reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2008

Aga - Piotruś też kocha zwierzątka, ale nad wszystko kocha biegać swoimi ścieżkami i wyprawa do zoo wyglądała tak, że my z R zaglądaliśmy na zwierzęta ale głównie na biegnącego przed siebie Piotrka... Chyba jeszcze nie czas na takie wyprawy. Witaj Kochana na forum!!! I nie znikaj już!!! Bo bardzo mało nas tutaj i wszystko tak powoli się tutaj kręci. :-(
 
reklama
Hmm. jak tu nie znikać.
Hanuś nad zoo jeszcze pomyślimy.
Byłam dzisiaj w podatniku, obiad mam z wczoraj, Igo śpi. M mi przywiózł ubiankę jagód i karze robić dżemy:baffled:. Ale ja nie umiem:-D.
Dzisiaj M kazał mi poszukać fajnego miejsca nad morzem. Może uda się pojechać...
 
Ostatnia edycja:
Hej!
Hanuś my też się wybieramy z Anią do Zoo podejrzewam, że będzie tak, jak u was. Od paru dni jeździmy sobie na rowerach Ania oczywiście w foteliku, ale uwielbia te nasze przejażdżki. Ja jadę z tyłu, ale gdy widzi, że za bardzo odstaję od peletonu to woła mama teś mama teś.
Z sukcesów to w domu używa rzadko pieluchy , gdy chce siusiu, albo kupkę to siada po prostu na nocnik. W żłobku jeszcze panie jej zakładają pampersa.
Aga straszne są te wypadki naszych maluchów:-( A co to jest podatnik?
 
Antila - Rafał też idzie do pracy dzisiaj... A jakby tego było mało, to Piotruś załapał zapalenia siusiaka i od rana wydzwaniam i szukam pomocy. Na szczęście udało się znaleźć czynną przychodnię. Moja lekarka nie odbiera telefonu i musiałam coś innego wymyśleć, a do szpitala nie uśmiechało mi się jechać. Piotrek dostał lekarstwa przeciwzapalne i antybakteryjne, a oprócz tego musimy siusiaka przemywać rivanolem i rumiankiem, a wieczorem smarować neomycyną. Zauważyłam, że nigdy nie może być idealnie.
Pozdrawiam!!!
 
