reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2008

Witajcie ::-)

MamuniuKubunia - tak Mąż jest ratownikiem górniczym. Na kopalni pracuje ładnych kilkanaście lat. Zawsze martwię - bo jak wiesz to niebezpieczna praca - echhhh... Na szczęście akcja się wczoraj skończyła i znów w normalnych porach jest w domu.

Antila - Piotruś narazie nie wyrywa zabawek innym dzieciom jak swojemu kuzynowi :-) A poza tym jakoś rzadko bywamy w towarzystwie innych maluchów - tak wychodzi... A co do wczasów to my też jedziemy nad morze, z tym, że 24 lipca na tydzień. Oby nie padało, bo to nasze pierwsze wczasy od trzech lat!!! P.S. Wolałabym Bartusia ;-):-)(jakoś tak zawsze bardziej lubiłam towarzystwo męskie), ale jeśli uda mi się zajść w ciążę, to najważniejsze aby dzidziuś był zdrowy!!! :tak:

Miłego dnia!!!
 
reklama
My zamawialiśmy wczasy w ciepłych krajach ale przez astmę Jakuba nie możemy jechać... Pewnie spędzimy ze 3 tygodnie w górach w domu... No i rozejrzę się jeszcze za jakiś sanatorium ale w nadmorskim klimacie:-)
 
Witajcie!
MamuniuKubunia bardzo fajne jest sanatorium Panorama Morska w Jarosławcu tylko jak dla mnie ceny trochą zaporowe:baffled:
Ja bardzo chcę w październiku polecieć do Egiptu ( zanim Ania skończy dwa latka) Tylko mój M nie lubi ciepłych krajów więc pewnie polecę sama z Anią no chyba że jakąś koleżankę namówię.
Hanuś a ja natomiast zawsze wśród samych kobiet i jakoś zawsze wiedziałam, że będę miała córkę:-)
Kurczę trochę się martwię bo u M w firmie jest Kontrola Skarbowa a jak oni przychodzą to zawsze coś wynajdą:-(Nie dość ,że Zus ponad 800 zł co chwilę jakieś kontrole podatki ech ledwo zarabia się na czynsz i benzynę. Dobrze, ze ja pracuję na etacie .
 
No i już koniec roku szkolnego uwielbiam obserwować te uradowane dzieciaki:-)
U nas był mały wypadek Ania uderzyła buzią w krawędź stołu i zerwała sobie wędzidełko wargi. Byliśmy u stomatologa, ale nie robił nic samo ma się zagoić.Mimo,że musiało ją bardzo boleć prawie wcale nie płakała.Teraz jest już ok
Ja dzisiaj jestem wściekła, bo zafarbowałam sobie całe białe pranie na różowo. Zaplątała się czerwona skarpetka Ani:wściekła/y:
Poza tym ogólnie mam kiepski nastrój. Jestem zmęczona, pracuję uczę się do egzaminów no i cały czas dom zakupy, pranie sprzątanie. Mój M zajmuje się Anią i pomaga w domu, ale właśnie tylko pomaga. Nie rozumiem dlaczego jeżeli oboje pracujemy a w sumie ostatnio to ja nas utrzymuję nadal głównie na mnie spoczywają wszystkie obowiązki.:baffled:
 
cześć dziewczyny :-)
żadko pisze ale czytuje was niemam o czym pisac bo ciagle to samo witam nowa mame wsrod nas:-)
ciagle problemy ale u was widze ze tez sa mam nadzieje ze mina szybko. wiki moje słodka ksieżniczka jest bardzo energicznym dzieckiem i trudno mi za nia juz nadązac. gorsze to od chłopca tak mi sie wydaje bo z synem niemialam takich problemów.
Anitlia piszesz ze Ania zrobila sobie ała w buzke moja tez nie lepsza bo wchodziła na swoj stoliczek o karmienia i spadła i ustac tak rozwaliła ze musielismy jechac na pogotowie i zszywac to było okropne ale musielismy:-(bo inaczej mialaby dziure nawet jak by sie to zagoilo a to dziewczynka wiec nieciekawie by to wygladało w przyszłości serce bolało jak ja znieczulali bo plakała mocno i jak ja zszywali bo musiałam ja trzymac za głowe by sie nieruszyła a jeszcze wczesniej to rozwalila sobie palec i paznokiec jej zeszedł tez było placzu i bolu co niemiara ale to ja nieczego nie nauczyło bo nadal rojbruje trzrba na nia tak uwazac zeszok bo zachowuje sie tak jakby chiala zrobic specjalnie sobie krzywde. no ale wreszcie wakacje mój syn zdał do czwartej klasy jestem z niego dumna bo ostatnio go zaniedbuje przez wiktorie mowi ze rozumie ale wiem ze jest mu smutno postram mu sie to jakos wynagrodzic duzy chłopak z niego ale moje pierwsze szczescie w moim zyciu.wczoraj zdawalismy egzami bo chodzimy na karate z synem no i on niedzal a ja tak wiec niecieszylam sie z swojego sukcesu bo on byl bardo smutny:-(ale dosyc pisania bo sie rozpisałam pozdrawiam was i sciskam cieplutko zdrowka dla waszych pociech!:-)buzioele
 
