reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2009

ja jestem jakaś inna....na co dzień marzę, żeby "pozbyć" się dzieci i móc być sama z sobą i mieć święty spokój, a teraz jak nie ma ich w domu to mi źle:sad::sad::sad::sad::sad::sad: tak tu cicho, nikogo nie musiałam gonić do wyrka i nikt się do mnie nie potuli.....(M w pracy)

i dlatego zamiast obijać się i żeby nie myśleć siedzę nad pracą i chociaż mi się nie chce robię, bo i tak będę musiała to kiedyś zrobić a lepiej mi teraz....
 
reklama
Cze
nie nadążam za życiem...
Agrafka - wiem co czujesz, ja właśnie mam zgryz co będzie za rok, kiedy moja Hanka będzie musiała iść do szkoły... teraz ledwo wyrabiamy czasowo, by ogarnąć dwa przedszkola, pracę i jeszcze z nimi jakoś spędzić czas, a jak się zacznie szkoła to w ogóle odlot...
Ogólnie dla mnie teraz życie jest zwariowane, ludzie wokół zabiegani, jak wszystko czasowo poukładać, by móc cieszyć się dziećmi, pracą i jeszcze odpocząć....
Kiedyś chyba było łatwiej, wielopokoleniowe rodziny, babcie w domu itp...
Temat rzeka w każdym bądź razie, ja znikam, bom skonana całkowicie, zima niestety jeszcze pokazuje na co ją stać:wściekła/y:, a mnie się marzą tulipany na rabatkach, magnolie, śpiew ptaków, koło 10 na plusie.:-D:-D
 
anian ja mam identycznie jak Ty :-D a jak Martyna pójdzie do moch rodziców na dłużej niż jeden dzień to tak jakby właśnie ktoś mi coś zabrał :-D i snuję się z kąta w kąt :-D i nic konstruktywnego nie mogę zrobić

Ana ja mam takie samo marzenie na ten moment! normalnie w Łodzi to było już tak fajnie, wiosnę już czułam a tu dziś dowaliło i ma tak ponoć do soboty padać :szok:

Też zmykam! Dobrej nocy
 
Etna, przepraszam Cię strasznie - pomijając już to, że zapomniałam ze pracujesz w świetlicy - to nie miałam wcale na myśli pracy nauczycieli w świetlicy.:baffled: Ale musze przyznać, ze Twój post dał mi do myślenia, może ja za bardzo demonizuję..

Moja mama siedziała w domu przez całą moją podstawówkę i spory kawałek liceum. Nie wyszło jej to na dobre, ale ja byłam przyzyczajona, ze w w domu po szkole mamusia czeka z obiadem i zawsze uważałam że dzieci z "półki" czyli półinternatu, tak się u mnie mówiło na świetlicę - są takie biedne, bo rodziców nie ma w domu. I gdzieś to widocznie we mnie siedzi.
A druga sprawa to taka, ze wszędzie trąbią - nawet wczoraj w DDTVN było - że rodzice pracują, nie są z dziećmi, nie mają czasu i czemu tu się dziwić że dzieci się edukują wpisujac w wieku 12 lat PORNO w google.. I zawsze jak coś takiego ogladam mówię sobie - no tak, co za rodzice, jak tak można. A wczoraj doznałam olśnienia , ze ja też takim rodzicem będę jak wrócę do pracy :szok:.
Wiadmo, że trzeba się starać wykozrystać ten czas który się ma, ja bede próbować pracowac na cześć etatu, ale jestem tym przerażona.

Etna, takze jeszcze raz cię przepraszam - nawet zajrzałam dziś na strony świetlic różnych szkół i trochę się wyedukowałam :). Mam nadzieję, że dużo jest takich zaangażowanych i pozytywnych osób jak ty... Co nie zmienia faktu, ze nie chciałabym zeby Ala siedziała tam od 12 do 17 :(.
A powiedz dużo macie takichd zieci które siedzą do samego wieczora ? Jak one to znoszą - te najmłodsze ? Nie ma z nimi problemów ?

Cleo - niezły sen :)


Martolinka - no mnie ta porodówka też rozśmiesza, ale czasem to jest śmeich przez łzy :)

nie trzeba daleko szukac, niekoniecznie w szkolach, w moim przedszkolu sa dzieci (4 latki, 3 latki), ktore zjawiaja sie rowno z osoba ktora otwiera przedszkole(7.00 rano), a wychodza po 17.00. Oczywiscie nic i nikt nie zastapi im czasu spedzonego z rodzicami, ale na moje oko nie dzieje im sie krzywda;) czasem wrecz nie chca wychodzic...ale nie o to Ci chodzi zapewne. Zycie, nie ma wyjscia.
 
Dzień dobry:tak:
jakieś choróbsko mnie powoli rozkłada , ale się nie dam. Gardło boli niemiłosiernie

Słyszałam , że wiosna już w przyszłym tygodniu. Co Wy na to?:tak:
 
Witajcie

My z mężem tez zakatarzeni. W ubiegłym tygodniu troszkę bolało mnie gardło ale rozpędziłam chorobę w dwa dni "oscillococinum" mysląc, ze po sprawie ale zatkane nosy z mężem mamy od dwóch dni. Oby choroba nie zatoczyła kręgu to o nas się nie martwię.

H ma urlop, poranną butlę małemu odstawił i codziennie mu śniadanka serwuje :tak:. Olisiek mu bardzo ładnie je...ładnie dla H ale ja juz w to nie wnikam ile, czego. Butla mojego dziecka wielki szum na forum zrobiła całkiem niepotrzebnie, a może i potrzebnie ;-)

Niech ta wiosna do nas przychodzi bo chcemy gdzies wyjechać, pozwiedzać. Mamy w planach duzo wyjazdów w tym roku, poznanie wielu miejsc, odwiedzenie gospodarstw agro - więc wiosno czekamy!
 
Pierwsza rodzinna wycieczka szykuje nam sie w maju :tak: już niedługo

Ula jak widać szum wokół butli był potrzebny skoro butla poszła w odstawkę;-)
 
Marta zdrówka!

Wiosna w przyszłym tygodniu? Oj jak dobrze by było. U nas sypie nieprzerwanie, drogi zasypane, takiej zimy tej zimy ;-) jeszcze nie widziałam:-D Może dzieci wreszcie z sanek skorzystają.
A ja już też nie narzekam bo w końcu kupiłam sobie buty na płaskim, bardzo ciepłe te kozaki i aż się chce z domu wychodzić:tak:


Coś mnie podkusiło by po drodze do pracy odwiedzić lumpka i kupiłam dwie ogromne kołdry kaszmirowe dla dziewczyn, 78 zł za sztukę a że było -20 % to zapłaciłam za obie 124,80 zł. Są jeszcze grubsze od naszej, a nasz komplet kosztował 3000 zł. Więc okazja nieziemska :tak: kołdry całkiem nowe i mięciutkie.
 
Dziunka a jaki to materiał?

Przyznam , że jestem bardzo dumna z Antka. Trenuje z tatą na nartach w każdej wolnej chwili i idzie mu to coraz lepiej. Jeszcze tylko nie opanował hamowania , ale to kwestia czasu
 
reklama
Do góry