Hej. Ta pogoda mnie wykończy :( Nie cierpię jak jest tak gorąco :(( O 20.00 padam juz na nos.
Hanuś , słyszałam że rumianek lubi bakterie i że nie powinno się go używać , szczególnie u dzieci . Zobacz ,co lekarz to inna porada. Mam nadzieje że Piotrusiowi już lepiej.
U nas bez rewelacji. Koniec remontu się zbliża więc jeździmy a to listwy, a to po fugi a to po inne pierdoły ... już mam powoli dosyć tego , a z drgiej stronie chciałabym żeby szybciej skończyli. Sprzedałam dzisiaj córcię do babci, mały padł przed 19.00 na podwórku ( oczywiscie bedzie spał do rana), mężuś ogląda meczyk a ja mam chwilę na nadrobienie forumowych zaległości.
Miałam się pożalić trochę na zamkniętym, ale chyba napisze dopiero jak wrócę do siebie, bo ani czasu ani ochoty za bardzo nie mam ...
Wydaje mi się że Sebastian zaczyna wchodzić w okres buntu dwulatka, pomijając fakt że ma w swojej siostrze świetną nauczycielkę płaczu na zawołanie i buntu to jakby próbuje znależć sposób na nas i kombonuje jak może żeby wyszło na jego heheheh. Ogólnie jest strasznym przytulasem. Uwielbiam jak przychodzi do nas nad ranem i obejmuje mnie małymi rączkami, mówi mama koć ( kocham cię) i zasypia ... Dzisiaj ściełam mu włoski, protestował bardziej niż poprzednio i obawiam się że następnym razem będzie jeszcze gorzej. Ciężko mi tylko się z nim dogadać, wiem że rozumie, na pytania odpowiada tak lub nie, powie jak chce pić i jeści, na podwórko ale to i tak mało- córcia moja w jego wieku to już nawijała jak stara i jakoś tak mi dziwnie ze mały tyle nie mówi. Ale nic, syn mojej siostry ma już dwa i pół roku i mówi może ze cztery słowa.... to jest dopiero problem. Widzę że wasze dzieciaczki radzą sobie z nocnikami, mój mały wie o co chodzi ale nie chce siadać i póki co nie mam na niego sposobu.
Hanuś jak tam twoja łazienka ? Ładnie wygląda ? Moja jest śliczna :))))
W czerwcu byliśmy z dziećmi w zoo w wawie.Mały siedział w wózku i na wszystkie zwierzątka wołał "miau"a dla Julki większą atrakcją był plac zabaw i kolejka niż zwierzaczki:baffled:
Wbaczcie że tak chaotycznie piszę ale co chwila coś nowego mi do głowy przychodz:zawstydzona/y:
W tym roku na wakacje nie jedziemy nigdzie ale w przyszłym na pewno pojedziemy do mojej kochanej Kuźnicy na Hel. Uwielbiam tam jeździć, cisza spokój, mało ludzi, wszędzie blisko a przede wszystkim na palaże no bosko normalnie. Plecam jeśli macie ochotę odpocząć od zgiełku i hałasu miasta, bo jeśli chcecie zwiedzać i się troche rozerwać to lepsza będzie Jastarnia czy sam Hel.
A jeździcie z dzieciaczkami gdzieś nad wode ? W moim mieście jest zalew ale z dzieciństwa mam jakąś niechęć do tego miejsca i jakoś cięzko mi się tam wybrać mimo że po "remoncie" podobno jest super.
Kończę i życzę wszystkim słodkich snów . Buziaki
 
Icedal, nie wiem jak z bakteriami, ale wiem, że rumianek koi i może dlatego lekarka kazała przemywać...
A co do mojej łazienki, to też jest śliczna :) Jeszcze tylko szwagier zrobi mi półki pod umywalką i założy drzwi i wtedy zrobię zdjęcie i wstawię na zamkniętym. Czekam na zdjęcia Twojej łazienki :)
 
Hanuś miłego również :)
Mój z nocnikiem dzisiaj się na chwilę przeprosił. Widziałam, że chce siusiu bo zaczął kucać - to ja go na nocnik, Tatuś wyszedł na chwilę z pokoju ja w drugim końcu a tam nocnik gra :)
Wstydzi się chyba przy nas robić - oczywiście nocnik naokoło obsiusiany ale jak się cieszył jak go chwaliliśmy i biliśmy brawo :) Może się przeprosi.
Icedal - my jeszcze nie obcinaliśmy włosków Mateuszkowi, ma już długawe ale mu się ślicznie kręcą z tyłu więc wg nas nie ma jeszcze potrzeby :)
pozdrawiam
 
reklama
Hej.
My mieliśmy dzisiaj i wczoraj gości, więc było miło, chociaż mały krótko spał i był strasznie marudny. Cieszę się też, bo jutro M będzie w domu a nie w pracy.
Hanuś ojej biedny Piotruś , to pewnie przez te upały. A na zdjęcia łazienki czekamy.
Clue ja obcinam Małemu włoski średnio co miesiąc, a pierwszy raz musiałam to zrobić jak miał chyba 7 miesięcy:-D. Ale takich słodkich loczków jak ma Mateuszek też by mi było szkoda. A przy nocniku u nas chwalenie i brawa to podstawa. Działa:tak:.
Icedal Igorek też nic prawie nie mówi. Nawet jak chce siku to nic nie mówi tylko jęczy i pcha mnie do łazienki. Może kiedyś zacznie. A przez telefon rozmawia tak: ajo yyy pa. Ajo znaczy halo.
I chciałabym żeby mój synek zasypiał tak jak twój.
Antila podatnik to biuro rachunkowe, w którym rozlicza się mój M. A wypady rowerowe super sprawa.
 
Do góry