Listopad 2010

[agatakat]

baska moja kapiemy o 7 i idzie spac, wstaje kolo 11, potem kolo 3 i nad ranem kolo 6-7.. ale dzisiaj np spala w nocy 5 godz ale srednio spi po 3-4 godz
nie dajemy jej na noc smoczka, bo jedna noc jej dalismy i potem cala noc spedzilam na podawaniu jej smoczka bo jak jej tylko wypadl to byl placz..

echoo moja tez sie drze pryz kapieli i przy zmianie pieluchy .. no chyba ze dopiero co jadla to wtedy nie placze przy przebieraniu.. a z ta kapiela to moze wiecej wody? ale ja to sie boje bo jak ona krzyczy i sie napreza to boje sie ze zachlysnie sie woda

holly ciekawy pomysl z tym masazem ja tez musze sprobowac

elzu na cycu kupka jest zadsza gratuluje pepuszka )
a co do kupek to moja potrafi zrobic cos takiego:
miala kupke to zmienilismy jej pieluszke, dostala jednego cyca, kupa, drugiego cyca, kupa, troche mleka z butelki i znowu kupa a akurat wtedy szykowalismy sie do urzedu zeby mala zarejestrowac myslalam ze nigdy nie wyjdziemy

a wczoraj byla kupa i w momencie otwierania pieluchy druga kupa ktora ledwo zlapalam, zmienilam pieluche i zrobila mi siku (naszczescie tez zlapalam)

Nasz Stworek-Glodomorek lubi robic nam takie numery

 

[LLF]

LLF- a czemu masz mieć wywoływanie przed terminem i to w sumie sporo bo 10 dni? tzn. czemu nie będziesz czekać na 'rozwój sytuacji'?
No ale w kazdym bądź razie życzę powodzenia i żeby było po Twojej myśli

Bo niestety okazało się, że Pani położna zostaje wysłana na przymusowy urlop akurat w czasie mojego terminu....więc zobaczymy - może uda się ciut pobudzić na ok 10 dni przed "terminem"....

A 10 dni to chyba nie jest jakoś bardzo dużo? czy tylko tak mi się wydaje?

Elzu - super, że pępuszek już zagojony!
Holly - mi najbardziej będzie brakować czekolady, z którą straaaasznie sobie pofolgowałam podczas całej ciąży...niestety widać efekty w postaci 15 kg na +.... więc teraz będzie czekoladowy post :-)

 

[Trusia77]

Witam wieczornie!
I muszę Wam powiedzieć, że od momentu, kiedy wiem, że na 85% urodzę za 4 dni to załapałam jakąś szajbę - na biegu zeżarłam wieeelką tabliczkę czekolady (bo przecież później już można), wydudniłam hektolitr coli i cały czas mam w głowie paranoję, że nie zdążę zrobić wszystkiego....jakby narodziny Laury oznaczały koniec świata....a przecież to będzie początek tej lepszej części mojego życia!!! Ale jakoś mimochodem odliczam godziny...baaardzo ciekawe doświadczenie....

LLF to ja tez od 2 dni wypiłam dużą butlę coli, co w ciągu tych 9mcy może z dwie szklanki i jem na zapas same "paskudztwa", a myśli te same, że nagle brakuje mi czasu "na wszystko" jakby był koniec świata, dziwne.....tyle że ja niewiem kiedy urodzę....
ELZU wielkie gratulacje za pępuszek, super!
KOKO no i gdzie ty się nam schowałaś, jak nic obstawiałam, że przesz. Tak tak napisz nam na "opowieściach" lubimy się tam postraszyć, choć tam same lightowe sceny4

A spacerek mi się udał, tylko przegięłam z długością trasy, tak szlam i szłam i chyba uzbierało się z 5km, wrócic nie mogłam, a teraz nogi bolą i moja Mała boleśnie daje mi popalić

Mam pytanie - czy też słyszycie przelewanie wody z brzuszka? Czy tylko moja bawi się w hydraulika????

 

[Kasia_B]

LLF - mi się wydaje, że 10 dni to dużo ... biorąc pod uwagę, że nawet 14 dni po jest jeszcze ok.
W każdym razie dziecko pewnie będzie już całkiem dojrzałe i gotowe, ale Twój organizm niekoniecznie i takie wywołanie może skończyć się dużo cięższym porodem, w konsekwencji CC itd.
W każdym razie mi właśnie grozi wywoływanie z przyczyn medycznych (niewydolne łożysko) i bardzo mi się to nie uśmiecha i będę bardzo szczęśliwa jeśli okaże się jednak, że nie będzie potrzebne ... gdybym miała wyjście bym się na pewno nie zgodziła ...

Trusia - nie słyszę przelewania wody, nawet nie wiem jak to jest możliwe skoro nie ma tam powietrza ...

 

[agatakat]

trusia ja pod koniec ciazy czulam jakby pekanie babelkow w brzuchu, zwlaszcza jak sie np nagle nachylilam ;-) trudno to opisac

 

[edytka84]

LFF ja też uważam, że nie ma co przed terminem wywoływać, dziecko wyjdzie jak będzie gotowe

 

[edytka84]

kurczę dziewczyny od 21:30 mam skurcze takie, że podłogę gryzę z początku były co 10 minut teraz są co 5-6 min, chyba zaraz będę budzić męża, mam nadzieję że się zaczęło

 

[podgrzybek]

edytka - oby się zaczęło gratulacje
Mi właśnie odszedł czop, tzn myślę że to czop. Bo na razie 1 "porcja" takiej galaretki pociekła. Ale zupełnie bezbarwna. No i myślałam że to bardziej "zwięzłe" będzie. Już się wystraszyłam że to wody

 

[roziaaa]

trusia agatakat ja tez slysze pekanie babelkow jak by mi tam cos pekalo dziwne uczucie

 

[roziaaa]

edytka84 trzymam kciuki podgrzybek gratuluje odejścia czopa