego nienauczyla dalej robi to co robila rozrabiara mała:-) uwielbia bajke barni i przyjaciele moglaby ja ogladac non stop a jak spiewaja piosenke na koncu o przytulaniu i buziakach to kogo ma pod reka caluje i przytula jest wtedy taka słodka i niewinna i prubuje mówic kocham cie jak w piosence. narazie tyle gratuluje mama czekajacy na kolejne szczecia pozdrawiam.
 
Ja to kochane mogłabym w ciązy chodzić całe życie (hehe oczywiście przesadzam :-p)

Czuję się świetnie, zresztą tak jak i w pierwszej ciąży ale jeść mi się nie chce, tzn. wszystko ma jakiś taki jałowy smak .... nudne to jedzenie ;) a nie mam pomysłu na nic ekstra :-(.

Już nie mogę się doczekać kiedy dowiem się kto tam siedzi w środku :-)
 
Witajcie po dłuuuugiej niebecności. Tym razem też się nie będę rozpisywać bo nie mam czasu. Wpadłam poczyać co u was i martwi mnie że malo "listopadówek" zostało (sama się do tego przyczniłam zresztą). No cóż życie .... U nas niewiele się zmieniło oprócz tego że psychika mi siada od tego mieszkania u teściów..... Jak znajdę siłę to wyżalę sie wam trochę na zamkniętym jeśli pozwolicie :) Remontu ciąg dalszy, bliżej końca co prawda bo do 20 lipcamieszkanie powinno byc w stanie do odbioru - na ten dzień mamy zamówiony montaż kuchni i dwóch szaf :)))))) oby szybciej wrócić do siebie!
Dzieciaczki moje rosną, jula to pannica,bardzo szyko się zmienia - taka mała księżniczka , trochę zadziorna, trochę przemądrzała a trochę wredna ;-) Sebastian jest słodki, przytula sie na każdym kroku, buźki rozsyła wszystkim do okoła, próbuje rozmawiać, stara się powtarzać słowa. Mężuś przegina jak tylko może. wszystko na mojej głowie zostawił bo mamusia mu usługuje i podstawia wszystko pod noc....... dużo by pisać! ale to nic byle do sierpnia i biorę się za wychowanie męża i dzieci właściwie od początku.
Gratuluję mamusiom które ponownie spodziewają się dzidziusia i kochane "szacun" ....;-)
Zajżę jutro skrobnę trochę wiecej , trochę się działo więc jest o czym pisać Buziaki !!
 
Witajcie Dziewczyny!!!

Widzę, że niektóre Koleżanki wracają na łono forum :) Mam nadzieję, że nie tylko na chwilkę!!!

Icedal - witaj!!! I pisz do nas :) Widzę, że remoncik postępuje i że będziesz szybsza ode mnie. My co prawda już dawno mieszkamy, ale ile czasu minęło to tylko we wspomnieniach pozostanie.

U nas weekend intensywnie. W sobotę byliśmy w zoo w Chorzowie, a wczoraj byli goście i Piotruś z kuzynem bawili się na naszym małym placu zabaw. Niestety Młody załapał katar i biedaczek się męczy. Temperatury nie ma, więc poczekam czy Mu przejdzie, jak nie, to do lekarza... Echhhhh - skąd to się wzięło to nie wiem.

A tak poza tym to nic się nie dzieje. Czekam na Wasze posty!!! Miłego dnia!!!
 
reklama
Cześć dziewczynki!
Ale się za Wami stęskniłam. Miałam się nie odzywać, bo widzę że nasze forum nie umie się rozwinąć, ale umrzeć też nie umie, więc jestem:-D.
U nas większość po staremu. Z nowości to chodzę raz w tygodniu do biura księgowego, uczę się żeby prowadzić k p i r mojemu M. Poza tym budujemy dom. Jakoś tak się wszystko szybko potoczyło.
Piszecie o wypadkach. Igorek spadł tydzień temu ze schodów. M go pilnował. Widziałam to i nie mogę zapomnieć tego obrazu. Czułam się po tym tak strasznie że myślałam żę zwymiotuję z nerwów. Na szczęście poza guzem i siniakiem na czole nic mu się nie stało.Tylko nie prześwietlalismy mu nic i jakiś niepokój został. Nigdy więcej takich przeżyć.
Nie napiszę wiele więcej bo dziecię wstało.
Ale:
Hanuś jak Piotruś w zoo?? My też chcemy zabrać Igorka bo kocha zwierzątka.
Icedal szacun to należy się tobie że wytrzymujesz tyle z teściową:tak:.
Carolka witaj i gratulacje!!!!!
Lunia jak zdrowie??
Izka gratuluje zdanego egzaminu!!
 
Do góry