reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2009

U mnie już troszkę lepiej:-) choć biegunka dalej troszkę jest...
Jest jeden plus tego wszystkiego... Na porodówce chociaż będę miała puste jelita i nie zrobie k... podczas porodu :-D
Która się dziś szykuje na porodówke?? Bo ja nie jestem pewna... :-(
Fanta biegunka (albo wymioty) świadczą o tym, że organizm się oczyszcza i przygotowuje do porodu :)))) więc może lada moment....się zacznie na dobre!!! :)
ja jak 2 tygodnie temu zaczęłam ni z tego ni z owego wymiotować i zadzwoniłam do położnej to kazała do szpitala jechać na IP i sprawdzić, wymioty wtedy okazały się niestrawnością...:)
 
reklama
Fanta biegunka (albo wymioty) świadczą o tym, że organizm się oczyszcza i przygotowuje do porodu :)))) więc może lada moment....się zacznie na dobre!!! :)
ja jak 2 tygodnie temu zaczęłam ni z tego ni z owego wymiotować i zadzwoniłam do położnej to kazała do szpitala jechać na IP i sprawdzić, wymioty wtedy okazały się niestrawnością...:)

dziubasek24 to poprostu miałaś fałszywy alarm... szkoda troszke:-(
Poszłam za Twoją radą i włączyłam sobie film:-) niestety ni jako nie rozumiem go (Wyznania zakupocholiczki), bo jestem jakaś rozkojarzona:-(
Czekam też na te skurcze, by wrazie czego po męża dzwonić ale nic się nie dzieje... Sama już nie wiem:no:
Ciesze się że mam Was dziewczęta, bo bym chyba oszalała. Jesteście kochane!!!! :-) :laugh2:

kurcze pomyliłyście mi się dziewczyny, przez podobne nicki:-( dzubasek08 przepraszam za pomyłkę...:tak:

Kurcze nie było mnie dosłownie chwilkę, a Was wszystkie dosłownie gdzieś wywiało... :-(
Chyba nie poszłyście zbiorowo rodzić?? :eek:
Dobra lece z psem i mam nadzieje, że jak wróce to może kogoś zastanę:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
no to mnie pocieszacie dziewczyny...z tym ze jak sie ma biegunke oraz wymioty to dzidziusz szykuje sie do przyjcia na swiat:))):tak:od dwuch dni jak tylko wstane..ni z tego nio z owego wymioty mnie biora jak bym byla w pierweszym miesiacu ciazy..do tego mam biegunke:sorry:zebym jeszcze cos czula ze to sie zbliza..no ale nic ..kompletnie nic:-(a ja juz czekam z utesknieniem na moment az wezma mnie bole i bedzie juz po:tak:juz nawet nie mam co sprzatac..wszystko przygotowane...i tak siedze i dumam nad tym wszystkim..co zrobic by przyspieszyc cala akcje porodowa:confused2:macie jakies pomysly oprocz mycia podlog:-D;-)
 
to znowu ja :)
byłam na IP - lekarz zbadał mnie, stwierdził, że gołym okiem to nie widać czy coś mi się sączy. ja mu na to, że o 7 rano chlupnęło na podłogę 3/4 szklanki wody, a nie że się coś sączy :no: on chciał sprawdzić specjalnymi paskami czy to wody, szuka i szuka, pyta pielęgniarki, a ona na to, że przedwczoraj były dwa opakowania, a po dyżurze jakichś dwóch lekarzy :szok: nie zostało nic (sugerowała, że się nimi zaopiekowali :szok::szok:). Zamówiła nowe pudełko, ale jeszcze nie przyszło, lekarz się zmieszał i stwierdził, że w takim razie nie sprawdzimy wycieku .... Pielęgniarka na to, że to może nie były wody tylko wydzielina i że czasami kobiety się w tym gubią, a ja przecież wiem jak wygląda wydzielina, jak wygląda czop, który już odszedł, a jak woda lejąca się znienacka.
Ale później zrobili mi ktg i usg - Wojtuś ok. 3300g, wg usg koniec 38 tyg., skurcze co 10 minut , ale kompletnie bezbolesne.
No i lekarz stwierdził, że raczej jeszcze dzisiaj urodzę, ale odesłał mnie i mam wrócić jak akcja skurczowa się rozkręci na dobre czyli jak będzie co góra 5 minut i nie będę się już przy nich tak pieknie uśmiechać :tak:

Tylko ciekawe czy jak wrócę to będą jeszcze miejsca na porodówce, bo teraz jeszcze były.

Ech, nie spodziewałam się kompletnie takiego rozwoju sytuacji.

Buziaki dla Was i dzięki za słowa otuchy i wygnanie na IP , bo jednak warto było sprawdzić czy wszystko oki.
 
dziewczyny miała któraś tak że zasysało was jakby z głodu w zołądku??
ja mam tak oid 2 może 3 dni :confused2: ciągle czuję takie grzanie w żołądku i jakby ten głód, ale jem normalnie... i nawet po jedzeniu... dosłownie cały czas ....:confused2:
 
THEA ja byłam pewna, że Ty już urodziłaś a przynajmniej nieźle się teraz meczysz:-p faktycznie wydzieliny raczej szklankami nie wylatują :-pno , ale muszą wszystko sprawdzić:eek: a masz teraz jakieś objawy , które zapowiadają , ze to już?
 
to znowu ja :)
byłam na IP - lekarz zbadał mnie, stwierdził, że gołym okiem to nie widać czy coś mi się sączy. ja mu na to, że o 7 rano chlupnęło na podłogę 3/4 szklanki wody, a nie że się coś sączy :no: on chciał sprawdzić specjalnymi paskami czy to wody, szuka i szuka, pyta pielęgniarki, a ona na to, że przedwczoraj były dwa opakowania, a po dyżurze jakichś dwóch lekarzy :szok: nie zostało nic (sugerowała, że się nimi zaopiekowali :szok::szok:). Zamówiła nowe pudełko, ale jeszcze nie przyszło, lekarz się zmieszał i stwierdził, że w takim razie nie sprawdzimy wycieku .... Pielęgniarka na to, że to może nie były wody tylko wydzielina i że czasami kobiety się w tym gubią, a ja przecież wiem jak wygląda wydzielina, jak wygląda czop, który już odszedł, a jak woda lejąca się znienacka.
Ale później zrobili mi ktg i usg - Wojtuś ok. 3300g, wg usg koniec 38 tyg., skurcze co 10 minut , ale kompletnie bezbolesne.
No i lekarz stwierdził, że raczej jeszcze dzisiaj urodzę, ale odesłał mnie i mam wrócić jak akcja skurczowa się rozkręci na dobre czyli jak będzie co góra 5 minut i nie będę się już przy nich tak pieknie uśmiechać :tak:

Tylko ciekawe czy jak wrócę to będą jeszcze miejsca na porodówce, bo teraz jeszcze były.

Ech, nie spodziewałam się kompletnie takiego rozwoju sytuacji.

Buziaki dla Was i dzięki za słowa otuchy i wygnanie na IP , bo jednak warto było sprawdzić czy wszystko oki.

No tak, sluzba zdrowia :no:
 
reklama
MARTOLINKA - jedyne co mam to skurcze , ale nadal bezbolesne i w odstępach 10-12 minutowych. Kompletnie nie przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu. No i coś się sączy od czasu do czasu teraz , ale już tylko tyle, że wkładka wystarcza...
 
Do góry