Witam niedzielnie!
U nas cieplutko, ale wietrznie. Mielismy wczoraj gosci, wiec chate trzeba by bylo ogarnac,a tak mi sie nie chce. Zuzia obudzila sie dzisiaj 0 6.15, myslslam ze ja zamorduje i jeszcze by zasnela, ale 20 min pozniej wparowal Fifi do sypialni i koniec spania. Ahhh kiedy ja sie w koncu wyspie...
Asiu no to teraz dla odmiany urodzisz wczesniej
Ja synka urodzilam 3tyg przed terminem i to bylo ciutke za wczesnie, bo niby to juz nie wczesniak, ale on byl jednak troche jak to okreslaly lekarki "wczesniakowaty", ale ominaely mnie ostatnie najbardziej meczace tyg ciazy io porod mnie tak zaskoczyl, ze wczesniej nie mialam kiedy sie zastanowic jak to bedzie.
Zuze przenosilam 4 dni, a tez bylam pewna, ze urodze wczesniej, bo od 8 miesiaca mialam skurcze, rozrwarcie no i lekarz mnie zapewnial, ze do terminu na pewno nie dotrwam. Co do wagi dzicka to ja jestem wyzsza troszke od Ciebie, a Zuzia miala 4350g, z tym ze ja mialam stosunkowo niewielki brzuch, nie bylo mi ciezko, zreszta na finiszu ciazy wazylam 60kg, wiec wielka nie bylam, a urodzilam bardzo duze dziecko nie bedac tego zupelnie swiadoma;-)