reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Listopad 2010

Amerie mam nadzieję że to nie rota. Ale powiem Ci że u nas jak Marika jest chora to zawsze ma luzniejsze kupki i wymiotuje. Lekarz mi mówił że dużo dzieci tak reaguje. Kupki to skutek wirusa a wymioty np przez kaszel bo dziecko nie potrafi tego odkaszlnac więc wymiotuje.

Asia a Ty z Warszawy jesteś? Bo nie pamiętam juz. Jeżeli tak to w którym szpitalu będziesz rodziła?
 
reklama
Tygrysek ta pierwsza choroba jest najgorsza, później już jest troszke łatwiej. Jednak zawsze boli jak dziecko cierpi a ty nie możesz mu pomóc. Oby jak najmniej tych chorób wokół nas.
Magdalena mnie się w życiu nigdy nie nudziło. Nawet mąż mnie tak skutecznie poderwał i zafundował przygodę żebym przypadkiem nie zwątpiła, że to ten na całe życie (kiedyś pisałam iż był chory i mało nie umarł zresztą na moich rękach, reanimowałam go na środku ulicy). A jak w zeszłym roku kobieta urodziła pod ratuszem w moich okolicach ( pod koniec października) i podali to w radiu to wszyscy do mnie dzwonili i pytali czy to ja...
Violet ja będę rodzic na Kasprzaka w IMiD. A ty?
 
Hanuk dalej chora. Całe szczęście tym razem temp do 39, więc nie tak nerwowo jak za pierwszym razem - wtedy było nawet 41, chłodna kąpiel itd, z objawów tylko temp i ten jej wieczny katar.
Pewnie pisałam, ze kiedy wylądowałyśmy z biegunką w szpitalu, kiedy miała 2 miesiące, wykryto u niej gronkowca złocistego w nosie. Dostała bactroban i wydawało się, ze już będzie ok, ale nie jest. ,Od kiedy chodzi do żłobka nie miała kataru tylko przez tydzień
Teraz znów czekamy a posiew z nosa. Podobno dużo dziwactw wyszło oprócz gronka jakiś mega paciorkowiec, ale wyniki dopiero w poniedziałek. Zaraz zacznę poszukiwania odnośnie paciorkowców - bo nic o nich póki co nie wiem.
także obecnie wszyscy chorzy, ja, M, i mała.

Czy wasze dzieci też się dziwnie zachowują po nurofenie? W sensie takie pobudzone i nie mogą zasnąć? Po paracetamolu nie ma żadnych niespodzianek a po tym to zawsze hulaj dusza do rana...

Trzymajcie się ciepło. Mam nadzieję pospać dziś ze 2h...
 
MonikaO najlepsze życzenia dla Krzysia z okazji 1 urodzi.

Lasotka u nas po nurofenie nie ma takich sytuacji, mały w sumie jest normalny. Tylko my na zmianę podajemy nurofen/panadol.

Violett Leoś ma jednak różyczkę nie rota. Więc mój synek przeszedł już ospę i różyczkę, świetnie.....już mi ręce opadają.

Dla wszystkich brzuchatek moc pozytywnej energii i dużo dużo sił.
 
lasotka- ja piernicze ale się porobio, biedna malutka..
amerie- małe pocieszenie ale przynajmniej macie już za sobą te wstretne choróbska

U nas też ten okropny katar.. Damian histeryzuje, jak próbuję mu odciągnąć gile...zadyma na całego
 
lasotka ja w razie potrzeby podaję na zmienę paracetamol i nurofen. Nie zauważyłam takich reakcji.
Jak już podaję te leki to ze strzykawki ale zawsze i ze smakiem je pije :)
Monika sto lat dla Krzysia.
Violett zaciskaj te nogi,mam nadzieje,że maluszek wytrzyma jeszcze trochę.

Zdrówka dla chorujących dzieciaków!
U nas Mała ma jedynie lekki katar od kilku dni,natomiast ja gardło zawalone i czuję się fatalnie :(
 
Witajcie dziewczyny :happy2: my już po imprezie roczkowej, która się nam bardzo udała. Wszystkim się bardzo podobało więc jestem bardzo zadowolona :-)
Krzyś kaszel już ma lepszy tylko katar go męczy. dziś idziemy do kontroli więc później wam zdam relację.
Trzymajcie się ciepło i dużo zdrówka dla wszystkich chorowitków.
 
Oj same gilonki widzę :)
My po urodzinach, robiliśmy w sobotę, a jutro se zdmuchniemy w swoim trójkącie :) impreza trwała dwa dni tak tak, od 18-6 i w ndz od 12-16 :) ale co w końcu po sasiedzku i co miałam jedzenie wyrzucać? Tort był w kształcie hello kity, bigos, leczo,boloński garnek, zapiekanka z kurczakiem i brokułą, schabowe z serem i zrazy, sałatka z ananasen i selerem, sałatka z uszkami i taka z ryzem i szynką. Mała chwyciła za strzykawkę (macie ten zwyczaj?), poszła spaćo 22 i spała do 10

Dla Krzysia cmok cmok w jego pierwsze urodzinki
 
Oj jakoś pusto się zrobiło na forum....
Tak jak obiecałam zdaję relację z wizyty u lekarza: u Krzysia jest poprawa, oskrzela czyste, jeszcze jest trochę kaszelek wiec lekarstwa brać do czwartku i nie trzeba już przychodzić do kontroli. Mam nadzieję, że katarek też już niedługo przejdzie i będzie mój kochany bąbelek zdrowy. Och tak się cieszę bo już się martwiłam, że coś tam jeszcze wyskoczy albo, że nie będzie poprawy...
 
reklama
Do góry