reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2015 :)

W domu po kupie podmywalismy pod kranem z jakimś środkiem mającym.samo siku w domu płatkami moczonymi w ciepłej wodzie.chusteczki były na zew.
 
reklama
Finkemma bardzo Ci dziękuję za pamięć :-D
Zosia rozrabia, szczególnie nocami (chyba po tatusiu ;-)), a brzuszek ogromny, ale wiele osób powiedziało mi wczoraj w laboratorium i urzędzie, że nie widać tej ciąży. Coś w tym małym brzuszku jest bo pediatra mojego synka była w szoku, że znam już płeć, nie mówiąc o tym, że zostało mi 7 tygodni :-D
A jak Twój synek ? Spokojniejsza jesteś ?
 
Kasiu w takim razie trzymam kciuki. Pewnie będą przepływy sprawdzać. Najważniejsze, że jesteś pod opieka lekarzy którzy monitorują parametry Kubusia.

Ewel z tymi skurczami to tak już jest, że denerwują i martwią. zwłaszcza, że Tobie też skróciły szyjkę. Ale na szczęście już końcówka ciąży, to i skurczów będzie więcej, i szyjka się powoli przygotowuje do porodu. Ja już odpuściłam liczenie skurczów, szczerze to się na nich wcale nie skupiam od jakiegoś czasu i nawet lekarzowi o tym powiedziałam. Wychodzę z założenia, że wytrzymałam tak długo więc teraz musi być tylko dobrze.
 
Reni dobre podejście... Teraz też już uznałam ze zbyt zmeczona jestem nimi i jedzeniem na IP... Bo są częste a szyjka trzyma narazie, widać tak ma być. Mnie do tego boli wszystko przy chodzeniu czuje się emerytka:) czuje wiezadla, brzuch, krocze nawet boli... Czasami coś kluje.
Nic trzeba wytrwać :-)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Złoty środek to podstawa.
Ja swoje dziecko całuje i będę całować bo dla mnie okazywanie czułości i miłości jest ważne. Zresztą lubię całowanie i moja córa też.
Innych dzieci nie całuje bo całowanie jest zarezerwowane dla bliskich :)
Zresztą co to za przyjemność dla dziecka jak obca baba je całuje?
To tak jakby mnie ktoś obcy chciał całować :)

A jeżeli chodzi o artykuł o opryszczce to niepotrzebne straszenie. Opryszczka przenosi się drogą kropelkową i logiczne jest, że dziecka całować nie należy jeżeli się ma wykwity (tak samo jak się jest przeziębionym, ma się katar, kaszel- dla mnie logiczne to), ale wystarczy być blisko i dziecko i tak się może zarazić. A większość ludzi zaraża się w pierwszych latach życia.
Dla zdrowego dziecka taki wirus nie stanowi zagrożenia i najczęściej przebiega bez objawów. A jak mowa o dziecku z brakiem odporności to nie tylko opryszczka będzie śmiertelnym zagrożeniem, ale każdy inny wirus czy bakteria...a przed tym ustrzec się do końca nie da.

Ja też mam już coraz więcej skurczów. Nawet kilka na godzinę jak zbyt dużo chodzę albo się przemęczę. I też coraz bardziej czuję pachwiny.
Niestety moja mała chyba nadal głową do góry i choć wiem, że niby ma czas to zaczynam się tym niepokoić.



A co do mycia rąk to wg mnie po przyjściu do noworodka obowiązkowo powinno się to zrobić. Ja mam ten luksus, że mieszkam daleko od rodziny i przez pierwszy miesiąc, dwa nie będzie gości.
Mam nadzieje...
 
Ja w tej ciazy nie mam sily na pucowanie domu i jak bede w szpitalu poprosze mame zeby posprzatala mi po babsku. Co do sterylnosci to ja przysynku wczesniaku szalalam ze sprzataniem wygotowywaniem ciaglym myciem rak ale jak po entej wizycie z plesniawkami u pediatry dostalam solidny opie..ol od niej to sie ocknelam. Zarazek i brudu czlowiek w zupelnosci nie uniknie wiec nie ma co szalec. T

Jesli chodzi o opryszczke to to ze ktos nie mial nigdy wykwitu nie znaczy ze nie jest nosicielem.
 
Reni dobre podejście... Teraz też już uznałam ze zbyt zmeczona jestem nimi i jedzeniem na IP... Bo są częste a szyjka trzyma narazie, widać tak ma być. Mnie do tego boli wszystko przy chodzeniu czuje się emerytka:) czuje wiezadla, brzuch, krocze nawet boli... Czasami coś kluje.
Nic trzeba wytrwać :-)

Ewel to jesteśmy dwie emerytki. Jak już mi lekarz pozwolił wychodzić na krótkie spacery to znowu nie mogę bo mnie w biodrach kłuje. Jak jest gorszy dzień to kłuje tak mocno, że nie jestem w stanie przejść z pokoju do łazienki

Dziewczyny dzisiaj w przypływie weny upiekłam bułeczki cynamonowe. Właśnie się nimi zajadam. A link do przepisu dla chętnych wrzucam w odpowiednim wątku
 
cześć dziewczyny. witam się sobotnio. ja już po zakupach i po lodach z synkiem. korzystamy dopóki jest pogoda :-)

Kasia trzymam kciuki :-) będzie wszystko ok.

ja wyglądam jak olbrzymi smok. ale jestem całkiem żwawa. dużo chodzę i właściwie to w ciągu dnia nic mnie nie boli. wieczorem to już co innego. jak się nachodzę to wieczorem miewam bóle w tyłku :-)

miłego dnia wam życzę
 
Hejka;) U nas wieczór zaś była powtórka na ktg przynajmniej spoko pielęgniarka była i po 3 godzinach odłączyla ale lekarz na obchodzie nic nie mówił więc dziś może zaś będą mi robić przepływy na usg...

Nie mówcie mi o sprzątaniu bo ją się modlę wyjść e piątek do domu tylko jak m będzie miał wolne będę go gnac do sprzątania bo teraz to nawet nie ma czasu pewnie scierki wziąć do ręki...
 
reklama
Kasia a ile ważył Twój mały ostatnio? Czy po łożysku coś widać, że może być hipotrofia czy tylko po nie-rośnięciu dziecka?

Współczuje Ci samego pobytu w szpitalu i tego, że wiecznie coś się dzieje. Pewnie już nerwy Cie wykańczają...
 
Do góry