reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Listopad 2015 :)

Ja wrocilam od poloznej mierzyla mi brzuch mam na 35 cm serduszko bije ladnie za dwa tyg bedzie sprawdzac jak maly lezy czy glowka w dol czy nie i zobaczymy co dalej ... ide cos zjesc i do pracy ...
 
reklama
Ja też po wizycie, GPS ujemny, usg we wtorek,narazie nic nie zapowiada na poród ale nigdy nic nie wiadomo jak to gina powiedziała

Goskk a jak robisz, sos to zapiekanki też mam na to smaka

Sylka powodzenia

Gratuluję wizyt ;-)
 
ja dziś też zabiegany dzień miałam. to u koleżanki to po autko, to na spacer z synkiem i wreszcie na angielski teraz mogę odpocząć :-)

ja to czekam której pierwszej zacznie się akcja porodowa sama :-)
 
Hej hej dzieki dziewczyny skurcze mi przeszly licze ze jeszcze stad wyjde najlepiej przed weekendem i wroce na cc w pierwszym tyg listopada. Byłoby idealnie. Gdyby nie to ze to blizniaki by sobie mna glowy nie zwracali. Na obchodzie sie dowiedzialam tylko ze wyszly mi krwinki w moczu i mam powtórkę. Licze ze cos im sie pomylilo. Bo nic mnie nie szczypie i wezcie nie mowcie o jedzeniu bo u mnie kolacja np wygląda tak:
 

Załączniki

  • 1445445220697.jpg
    1445445220697.jpg
    11,4 KB · Wyświetleń: 64
Dziewczyny gratuluję pozytywnych wieści z wizyt.
Sylka współczuję, ale z reguły tak właśnie wygląda jedzenie szpitalne,mnie rodzina po porodzie przywozi wszystko, bo ja należę do tzw. obrzydliwych, więc nie ma szans, żebym tego dotknęła ;-) najważniejsze, że lepiej się czujesz. Trzymam kciuki za szybkie wyjście.
 
reklama
Do góry