reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Dzisiaj w nocy mala spala bez pobudek na mleko :) a u nas jadłospis w dzien jedt taki: 9 kaszka lub chlebek z szyneczka bądź jajecznica. 12-13 zupka sloiczkowa, 15.00 owoc lub jogurt naturalny z owockiem, 16.30 je nasz obiad, 19 kromeczka chlebka (ale jak nie jadła rano) no i 20 mleko (robie 210 ale zjada okolo 180ml)

Mam do was pytanie czy mozna juz dac parówki? ?? Któraś pisała, że daje ale nie wiem czy już można? ??
A jeśli chodzi o chrupki, biszkopty, wafle do lodów to idą zawsze w ruch jak jestem gdzieś w sklepie.
 
reklama
Pati-pati- Moje paórwy też wcinają, ale ja mam sprawdzonego sprzedawcę i parówki kupuję albo z szybki, albo cielęce i wiem,że takie są a nie tamte wszystkie napchane badziewiami...
 
Lena też się dożywia w nocy i to chyba więcej tankuje niż m-c temu, widzę po mokrej pieluszce po nocy, też mi się marzy przespana noc, ale jeszcze muszę poczekać :-), na szczęście zaczyna jeść kaszki i zupki, w małych ilościach ale zjada, mam nadzieję, że na razie będzie spokój z zębami. W weekend miała stan podgorączkowy i więcej kupek robiła, takie biegunkowe, ze 3 dziennie, jedna w nocy, na szczęście przeszło, dawałam jej enterol i nurofen, chyba pomogło, jakaś taka dziwna grypa żołądkowa chyba, chociaż innym nic nie było. A parówki dawałam kawałeczek, kupuję z szynki, mam nadzieję, że one w miarę są ok, kanapeczki z szyneczką tez młoda lubi, chociaż ilość taka sobie, ale zawsze coś. Na razie to nie mogę się doczekać kiedy wyrośnie ze skazy białkowej, dałabym jej jakiś jogurcik, serek, zawsze to większe urozmaicenie w jedzeniu
 
zagladam wieczorowa pora,ale w ciagu dnia nie zawsze jest czas..
ostkapa skoro Zosia budzi sie i domaga jedzenia to daj jej ,nikt nie lubi spac z pustym brzuszkiem :-D,u mnie trojka dzieci i kazde inne..jedne sie budzilo dlugo i inne wcale ,a tez moze byc tak jak pisze shylla ,ze rosnie i potrzebuje wiecej mleka :tak:moja malutka mleko w nocy przestala pic bardzo szybko,teraz tez za duzo go nie pije ,ale ma takie dni ze sie domaga :tak:
a woda dziecka nie oszukasz :no:
pati moja raczej probuje,ale jeszcze jako tako nie je ..troche pomemla i wypluwa ,chyba nie bardzo jej smakuja :-D
gartuluje pierwszych samodzielnych kroczkow ,tym ktorzy juz chodza,u nas na razie poki co samo raczkowanie ale od kilku dni moje malenstwo zaczyna stawac przy czym tylko sie da :tak: ale do chdozenia jeszcze jej dalekoooooo.
spokojnej nocy ;-)
 
Dziękuję Wam za podpowiedzi w sprawie mleczka nocnego. Już Wam pisze jakie postępy poczyniliśmy. Pierwszej nocy podaliśmy jej najpierw o 00.00 - 180ml, potem o 5.00 - 120ml. Dzisiejszej nocy daliśmy tak 00.30 - 150ml i 3.30 - 120ml. Zrobiliśmy dwie próby żeby sprawdzić jak wyglądają potrzeby Zosi. Dziś może spróbujemy 210ml i nie będzie może drugiej pobudki... Teraz prócz tych pobudek na jedzenie nie ma żadnych, czyli wynika z tego że te ostatnie budzenie się Zosi było spowodowane głodem :szok: jestem zła na siebie że tego wcześniej nie przewidziałam, że Zosia "głodowała" :-(

widzę, że cześć z Was to poważne menu wprowadza do jadłospisu dzieci. a ja tak tradycyjnie kaszki, mleczka, zupki...
 
Dziewczyny a my już po Chrzcinach. Już a raczej dopiero:zawstydzona/y:. Hania była w Kościele grzeczniutka o dziwo bo wcześniej po 10 minutach był skowyt. moje dziecko nie lubi być uplątane w wózku, szelkach czy na kolanach. kocha wolnosc biegania a inaczej tylko się męczy.imprezka też się udała tylko żałuje że mało zdjęć porobiliśmy. niestety byliśmy mocno uwiązani w kuchni i nie mięliśmy czasu na fotki. może uda nam się w jakąs ładną pogodę jeszcze wyskoczyć gdzieś w plener...

po Chrzcinach miałam silną grypę żołądkową...dopiero silne leki przeciwwymiotne postawiły mnie na nogi. dopiero dzis czuję się świetnie:!

Taycia spóźnione /niestety/ ale również szczere moje sto lat dla synka!!!zdrówka, uśmiechów, mnóstwo zabawy i miłosci od rodziców życzy ciocia babyboomowa:)

Multi, Oli brawo dla synków za samodzielne kroczki! wielkie WOW!