Izka oj wiem co to znaczy rozrabiający maluch;-)Ania też już zaliczyła prześwietlenie głowy, bo w kwietniu spadła ze zjeżdżalni.
biega po domu jak oszalała i nie patrzy pod nogi. Gratuluję znania egzaminu na kursie karate, szkoda tylko że syn nie zdał bo na pewno było mu przykro
Fajnie,że jutro niedziela jedziemy do teściowej i będzie tam szwagierka z trójką dzieci więc Ania będzie miała towarzystwo.
 
A my dzisiaj zoo zaliczyliśmy. Byłam pod wrażeniem zmian w warszawskim zoo i to na lepsze :) po prostu zaczyna to dobrze wyglądać a nie jak więzienie dla zwierząt.
Męczarnia straszna. Mały nie usnął w wózku, więc albo rączki albo latanie albo marudzenie w wózku. Jak wróciliśmy to wydoił kaszy ok 350 ml i po godzinie usypiania usnął no i śpi do teraz. Pewnie prześpi do rana bo niedawno drugą kaszę wydoił - nawet oczu nie otworzył.
Bardzo mu się żółwie podobały :)
a jutro wyjeżdżam na wioskę z moją mamą i chrześniakiem (8 lat) więc mam nadzieje, że trochę zaczerpnę świeżego powietrza bo odpoczynku to pewnie nic a nic nie będzie ;/
pozdrawiam
A my dzisiaj zoo zaliczyliśmy. Byłam pod wrażeniem zmian w warszawskim zoo i to na lepsze :) po prostu zaczyna to dobrze wyglądać a nie jak więzienie dla zwierząt.
Męczarnia straszna. Mały nie usnął w wózku, więc albo rączki albo latanie albo marudzenie w wózku. Jak wróciliśmy to wydoił kaszy ok 350 ml i po godzinie usypiania usnął no i śpi do teraz. Pewnie prześpi do rana bo niedawno drugą kaszę wydoił - nawet oczu nie otworzył.
Bardzo mu się żółwie podobały :)
a jutro wyjeżdżam na wioskę z moją mamą i chrześniakiem (8 lat) więc mam nadzieje, że trochę zaczerpnę świeżego powietrza bo odpoczynku to pewnie nic a nic nie będzie ;/
pozdrawiam
 
Witam witam,

wow ale tutaj dyskusja wre :D widzę starą dobrą ekipę :)

może włączę się na nowo w dyskusję :)

dołączyłam właśnie do forum grudniówek bo Filip spodziewa się rodzeństwa :)

pozdrawiam
 
reklama
Cześć dziewczyny!

Carolka - WOW!!!Gratulacje!!!Jak się czujesz?
Antila, Izka - współczuję przeżyć związanych z "wypadkami"maleństw.
Clue - u nas mała też padła po wycieczce:-) Chyba musimy częściej się wybierać:-)

Hanuś, MamuniaKubunia - hop, hop! Jesteście?:-)

My w niedzielę byliśmy w Zoo w Chorzowie. Ale Nina miała ubaw:-) Najbardziej podobały jej się rybki (Manio to Nemo:-))
A ja jestem mega chora - gardło, kaszel, katar - wszystkie plagi mnie dopadły:-(
Miłego dnia:-)
 
Do góry