reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Ja miałam wizytę tydzień temu, moja ginka też mi nic nie mówiła o KTG, a ja się zapomniałam zapytać, pomierzyła i posprawdzała co trzeba na USG, mam za tydzień iść na wizytę to zobaczymy, pod warunkiem, że nie urodzę do tego czasu. Na razie dzidzia ładnie się rusza, ja się dobrze czuję to się nieprzejmuję, w okolicy ma 2 szpitale, jak coś to zawsze można podejść i sprawdzić dzieciaczka jak się sprawuje
 
reklama
Dziewczyny jak ja się paskudnie czuję, już kręgosłup mnie nie boli, ale podbrzusze jak na miesiączke boli co jakiś czas, mały wierci mi głowką dziurę w macicy, na dole czuje takie dziwne kręcenie, duszno mi, na wymioty mnie zbiera... leżę i odpoczywam, ale jestem w razie w w pełnej gotowości, by znów odwiedzić IP. I w ogóle tak dziwnie brzuch odczuwam. Podobnie czułam się wtedy zanim miałam skurcze do porodu, co do szpitala pojechałam. Leżę i czekam, może coś się rozkręci, jeśli nie, to chciałabym się dzisiaj wyspać...:-:)-:)-:)-(
 
cyntek - to niedobrze :( Trzymaj się dzielnie.
pati - u mnie też gin nic nie mówił o ktg, ale tak jak pisałam pierwsze ktg w pierwszej ciąży miałam podczas porodu ( dwa dni przed terminem)

Badania na paciorkowca już miałam - najbardziej zaskoczyła mnie jego cena 150 zł. :(

Czop mi w pierwszej ciąży tak jak i wody w ogóle nie odszedł, no chyba, że go przeoczyłam :-)
 
a mnie niepokoi fakt,że mój gin nie zleca mi chodzenie na ktg!!! chodze do niego prywatnie i nie ma u niego ktg tylko na ostatnim usg posłuchał serca a ktg to też o ruchy chodzi..... sama juz nie wiem co mam myslec wizyta dopiero za tydzien to mu powiem
ja mam ten sam problem, najpierw lekarz powiedział że do terminu nie dotrwam, poza tym do kolejnej wizyty 9 listopada też nie wiadomo... a na pierwsze ktg kieruje mnie dopiero od 12 lis... paranoja
a ostatnie usg miałam robione jeszcze w lipcu - robiła mi je poprzednia lekarka. U mnie w mieście jest tak że robią tylko 3 usg (pierwsze dokładne z mierzeniem ważeniem , drugie podobne, a trzecie przed porodem, czyli po 36 tyg.-żeby stwierdzić jak ułożone itp). Ja miałam w sumie już 4, bo raz na "potwierdzenie ciąży w 7tyg, a potem jak leżałam w szpitalu. Suma sumarum jeszcze jedno usg przede mną, planowane na 12 listopada...ale czy wytrzymam.

eta ja miałam ten wymaz robiony w zeszłą środę, czyli w 35tyg., wynik już był w piątek, całe szczęście ujemny, uff:)

cyntek trzymaj się dzielnie! uszy do góry, może akcja jednak się rozkręci lada chwila, tym bardziej po tym wcześniejszych sensacjach...
 
Cyntek trzymam kciuki żeby się rozkręciło lub wyjaśniło co jest grane. Dużo cierpliwości!
Młoda mamusiu współczuję, też przez to przechodziłam, ale moje bóle ustały pod wpływem zmiany pozycji i po prysznicu. Trzymam kciuki żeby poszło po Twojej myśli!
U mnie jest tak, że w każdej chwili mogę się zgłosić na IP i poprosić o ktg jeśli coś mnie niepokoi, jutro się dowiem czy lekarz w ogóle zleci mi to badanie czy przemilczy temat. Ja i tak wiem co robić w razie potrzeby po prostu jadę sprawdzić co u malucha i już.
 
Cyntek - obyś urodziła tak jak sobie życzysz i byleby za długo Ciebie nie trzymali.

Mi czop odszedł w pierwszej ciąży 10 dni przed porodem, za tym razem było tak szybko,że żadnego czopa nie było...

Mloda Mamusiu - mi też się zaczęło kilka dni wcześniej bólami miesiączkowymi,więc przepowiadam,że poród już blisko...

Walczę o laktację - jest trudno. Mikuś ma straszny kaszel, budzi się w nocy. Lekarz go osłuchał, powiedział,że minie samo, mamy oczyszczać nosek... :-( złapał od Starszaka... :baffled: no nic, wracam do oglądania TV.
Miłej nocki!
 
Widzę, że coraz więcej z nas szykuje się do szpitali.

Trzymam kciuki, dziewczyny!

U mnie jeszcze cisza. Żadnych czopów, żadnych skurczy. Jedynie miednica boli jakby się miała rozejść. Wizyta w poniedziałek. Zobaczymy :)
 
reklama
A ja nadal mam nieregularne. 3-7 minut. Ale momentami dochodzą do 70% skurcze. Sa coraz mocniejsze. Ale... Nie ma wód i regularnych skurczy wiec narazie nici z cesarki.
W uk sa dwa skany. 12 i 20 tydz. Pozniej 34 jeśli wczesniej było lozysko nisko albo inne cuda.
No i pozniej jeśli sa takie sytuacje jak ze mną czyli w 36/37 tyg jeśli jest złe ulozone.
Ktg wogole nie ma chyba ze do szpitala z bolami jedziesz. Badanie szyjki miałam dwa razy. Wczoraj na specjalne życzenie i dziś bo skurcze mam.
A i wczoraj Szyjka sztywna bez rozwarcie w dziś o 17 rozwarcie na cm.
 
Do góry