Ostkapa mam nadzieję że z Twoim gardłem lepiej...jesli chodzi o pobódki nocne u nas tez są. zawsze jeden raz na mleko. różnie bywa o której bo Młoda różnie zjada mleko wieczorem.ale ja daję jej raczej mleko rozcienczone woda.próbowałam już oduczac Hanię nocnego pojadania ale kończyło się to wielkim krzykiem i głodowaniem rano o 5-6. no ja z lenistwa wolę obudzić się w nocy na chwilę, dac mleko i potem spac do 7-8.

Kruszka jak Franio?

Babyduck super że w żłobku coraz lepiej. mam nadzieję że nadejdzie taki dzień że wejdzie tam z zadowoloną minką...

Pati pati myślę że można ale tylko sprawdzone i nie często bo są słooone. sprawdzaj zawsze ile parówki mają mięsa i kupuj te z najwieksza zawartościa, byle nie oddzielone mechanicznie.
 
Ostkapa, wszystko zależy od dziecka, Lenka gardzi zupami i kaszkami, dlatego muszę kombinować inne dania, dziś np. dorwała się do śliwek, kupiłam takie słodziutkie i jadła jak małpa kit :-D, a krupnik spróbowała i wypluła niestety. Mleczko moje dalej lubi , na szczęście ma je w nieograniczonych ilościach, a mi zostało tylko namawianie do innego jedzonka, kiedyś się w końcu nauczy.
Anii, myśmy też późno chrzcili córki, najstarsza miała chyba tyle co twoja Hania, dobrze, że już macie z głowy
 
Dziewczyny, jakich spacerówek-parasolek używacie? Jakie są Wasze opinie? Zastanawiam się nad Peg Perego w wersji Si Completo albo Pliko Mini oraz nad Inglesiną Trip. Ta ostatnia zbiera bardzo pochlebne opinie, ale widziałam ją dziś w żłobkowej wózkowni i wydaje mi się strasznie wąska. Dziecka w zimowej kurtce raczej się tam nie wsadzi.
 
babyduck, my mamy taki: BABY DESIGN SPRINT 2013 +ochraniacz+folia OD RĘKI (3565268089) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. i bardzo sobie chwalę i nie zamieniłabym go na inny. Jest wygodny.. Jedyny minus to bardzo krótki daszek, w związku z czym konieczna jest do niego parasolka - my kupiliśmy wózek z parasolką w komplecie., Aczkolwiek parasolka nie jest w standardowym wyposażeniu i mocowana do rurki czasami (np jak Błażejek pociągnie) odpada. No i cena fajna :-)

oglądałam te spacerówki co piszesz i przychodzi mi do głowy, żebyś się zastanowiła czy na pewno chcesz mieć dwie rączki zamiast jednej.. Bo wtedy już przez telefon na spacerze nie pogadasz... Aczkolwiek za to jest wieszak na siaty z zakupami ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ostka mój Franek nie je w nocy od jakiegos juz czasu. Jak miał lepsza skórke to nad ranem dawalam mu wodę. Potem karmienie ok północy zaczęło wygladac tak, że robiłam mu 150 ml, On wypijał 60-70. Zaczęłam robic 120, On wypijał 30ml. W końcu tez zaczęłam dawac wode i jest ok. I tak sie budzi, bo Go swędzi, ale wypija wodę. Nie znaczy to, że idzie spac, nie. Potrafi jeszcze 1-2 h plakac, wlaczyc z drapaniem... Ale co do tej wody. Nam latwo z nia poszło, bo Franek pije wode w ciągu dnia, więc chyba nie był nią w nocy zaskoczony.

Babyduck my mamy spacerówke x-lander xs. Chodzilo nam o coś co szybko i sprawnie sie zlozy do mojego samochodu. Mam maly bagaznik i poprzednia spacerówke mieściałam tak, ze stelaż byłw bagażniku, a daszek z tyłu na kanapie. X-lander ma maly daszek niesterty (parasolka), ale i tak rzadko go używam. Tak jak pisałam głównie jak gdzies jade z małym. Jesli nie masz takich wymagań co do skladania to są o wiele ładniejsze spacerówki, choćby taka jak Multi pokazała, no i całkiem fajna cena, bo je tez ogladaliśmy.

Mój maly powoli sie uspokaja. Od poczatku tygodnia mam z nim takie jazdy, że hej... Byłam wczoraj u pediatry, mały jest zdrowy, a to, ze sie tak zachowuje to prawdopodobnie po tej weekendowej gorączce, trzydniówce. No i jeszcze ząbek sie przebiił dwa dni temu. Także mamy już komplet dolnych jedynek :-)
A Franka jedzenie przewaznie wyglada tak:
6.30-7.00 - 210 ml mleczka z kleikiem

9.00-10.00 - kleik kukurydziany z owocem

13.00-14.00 - albo zupka mojej roboty albo butla 210 ml, zależy czy idzie spać czy jest na tyle aktwny byc chciec zjesć łyżeczką, tzn ja Go karmię, ale potrafi zasnąć w trakcie.

16.00-17.00- j.w albo zupka albo butla zależy co zjadł wcześniej

19.00- Sinlac
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry