DZIUNKA fajne te kołdry, a nie zagorąco wam pod nimi? bo u mnie teściowa której wiecznie zimno ma taką i twierdzi że bardzo gorąca
. A i będziesz je prać w pralce czy w rękach- pytam bo właśnie teściówka zamierza sie za to zabrać tyle tylko że do pralki jej nie wejdzie a w rękach twierdzi że nie da rady
MARTOLINKA jeszcze trochę i sie nauczy, najważniejsze by umiał się podnieść jak upadnie- tak twierdzi mój mąż który też dzieci uczył i właśnie od wstawania zaczynali, a teraz to już dość pięknie jeżdzą choć Igorowi jeszcze sporo do wyczynowca brakuje.
. A i będziesz je prać w pralce czy w rękach- pytam bo właśnie teściówka zamierza sie za to zabrać tyle tylko że do pralki jej nie wejdzie a w rękach twierdzi że nie da rady
MARTOLINKA jeszcze trochę i sie nauczy, najważniejsze by umiał się podnieść jak upadnie- tak twierdzi mój mąż który też dzieci uczył i właśnie od wstawania zaczynali, a teraz to już dość pięknie jeżdzą choć Igorowi jeszcze sporo do wyczynowca brakuje.

I tu jest absolutnie chłop potrzebny bo kołdra się robi baaaardzo ciężka. Do pralki pod żadnym pozorem, raz że nie wepchnie, dwa że nawet jak wepchnie to pralkę załatwi