reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

ciekawe jak Wam mijają Święta mam nadzieję ze spokojniej niż u mnie
wiecie co jestem ciągle w takim biegu że nie mam czasu cieszyć się tą dzidzią
zaczyna mi to strasznie przeszkadzać
są Święta a ja nawet nie mogę więcej wypocząć mężulek sobie gości zaprosił
są od piątku wyjadą jutro
jestem padnięta bo moja córeczka dodatkowo przeżywa jakiś wielki bunt
wszystko jest na NIE
potrzebuję więcej spokoju
znowu zaczynam być nerwowa
 
reklama
Kaśka K kochana wyluzuj, jak tylko goście pojada- nogi do góry, gazetka, jakaś maseczka i chwila dla siebie! Niech się wali, pali!... nic nie rób, niech robią za Ciebie. A córuni przejdzie, mniej uwagi będziesz zwracać na jej humorki, to bunt minie szybciutko, bo jak zobaczy, że nic tym nie wskóra to odpuści.
Pozwodzenia i spokoju Ci życzę:*:*:*
 
Pierwszy dzień - obżarstwo, obżarstwo i śmiech z podpitych rodziców i teściów :-) Na szczęście u siebie świąt nie robię, więc jest o tyle wygodniej, że nie muszę się męczyć przygotowaniami :-) Pozdrawiam :-D
 
Święconka smakowała, nic nie zemdliło na szczęście :tak: Tylko pod koniec imprezy zgaga zaczęła mnie cholernie piec, dokuczał refluks i na dodatek okropne wzdęcia :eek: Ale sama byłam z siebie dumna, że bez nerwów i na spokojnie przyżyłam pierwszy dzień świąt :tak:
 
a ja..... miłoooo o tak... puierwszy dzień świąt.... cały spędzony w pracy....:baffled:
o 20 skończyłam..... padam..... bo cały czas stałam.....
ale święconkę rano jeszcze przed pracą zdążyłam zjeść..... :-p
jestem śpiąca
 
u mnie to całkiwićie jakoś bezświątecznie.....:baffled:
niby święconka była....
niby mamy ciasta i mięsko....
ale ci z tego jak ja kończę pracę o 20 a mój D o 22.....:eek:
padnięci kąpiemy się ... jemy coś na szybko i spać.... bo na rano trzeba wstać do pracy.....
wogóle świąt nie czuję ..... możże za rok....
jak już nie będę pracować tylko będę się dzidzią opiekować ... hiii i czekać na męża..... to poczuję święta.....:tak:
 
a u nas dziś na spokojnie. rano kościół, potem wizyta u brata w szpitalu, potem drzemka w domku, a wieczorkiem spacerek :-)
jutro jedziemy pod Łowicz do mojego kuzyna. skończył budowę domu i zaprosił nas na parapetówę :-) oczywiście nikt tam o ciąży nie wie i jak się sami nie domyślą, to ja im nic na razie nie powiem :-)

Ka...M eh pamiętam swoje Święta jak pracowaliśmy z mężem w UK. i o ile ja zazwyczaj miałam wolne, tak mój mąż pracujący przy obsłudze lotniska niestety nie zawsze :-(jednego roku pracował i w Wigilię i w Sylwestra i we Wielkanoc też :-( to były smutne Święta! no, ale cóż takie zycie! a pomyśl, że za rok, ba nawet już Boże Narodzenie będzie wyjątkowe, bo to będzie pierwsze Święto naszych maluszków! i mimo, że one pewnie nic z tego nie zapamiętają to dla nas będą to niezapomniane Święta!

natalunia to tyle dobrego, że nie musisz nic sama przygotowywać ;-) ja się z mamą napracowałam, nagotowałam i w sumie nie wiemy po co, bo gości nie mieliśmy, a teraz mamy dużo jedzonka i dlatego ja często do lodówki zaglądam ;-) a to nie za dobrze :-)

Andari ja również gratuluję :-)

kaśka k eh czasem są takie chwile, że człowiek ma wszystkiego dość, z nikąd pomocy :-( wszystko go wkurza i nie umie tego olać! ale na szczęście Święta szybko miną, goście pojadą, a Ty wtedy odpoczywaj jak radzi madziek!

Pozdrawiam babeczki i nie dajcie się jutro za bardzo zlać ;-) co byście się nie poprzeziębiały ;-)

Dobranoc
 
Cześć Mmuśki!!
Ja po całym tygodniu mdłości i jedzenia jedynie bułki z masłem, zjadłam wczoraj tyle rzeczy że masakra... cieszyłam się jak dziecko że w końcu mogę normalnie jeść... :)) ciekawe jak będzie dzisiaj :))
 
Cześć Mamuśki ja chce żeby święta długo trwały, bo mogę normalnie jeść i w końcu nadrobie wagę :))) od początku ciąży schudłam już 2,7 kg Zobaczymy jak będzie po tym obżarstwie :))
Wczoraj byłam u swojej rodzinki, zjazd całego kuzynostwa no i wysypało się że jestem w ciąży :)) nie piłam kawy i żadnego alkoholu to się domyślili :))) Dzisiaj idziemy do rodziny męża więc też pewnie będą pytać :))
Ciekawe czy dzisiaj też będę mogła normanie jeść :))
 
reklama
Hej dziewczyny,
U nas tez malo swiatecznie. Nie dosc, ze brak swieconki, polskich lakoci i dobroci, to jeszcze zaproszeni na swieta do innej polsko-perskiej rodzinki na swiateczna kolacje zamowili pizze, :(
Tak bardzo zazdroszcze wam tych mazurkow....
 
Do góry