reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Pocieszające... tylko jak ja przeżyje chrzest z tym małym człowiekiem na początku maja:o

Do maja to moze jeszcze trzy razy sie odmienic ;) Ty jak bedziesz spokojna to tez duzo pomoze, nasze nastawienie odgrywa duza role. Juz sie przekonalam, ze jak ja zaczynam wydziwiac, ze z czyms sobie nie poradzimy i dorabiam niestworzone historie to jest zle, a jak na luzaku to wszystko plynie.
 
Jesteśmy po szczepieniu na pneumokoki młoda dostała paracetamol i jest ok ale zmierzam do tego iż lekarka powiedziała że rozszerzanie diety od 5 miesiąca i na początek tylko marchewka i ziemniak. Na szczęście mamy jeszcze miesiąc czasu ale aż się boję co to będzie....
 
Do maja to moze jeszcze trzy razy sie odmienic ;) Ty jak bedziesz spokojna to tez duzo pomoze, nasze nastawienie odgrywa duza role. Juz sie przekonalam, ze jak ja zaczynam wydziwiac, ze z czyms sobie nie poradzimy i dorabiam niestworzone historie to jest zle, a jak na luzaku to wszystko plynie.
Często przez te wydziwiania, bo już. Bo tu i teraz to się wszystko bardziej komplikuje haha
 
Dziewczyny ja z innej beczki mam pytanko otóż zauważyłam że moja mała (teraz będzie w środę 17 tygodni) reaguje płaczem jak np jedziemy do teściowej lub jak do nas przychodzą goście.... Wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Ciężko ją uspokoić z reguły jak jesteśmy w domu lub goście wychodzą jeszcze trochę marudzi ale później jest już ok zazwyczaj zasypia ze zmęczenia. Przeciez nie mogę jej separowac od innych bo będzie jeszcze gorzej--co myślicie?
Mój niedawno tak zaczął reagować na odwiedziny poznopopludniowe. Jeszcze jak jest jedna osoba to ok, ale jak kilka i do niego gadają, bawią się, przekładają z rąk do rąk to jest ryk. Mnie się wydaje, że to już jest koniec dnia dla takiego malucha i woli święty spokój. Myślę, że z czasem też mu to minie jak zacznie rozpoznawać inne osoby poza mama i tata.
A jeżeli chodzi o teściową to jest to jak najbardziej prawidłowa reakcja;)
 
Mój niedawno tak zaczął reagować na odwiedziny poznopopludniowe. Jeszcze jak jest jedna osoba to ok, ale jak kilka i do niego gadają, bawią się, przekładają z rąk do rąk to jest ryk. Mnie się wydaje, że to już jest koniec dnia dla takiego malucha i woli święty spokój. Myślę, że z czasem też mu to minie jak zacznie rozpoznawać inne osoby poza mama i tata.
A jeżeli chodzi o teściową to jest to jak najbardziej prawidłowa reakcja;)
Haha zgadzam się z Tobą w 100%
 
A ja właśnie miałam pisać! Dzisiaj trochę chcieliśmy poleniuchować rano w piżamach a tu o 9 domofon - pielęgniarka środowiskowa na kontrolę niezapowiedzianą :p nie lubię takich sytuacji, no ale trudno. Oczywiście pielęgniarka z wiedzą sprzed dekady - kazała mi oszukiwać 4 miesięczne dziecko woda w nocy bo według niej za często je :O i doradzała soczki w rozszerzaniu diety no szok po prostu. Jeszcze weekend poza domem bo byłyśmy na studiach i dzisiaj mala odchorowuje - właśnie zakończyła 45 minutowy koncert.... Mam nadzieję że ta nocka będzie spokojniejsza niż poprzednia...
W czwartek szczepienie, oby wszystko było ok.
 
reklama
A ja właśnie miałam pisać! Dzisiaj trochę chcieliśmy poleniuchować rano w piżamach a tu o 9 domofon - pielęgniarka środowiskowa na kontrolę niezapowiedzianą :p nie lubię takich sytuacji, no ale trudno. Oczywiście pielęgniarka z wiedzą sprzed dekady - kazała mi oszukiwać 4 miesięczne dziecko woda w nocy bo według niej za często je :O i doradzała soczki w rozszerzaniu diety no szok po prostu. Jeszcze weekend poza domem bo byłyśmy na studiach i dzisiaj mala odchorowuje - właśnie zakończyła 45 minutowy koncert.... Mam nadzieję że ta nocka będzie spokojniejsza niż poprzednia...
W czwartek szczepienie, oby wszystko było ok.
Do mnie pielęgniarka srodowiskowa zadzwoniła, wypytala o wszystko i powiedziała, że spotkamy się na szczepieniu to porozmawiamy. Jak byliśmy na wizycie to tylko papier do podpisu dostalismy:) też nie lubię niezapowiedzianych wizyt.
 
Do góry